Otwiera ogień w stronę rakiety.
Właściciel
Trafiłeś, spadła do wody. Jednak w miejscu, gdzie spadła woda zabarwiła się na czerwono.
-Czy ta rakieta ma coś związanego z Mojżeszem? Bo woda trochę kolor zmieniła.
Właściciel
-Nic o niej nie wiemy. Możesz podlecieć bliżej, by dolna kamera to nagrała?
Leci nad zabarwioną wodę.
Właściciel
Podleciałeś nad, woda się gotowała.
Właściciel
Woda nagle się uspokoiła. Ale tylko na minutę, bo zaraz po tym ze zwiększoną mocą zaczęło się to odtwarzać.
Wznosi się do góry tak z 10m.
Właściciel
Wzniosłeś się, a z wody wystrzeliła rakieta, która poleciała w górę niemalże trafiając twój śmigłowiec, wznosząc się na wysokość 2 kilometrów, a następnie eksplodując. Rakieta zniszczona, ale jej odłamki mogą być groźne, o ile cię trafią.
Właściciel
Odleciałeś, a odłamki spadały do wody.
Woda nadal jest zabarwiona?
Właściciel
Powoli wracała do normalnego stanu.
Wraca na kurs
-Wiadomo coś o tym?
Właściciel
-Właśnie badamy to na podstawie nagrania, możesz lecieć w kierunku, z którego przyleciała rakieta?
-Ok.
Leci w tamtą stronę.
Właściciel
Leciałeś więc w tamtym kierunku.
Właściciel
Zauważyłeś zarys jakiegoś małego statku.
Właściciel
-Za daleko, podleć bliżej.
Ostrożnie podlatuje bliżej.
Właściciel
Była to najprawdopodobniej przerobiona łódź rybacka, bez uzbrojenia.
-Zrozumiałem.
Odpala pociski niekierowane w kierunku łodzi.
Właściciel
Trafiłeś łódź, która przy uderzeniu eksplodowała. Jeżeli ktoś tam był, to szanse przeżycia wynosiły zero.
-Było i ni ma, alfa fatima.
Wraca na kurs.
Właściciel
-Zrozumieliśmy, wracaj na Lotniskowiec. Ale dzisiaj jeszcze wyruszysz.
-Zrozumiano, już się kieruję. Mam podlecieć od tyłu, tak?
Właściciel
-Gdzie chcesz, bylebyś nie utrudniał startu innym śmigłowcom. Będziesz nimi dowodził w następnej operacji.
Leci w stronę lotniskowca.
Przyleciał samolotem na lotniskowiec amerykański.
Właściciel
Fox
Doleciałeś tam.
Antek
///Nie żeby coś, ale na pewno chcesz tutaj zacząć? Dużą rolę odgrywają też tutaj Rosjanie...
//tak zapomniałeś że antek nienawidzi rosjanów?
Właściciel
Antek
//Nie, nie zapomniałem tego.
Ze względu na to, że jest to lotniskowiec, a nie lotnisko w Dubaju wylądowałeś na Lotniskowcu jako pasażer śmigłowca transportowego, wraz z innymi żołnierzami.
Zadowolony z możliwej bitwy z Rosjanami rozgląda się
Właściciel
Antek
Wiele śmigłowców, wiele śmigłowców, oraz wiele ludzi zajmujących się nimi. Z kolei was od razu przydzielono do przygotowania sprzętu i czekania na Pokryszkina.
-Tutaj Lis, prosz o zgodę na lądowanie.
Właściciel
Fox
-Otrzymujesz zgodę Pokryszkin, uważaj tylko na tych żołnierzy na pokładzie, mają ci towarzyszyć.
Ląduje gdzieś z boku z uwagą na sprzęt i ludzi na pokładzie.
Właściciel
Udało ci się bezpiecznie wylądować i wyłączyć maszynę (co zapewne też zrobiłeś). Jeden z mechaników czekał, aż wyjdziesz i zagadał.
-Sir? Myślę, że panu ta maszyna się spodobała. Może namalować na niej jakiś wzór?
-Jeśli można, to widzi mi się taki lis na ogonie. Tylko taki niezbyt rzucający się w oczy pod względem kolorystycznym. Sama maszyna działa jakby zeszła parę minut temu z taśmy.
Pyta się kogoś czy rozmawia po polsku
Właściciel
Antek
Jeden z żołnierzy przytaknął.
-Ano racja.
-Mam gdzieś pójść, czy coś?