- Wszystko, co w dzisiejszych czasach ma jakąś wartość.
Konto usunięte
- A ile 7,62 × 39 mm wz. 43?
- Ruskie? To najmniej za dziesięć.
Konto usunięte
Zostawił go i odszedł z powrotem do bramy.
Konto usunięte
Sprawdził czy facet w pancerzu dalej tu jest.
Konto usunięte
- Całe miasto tak wygląda?
- Może połowa, reszta to sypiące się gruzy nienależące od nikogo.
Konto usunięte
- Najprostsza droga do gruzów, nie licząc tej bramy?
Po przeciwległej stronie stała brama a na wieży obok był strażnik, ubrany w taki sam pancerz.
Konto usunięte
- Wypuścisz?
//Bez Michała nudzę się w ch*j ;-;//
- A idź, władze miasta nie ponoszą odpowiedzialności za wydarzenia w ruinach.
Wróciłeś się do ruin miasta.
Konto usunięte
Sprawdził jak wygląda miejsce obok niego.
Dokładnie tak samo, jak reszta zrujnowanego miasta.
Konto usunięte
Poszukał tam czegoś przydatnego.
Zdobyłeś tylko kawałki gruzu.
Konto usunięte
-Przez co? Na zewnątrz prawie nic nie ma.
-Wcześniej było od cholery zombie. Czy co to tam było.-
Konto usunięte
-Przespałem..?
Podrapał się w głowę mówiąc sam do siebie.
-Mniejsza, czemu jeszcze Cię nie zabili? Urżną Ci ten kawałek gdzie Cię ugryzło czy jak?
-Nie wiem czy mogę o tym mówić. Jedyne co tak naprawdę mogę ci powiedzieć to to ,że będę im jeszcze potrzebny.-
Konto usunięte
-Widać, inaczej już by...
Przystawił palce sobie do skroni, kciuk miał w górze. Ręka miała przedstawiać pistolet.
-Tia. Widać naprawdę mnie potrzebują. I do tego żywego.-
Konto usunięte
-No, obym Cię jeszcze kiedyś zobaczył żywego, tovarishch. Ja lecę, siostra mnie potrzebuje.
Machnął od niechcenia ręką na pożegnanie kierując się na rynek w poszukiwaniu Natashy.
-Wzajemnie...towarzyszu.-
Michalros
Wróciłeś na gwarny rynek.
Dustyy
Zostałeś sam.
Konto usunięte
Zastał siostrę tam gdzie ją zostawił i razem ruszyli w głąb miasta zostawiając rynek za sobą.
Trafiłeś do dzielnicy mieszkalnej.
Konto usunięte
Rozejrzał się za jakimś hotelem czy czymś temu podobnym.
Znajdował się przy samym rynku.
Konto usunięte
Wszedł do niego rozglądając się.
Był to stary hotel przystosowany do nowych potrzeb.
Konto usunięte
-Ile za jedną noc w pokoju dwa dwóch?
- Dziesięć kulek 5,56x45.
Wciąż zbyt blisko centrum.
Siedziałeś sam, i umierałeś z nudów.
Konto usunięte
Więc odszedł trochę dalej centrum.