Los Angeles

Avatar Kuba1001
W odpowiedzi spuścił głowę i pokręcił przecząco głową.

Avatar Dark_Dante
- Trudno, widzimy się jutro.
Dał mu obiecanego dolara i ruszył do wskazanego baru.

Avatar Kuba1001
//Barów tutaj trochę jest, a dzieciak nie powiedział w jakim dokładnie barze :V//

Avatar Dark_Dante
- Trudno. W jakim barze byli?

Avatar Kuba1001
Wskazał Ci na "Mordownię," którą ostatnio odwiedziłeś.

Avatar Dark_Dante
//I nie można było tak od razu... Szczególnie, że tylko ten lokal Joker zna.

Avatar Dark_Dante
Dał mu obiecanego dolara i udał się do baru.

Avatar Kuba1001
Bar niespecjalnie się zmienił od Twojej ostatniej wizyty.

Avatar Dark_Dante
Usiadł w najciemniejszym wolnym kącie tak, żeby móc oglądać wejście jednocześnie samemu pozostając niezauważonym.

Avatar Kuba1001
Usiadłeś tam, możesz obserwować bar, obecnie dość pusty.

Avatar Dark_Dante
Zapalił papierosa nastawiając się na długie czekanie.

Avatar Kuba1001
Czekanie będzie długie, zwłaszcza jeśli czekał na żołnierzy, z którymi rozmawiał wczoraj...

Avatar Dark_Dante
Skinął na barmana.

Avatar Kuba1001
Jako, że nie miał wielu klientów to ruszył się spod lady i podszedł.
- Tak? - zapytał, gdy znalazł się już przy stoliku.

Avatar Dark_Dante
- Wodę. Oferujecie też jakieś obiady?

Avatar Kuba1001
- Najwyżej coś z grilla. - wyjaśnił i w międzyczasie skoczył Ci po butelkę wody, którą postawił na stole.

Avatar Dark_Dante
- To niech będzie i to.

Avatar Kuba1001
Kiwnął głową i odszedł gdzieś, po jakimś kwadransie przyniósł dwie okazałe i dobrze wysmażone karkówki z jakimś sosem.
- Za to i za wodę, będzie dwanaście dolców.

Avatar Dark_Dante
Podał mu pieniądze i zabrał się do jedzenie. Udawał wielce zainteresowanego talerzem ale co i raz rzucał ukradkowe spojrzenia na salę.

Avatar Kuba1001
Ta nadal pusta, choć czasem zawitali części klienci w postaci pijaków, robotników czy jakichś podejrzanych typów.

Avatar Dark_Dante
Rozważał każdego z nich pod kątem potencjalnego niebezpieczeństwa.

Avatar Kuba1001
Pijacy mogli zaczepić Cię jeśli dostatecznie się schleją, ale w całym barze nie było ich wystarczająco wielu by sprawiać jakieś zagrożenie. Robotnicy to co innego, ale Ci raczej nie będą sprawiać problemów.
Najgroźniejsi mogli wydawać się łysogłowi, w skórzanych płaszczach i okularach przeciwsłonecznych. Nie brzmi znajomo?

Avatar Dark_Dante
Wsadził papierosa w usta i bez odpalania go tak zostawił. Trochę się nim bawił językiem przesunął broń pod rękę.

Avatar Kuba1001
Byłeś jednak gotów do ewentualnego starcia, które ostatecznie nie nastąpiło, przez to, że każdy z nich był bardziej zainteresowany piwem, niż szukaniem z Tobą zwady.

Avatar Dark_Dante
Więc czekał spokojnie w oczekiwaniu na coś nowego.

Avatar Kuba1001
I rzeczywiście, do baru wszedł chłopak z brudnym dresie, na oko jakieś czternaście lat.
- Ja od Piromana. - powiedział od razu, splunął na podłogę i poszperał po kieszeniach. Najwidoczniej nie znalazł tego, czego szukał, ale tęsknie wlepił spojrzenie w Twojego papierosa.

Avatar Dark_Dante
Przesunął go w kącik ust i zapalił, pozwolił, żeby płomień zapalniczki oświetlił przez chwilę jego twarz.

Avatar Kuba1001
- Chciał, żebyś przyszedł. - kontynuował, gdy nie zareagowałeś.

Avatar Dark_Dante
- Kiedy i gdzie?
Wypuścił dym w bok.

Avatar Kuba1001
- Teraz-zaraz, u niego. -odparł szybko.

Avatar Dark_Dante
Kiwnął głową, zawiesił sobie karabin szturmowy na plecach i ruszył do Piromana.

Avatar Kuba1001
Gdy wszedłeś, muzyka nie grała, a Piroman czekał w przedpokoju.

Avatar Dark_Dante
- O co chodzi?
Rzucił bacznym spojrzeniem na przedpokój.

Avatar Kuba1001
- Mam to o co prosiłeś. - stwierdził. - W nocy miałem wenę. - dodał jeszcze i przetarł przekrwione oczy. - Cholera, nie masz aby fajki?

Avatar Dark_Dante
Wyjął resztę peta z ust, wsadził go do paczki i podał mu nowego papierosa.
- Zapłacę. Ale towar będzie musiał u ciebie trochę poleżeć, nie mam transportu.

Avatar Kuba1001
- Spoko, bardziej wybuchowe zabawki chowałem pod łóżkiem. - odparł ze śmiechem i wsadził papierosa do ust, by zapalić go zapałką.

Avatar Dark_Dante
- Pewnie znalazłbym tak też trochę bomb termobarycznych i kawałki Little Boy'a.
Podał mu już odpaloną zapalniczkę.
- Ile jestem Ci winien?

Avatar Kuba1001
Odsunął zapalniczkę, bo użył już zapałki.
- Dwie stówy i możliwość dołączenia do Twojej gromadki na stałe, bo czuję, że będziemy się dobrze bawić.

Avatar Dark_Dante
Uniósł brew.
- Skąd przypuszczenie, że mam "gromadkę"?

Avatar Kuba1001
- Nie pie**ol, Will i jego znajomi przyleźli do mnie na browca, od razu jak skończyłeś z nimi gadać.

Avatar Dark_Dante
Pokręcił głową.
- Trudno dzisiaj o dobrych pracowników... Dobra, wchodzisz w to.
Wyciągnął do niego dłoń.

Avatar Kuba1001
- Zajebiście, zajebiście. - stwierdził i podał Ci swoją, po czym ją uścisnął.

Avatar Dark_Dante
Oddał mu obiecane dwieście molitów.
- Pewnie już wdrożyli Cię w plany. Z czego umiesz strzelać? Oczywiście poza kolumbrynami pokoju LAW czy Minigun.

Avatar Kuba1001
W odpowiedzi poklepał swoje dziwne pistolety przy pasie.
- Autorski projekt, pociski wchodzą w Szaraki jak w masło.

Avatar Dark_Dante
- No i dobra. Na razie się rozerwij, oby nie granatem, a od środy zaczniemy rozwalać się po mieście.

Avatar Kuba1001
- A to nie dziś wieczór mieliśmy napaść jakiś konwój, czy coś?

Avatar Dark_Dante
- W sobotę? W mieście? Nawet w Afganie ich nie posyłaliśmy w weekend, chociaż tam to dopiero był burdel na kółkach.

Avatar Kuba1001
- No dobra, jak wolisz. Ja w tym czasie dorobię amunicji, albo ulepszę granaty.

Avatar Dark_Dante
- Jak chcesz, ja pójdę załatwić kilka swoich spraw.
Wyszedł z jego mieszkania i wrócił do baru.

Avatar Kuba1001
Wróciłeś do baru, teraz zamiast dwóch gości w płaszczach i okularach przeciwsłonecznych, z wygolonymi głowami, było już tuzin.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Rafael_Rexwent
Właściciel: Rafael_Rexwent
Grupa posiada 1589 postów, 32 tematów i 14 członków

Opcje grupy [PBF] Niezna...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie [PBF] Nieznany wróg