Los Angeles

Avatar Dark_Dante
Podszedł do budki strażnika i oprał się o nią.
- Witam. Ciężka taka praca?

Avatar Kuba1001
- Nie każdy lubi stać dwanaście godzin, nieważne czy na Słońcu, śniegu, deszczu, czy wietrze. - mruknął strażnik.

Avatar Dark_Dante
- Niby tak... Ale co to dla mnie? Bo byłego wojskowego raczej przyjmą. A raz w tygodniu pewnie transport wyjeżdża, co? Wtedy to dopiero roboty. Sprawdzić każdą pakę ciężarówki, papiery i tak dalej...

Avatar Kuba1001
- Wtedy jest urwanie głowy. - potwierdził. - Zaraz, zaraz... A Ty co się tak interesujesz, co?

Avatar Dark_Dante
- Po przejęciu władzy przez Bezimiennych straciłem robotę w armii. A że jestem od strzelania i pilnowania to tu nadam się idealnie.

Avatar Kuba1001
- Czuję, że coś zje**łeś i teraz próbujesz stwarzać pozory.

Avatar Dark_Dante
Wzruszył ramionami.
- Każdy ma swoją historię.
Zapalił papierosa i podsunął mu paczkę.

Avatar Kuba1001
Po chwili wziął fajkę i zapalił, zaciągając się dymem.
- Ale co Ci da taka fucha? - zapytał. - Ani to ciekawe, przyjemne, a i o płacy lepiej nie wspominać.

Avatar Dark_Dante
- Ale bezpieczne. Kto tu będzie do mnie strzelał? Transporty zapewne idą w środę a wtedy wszyscy, albo są jeszcze na kacu po imprezach, albo myślą już tylko o kolejnej. Inaczej musiałbym szukać pracy jako najemnik i zginąć w jakiejś dziurze zabitej dechami z przewentylowaną czaszką przez jakiegoś chłystka.

Avatar Kuba1001
- Zaciągnij się do nich, oni zawsze potrzebują wojska.

Avatar Dark_Dante
- I tak ktoś będzie do mnie strzelać, wolę bramę.
Rzucił peta na chodnik i rozdeptał czubkiem buta.

Avatar Kuba1001
- Uwierz, że tutaj też strzelają. - rzucił, dopalając fajkę. - Podobno jakiś gość skasował dziesięć oddziałów Szaraków i uciekł czarnym volvo.

Avatar Dark_Dante
- A co mnie do jakiegoś wariata? To jak będzie? Są jakieś szanse czy muszę iść dalej?

Avatar Kuba1001
- Mogę iść pogadać z szefem, ale lepiej nie napalaj się na tę fuchę.

Avatar Dark_Dante
- W jakich godzinach praca? Bo rozumiem, że od poniedziałku do niedzieli i zmiany dzień i noc. Wolałbym noc, transport pójdzie pewnie w środku dnia to nie musiałbym się nim zajmować.

Avatar Kuba1001
- Nocka zaczyna się o dwudziestej, a kończy gdzieś o szóstej.

Avatar Dark_Dante
Podrapał się po głowie.
- E, to chyba nie... Przygotowania pewnie zaczęłyby się już o piątej to na sam koniec mojej zmiany miałbym jeszcze kupę roboty...

Avatar Kuba1001
- To wolisz dzienną?

Avatar Dark_Dante
- Wtedy to jeszcze gorzej.
Machnął ręką.
- No nic, aż tak to nie lubiłem wart w armii, żeby i teraz to robić. Muszę to przemyśleć.
Odszedł od bazy i skierował się wypożyczalni samochodowej.

Avatar Kuba1001
To była dość długa droga, ale udało Ci się tam trafić.

Avatar Dark_Dante
Podszedł do lady.
- Ile będzie kosztowało wynajęcie dostawczaka na B na dwa dni? Najlepiej z dużą paką i bocznymi drzwiami.

Avatar Kuba1001
- Dostawczak akurat mamy jeden, więc na dwa dni to będzie pięćdziesiąt molitów.

Avatar Dark_Dante
- Potrzebny mi na wtorek, można zarezerwować?

Avatar Kuba1001
Jasne, jak dopłacisz jeszcze dziesięć molitów.

Avatar Dark_Dante
- Niech będzie.
Wyłożył na ladę sześćdziesiąt molitów.

Avatar Dark_Dante
//A jaki dzisiaj dzień?

Avatar Kuba1001
//W świecie gry, a dokładniej tutaj, w Los Angeles, jest środa.//
- Jak się po niego zgłosisz to będzie zatankowany i gotowy do jazdy. - zapewnił facet, zabierając pieniądze.

Avatar Dark_Dante
- Oby.
Wyszedł z salonu i na powrót skierował się do gorszej dzielnicy.

Avatar Kuba1001
Nie zmieniła się jakoś od Twojej wcześniejszej wizyty.

Avatar Dark_Dante
Rozglądnął się za dzieciakami do dwunastego roku życia.

Avatar Kuba1001
Było ich sporo, chłopcy i dziewczynki, grający w karty, piłkę, palący fajki czy żebrający na ulicy.

Avatar Dark_Dante
Podszedł do jednego z żebrającego.
- Hej mały, chcesz zarobić dolara?

Avatar Kuba1001
Zastanowił się chwilę i myślał czy się zgodzić, czy uciec i uznać Cię za pedofila, czy może zażądać większej sumy.
Jednak zgodził się na dolara, kiwając głową.

Avatar Dark_Dante
- Powiedz mi wszystko co wiesz o czarnym Volvo a kasa jest twoja.

Avatar Kuba1001
- Nie widziałem tu żadnego czarnego volvo. - odpowiedział z przekonaniem.

Avatar Dark_Dante
- O strzelaniu z niego do oddziałów Szaraków pewnie też nic nie wiesz?

Avatar Kuba1001
- Nie. - stwierdził krótko, lecz dobitnie.

Avatar Dark_Dante
- No cóż, może któryś z twoich kolegów zechce mi powiedzieć coś na tej temat. Bo to co mówisz nie jest warte nawet centa.

Avatar Kuba1001
Wystawił Ci wiele mówiący środkowy palec i odszedł.

Avatar Dark_Dante
Wzruszył ramionami i podszedł do największego obdartusa spośród dzieciaków.
- Chcesz zarobić dolara?

Avatar Kuba1001
Ten również pokiwał głową, ale bardziej entuzjastycznie.

Avatar Dark_Dante
- Czarne Volvo, strzela na prawo i lewo do Szaraków po całym mieście. Co o tym wiesz?

Avatar Kuba1001
- Mój kolega widział tę rozróbę. - stwierdził z przekonaniem.

Avatar Dark_Dante
- A kto to był? Czemu tak robili? O co chodzi? Mów wszystko dokładnie.

Avatar Kuba1001
- Ja mówię, że mój kolega tylko to widział.

Avatar Dark_Dante
- Umówmy się tak. Dowiesz się od niego wszystkiego, sam popytasz w okolicy i się rozglądniesz... A ja dam Ci dwa dolary. Co ty na to?

Avatar Kuba1001
- Za pięć dowiem się wszystkiego. - powiedział zamiast się zgodzić z miejsca.

Avatar Dark_Dante
- Za pięć to ja ich sam znajdę. Dwa dolce jutro i będę codziennie do ciebie przychodzić, każda wartościowa informacja warta jest dolara.

Avatar Kuba1001
Zastanowił się, ale zgodził się po chwili, bo czuł, że więcej nie ugra.

Avatar Dark_Dante
- To do zobaczenia jutro o tej samej porze.
Pożegnał go "ciepłymi" słowami i wrócił do lepszej dzielnicy. Skierował się do sklepu z militariami.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Rafael_Rexwent
Właściciel: Rafael_Rexwent
Grupa posiada 1589 postów, 32 tematów i 14 członków

Opcje grupy [PBF] Niezna...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie [PBF] Nieznany wróg