Trzymał cię bardzo mocno.
Czekał na to co zrobią naukowcy
Konto usunięte
- Pie**olenie.
Szukał czegoś dalej.
Dustyy
Naukowcy jedynie obserwowali twoje poczynania.
Mudzyn
Znajdowałeś tylko drobne odłamki betonu.
Po chwili wróciłeś do punktu wyjścia.
Konto usunięte
Aha. Usiadł sobie na ziemi.
Słońce się nie poruszało, na niebie nie pojawiała się żadna chmura.
Konto usunięte
- Długo jeszcze?
Siedział dalej.
Twój głos odbił się echem od ruin.
Konto usunięte
Podszedł bliżej o ile się dało.
W tym momencie ruszyli wgłąb miasta.
Echo odbiło się od pustych ruin.
Zamknął oczy i czekał aż potwór się odczepi
Starał się czymś pocieszyć, jakąkolwiek myślą, jakimkolwiek śmiesznym zdarzeniem na przykład jego tchórzostwem
//jak się rzuciłem po strzale kontrolnym//
Niewiele to pomagało, potwór nadal tu stał a cisza aż bolała.
-Idź stąd! Nie przydam ci się na nic!-
Krzyczał, z braku jakichkolwiek innych opcji
Krzyk sprawił, że straciłeś przytomność od nadmiernego hałasu.
Usłyszałeś kroki w uliczce za budynkiem z lewej.
Ktoś był w trakcie przerzucania sterty gruzów, miał na sobie flanelową koszule i powycierane jeansy, u boku wisiała broń, jakaś tandetna samoróbka.
Byłeś w innym pomieszczeniu, oświetlenie było bardziej naturalne. Przez szybę nadal obserwowali Cię naukowcy. Pozostałe trzy ściany były ozdobione malunkami ludzi, zwierząt, roślin i sprzętów, jak broń czy meble.
- Podejdź do ściany - Zabrzmiał głośnik.
-Znowu mnie coś zaatakuje?-
Ze ściany wysunęła się cienka, czarna nitka, jak od ubrania. Pod kątem prostym do ściany, lekko falowała, chociaż w pomieszczeniu nie było przeciągu.
- Stój spokojnie.
Poza łagodnym falowaniem, nitka nic więcej nie robiła.
Stał i czekał na dalsze polecenia
Ze ściany wysunęła się druga nitka, jakiś metr dalej, także na pięć centymetrów.
-Ciekawe.-
Powiedział do siebie
-I mam tak tutaj stać?-
Powiedział do naukowców
- Tak, nic nie rób. Ruch może Cię zabić.
Pojawiły się kolejne dwie nitki.
Starał się w ogóle nie ruszać
Pojawiły się kolejne, gdy było ich już około osiemnastu, zaczęły zwiększać swoją długość.
Powoli ale wytrwale zaczęły zwiększać swoją długość, powoli zmierzając w twoją stronę.
Dalej się nie ruszał, wierząc że naukowcy wiedzą co robić.
Wszystkie nitki były od ciebie oddalone już o kilkanaście centymetrów.
Dalej stał w miejscu nie ruszając żadnym mięśniem
Nitki powoli, niewyczuwalnie, zaczęły owijać się wokół twojego ciała.