Ateny

Avatar Dustyy
Podszedł do drzwi i upewnił się, że są dobrze zamknięte

Avatar Dark_Dante
Były nie do ruszenia, bunt trwał w najlepsze.

Avatar Dustyy
Czekał na ewentualny koniec buntu, w taki cy inny sposób

Avatar Dark_Dante
Twoje drzwi wpadły z hukiem do środka, odłamki desek poleciały we wszystkie strony.

Avatar Dustyy
Schował się za łóżkiem

Avatar
Konto usunięte
Podszedł do ściany, która powinna prowadzić do mieszkania obok. Strzelił 5 razy w ścianę w okręgu o średnicy 10cm, aby zrobić dziury w ścianie po czym uderzył kilka razy kolbą razy przebić się na drugą stronę.

Avatar Dark_Dante
Dustyy
Do środka wtoczyły się dwie osoby, biły się a kurz i dym z granatu prawie całkiem ich zasłaniał.

Michalros
Zrobiłeś sobie dziurę pozwalająca na przejście do sąsiedniego mieszkania.

Avatar
Konto usunięte
Wszedł do niego celując lufą karabinu do środka, najpierw zajął się zabezpieczeniem pomieszczeń.

Avatar Dark_Dante
To mieszkanie także było puste.

Avatar
Konto usunięte
Spróbował teraz wyjść na klatkę.

Avatar Dustyy
Czekał aż dym opadnie aby móc ich zidentyfikować

Avatar Dark_Dante
Drzwi były zasypane gruzem tylko do połowy.

Avatar
Konto usunięte
Jeśli trzeba było to nawet wydostał się z mieszkania czołgając się, miał już dość i chciał znaleźć się jak najdalej od tego miejsca.

Avatar Dark_Dante
Dustyy
Mężczyźni wciąż się bili, nawet po opadnięciu kurzu.

Michalros
Dostałeś się na klatkę schodową.

Avatar
Konto usunięte
Spróbował skierował się na dół, szedł bez większego pośpiechu.

Avatar Dustyy
Przyjrzał się im

Avatar Dark_Dante
Dustyy
Byli tak brudni, że mogłeś odróżnić tylko to, że jeden miał mundur a drugi uniform więzienny.

Michalros
Półpiętro prowadzące na parter zostało zniszczone, po zeskoczeniu już się tu nie wdrapiesz.

Avatar Dustyy
Wybiegł z pomieszczenia

Avatar
Konto usunięte
Najpierw więc skierował się na drugie piętro do jakiegoś mieszkania by rozejrzeć się z okna za Trepanem.

Avatar Dark_Dante
Dustyy
Na korytarzu było jeszcze gorzej, co raz ktoś strzelał.

Michalros
Leżał w swoim gnieździe, co jakiś czas poruszał skrzydłami.

Avatar Dustyy
Szybko wbiegł do pomieszczenia i rzucił się na osobę w kombinezonie więziennym

Avatar
Konto usunięte
Rozejrzał się za osłonami, które będą dla niego po drodze.

Avatar Dark_Dante
Dustyy
Po chwili udało wam się go odezwładnić. Strażnik strzelił mu w głowę z przyłożenia, klepnął Cię w ramię rzucając "Dzięki" i wybiegł na korytarz.

Michalros
Po drodze miałeś kilka wraków samochodów.

Avatar Dark_Dante
Strażnicy zaczęli panować nad chaosem, rozstrzeliwali opornych więźniów.

Avatar
Konto usunięte
Niezbyt mu odpowiadał ten pomysł, ale nic lepszego mu nie zostało. Skierował się na schody, aby zeskoczyć na dół i wyjść na zewnątrz.

Avatar Dustyy
Wszedł do swojej celi, i czekał na koniec buntu

Avatar Dark_Dante
Dustyy
Bunt został szybko zdławiony, dwóch strażników pod bronią weszło do ciebie.

Michalros
Zszedłeś na dół.

Avatar Dustyy
-Jedyne uszkodzenia to wyważone drzwi.-

Avatar
Konto usunięte
Ze schyloną głową skierował się truchtem za pierwszy wrak.

Avatar Dark_Dante
Dustyy
Nie odezwali się, nadal tak stali w drzwiach z bronią w rękach.

Michalros
Trepan nie zauważył Cię.

Avatar
Konto usunięte
Skierował się do następnego wraku, a potem następnego. Robił tak, aż znalazł się na tyle daleko by móc rzucić się biegiem w stronę swojego zbawienia w postaci Brązowych Strażników.

Avatar Dark_Dante
Dustyy
Po jakimś czasie wszedł oficer.
- Pójdziesz z nami, załóżcie mu kajdanki.

Michalros
Trepan nie podnosił się ze swojego miejsca.

Avatar Dustyy
Podszedł do strażników, dając im się skuć

Avatar Dark_Dante
Wyprowadzili Cię na korytarz, inni strażnicy wynosili trupy.

Avatar Dark_Dante
Wprowadzili Cię do pomieszczenia naukowców, właśnie obserwowali mural i czterech buntowników, którzy próbowali się wyrwać.

Avatar Dustyy
-Co tym razem ode mnie chcecie?-

Avatar Dark_Dante
- Poczekaj chwilę.
Robili notatki, jeden z więźniów był już wprasowywany w ścianę muralu.

Avatar
Konto usunięte
Po 10 minutowym biegu w końcu złapał zadyszkę i zatrzymał się opierając rękoma o kolana. Stał tak chwilę ciężko oddychając, gdy pot spadał z jego czoła na ziemię. Gdy w końcu wziął nosem głęboki oddech i wypuścił wolno powietrze znowu zaczął iść, teraz jednak już tak się nie śpieszył.

Avatar Dark_Dante
Dustyy
Kolejni dwaj zginęli w męczarniach.

Michalros
Znaki nieubłaganie podawały, że została jeszcze połowa drogi.

Avatar
Konto usunięte
Szedł dalej, zostało mu jeszcze trochę sił.

Avatar Dustyy
Czekał na swoją kolej

Avatar Dark_Dante
Michalros
Ciągły marsz prowadził Cię drogami blisko stolicy, pełnymi wraków. Zaczynało zmierzchać.

Dustyy
Po ostatniej śmierci nieszczęśnika, naukowcy odwrócili do ciebie.
- Pójdziemy obok, musisz coś obejrzeć.

Avatar Dustyy
Poszedł tam, gdzie mu kazali

Avatar Dark_Dante
Wprowadzili Cię do sali, gdzie na środku stało krzesło i telewizor.

Avatar
Konto usunięte
Postanowił się przespać, wolał dotrzeć do stolicy w pełni sił. Rozejrzał się za wrakiem, który miał jeszcze wszystkie szyby, aby w nim się zdrzemnąć.

Avatar Dark_Dante
Nadawał się do tego bus w barwach bliżej nieokreślonej firmy kurierskiej.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Vader0PL
Właściciel: Vader0PL
Grupa posiada 37313 postów, 91 tematów i 94 członków

Opcje grupy Żadnych Bogó...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Żadnych Bogów, Żadnych Panów [PBF]