//ok*rwa.exe
-No chyba nie. Te miny będą dobre na ten czołg?
Właściciel
-Jak na nie wpadną, to gąsienice z pewnością uszkodzą.
///Orzeł, czy reszka? Bo zastanawiam się, czy nowym NPC ma być przyjaciel, czy wróg.
//wielka polska!!! orzeł!!
-Spróbujemy jakoś naprowadzić ten czołg na miny.
Właściciel
///Pięciozłotówka z 2016 zdecydowała. Orzeł wygrał w stosunku 2:1///
-Tylko jak sir?
-Może uda się go jakoś zwabić. Jeżeli nie będą używać czegoś jak... No nie wiem, termowizja, to może się nabiorą na jakiś rysunek udający Strykera.
//Tak właściwie to jaka to jest wersja Strykera? Tzn. uzbrojenie
Właściciel
///Dwa MGS, reszta ICV
-Sir? A z czego my mamy taki rysunek stworzyć?
-Mam pomysł. Poświęcimy jeden pusty wóz. Niech któraś załoga ustawi swój pojazd tak, żeby czołg się skusił podjechać, po czym wyjdzie. My zajmiemy pozycje takie, żeby jakoś uszkodzić czołg i resztę Strykerów gdy Leo będzie trochę bezsilny. Jak się nie uda, to może będą jakieś śmigłowce w wsparciu.
//Ale mój, to MGS czy ICV?
Właściciel
///ICV
-Który model poświęcić sir?
-ICV. 105tka się nam przyda.
Właściciel
-Rozumiem sir.
Jeden z pojazdów ruszył na pole minowe.
-Zaraz tutaj wrócą.
-To my zajmijmy takie pozycje żebyśmy mogli ostrzelać ich z tyłu.
Właściciel
-Nie da się sir. Można za to z flanek.
Właściciel
Udaliście się na lewą flankę.
//vadur gdzie z tym myślnikiem
-To teraz czekać. Na mój rozkaz otwieramy ogień. No chyba że oni wcześniej to zrobią, to wtedy wiadomo.
Właściciel
Czołg i wozy opancerzone się zbliżały.
-Cierpliwości... Jeżeli coś się nie uda, to się jakoś wycofujemy i liczymy na śmigłowce. Jeżeli będą.
Właściciel
W końcu inne wozy opancerzone zaczęły ostrzeliwać przynętę.
-ICV strzelają w "wieżyczki" ich Strykerów, a reszta w tył czołgu. Ognia!
Właściciel
Żołnierze zaczęli ostrzeliwać pojazdy.
Jak na razie nie widać, kto wygrywa, jednak element zaskoczenia musi zadziałaś na waszą korzyść.
Obserwuje rozwój sytuacji.
Właściciel
Udało się wyeliminować wrogie jednostki, z stratami u swoich wynoszącymi 6 ludzi i dwa wozy opancerzone.
Właściciel
Pilot śmigłowca, do którego prawdopodobnie się zwróciłeś odezwał się od razu.
-Tak sir. Założyli niedaleko obóz, gdzie mają jeńców.
//generalnie chodziło mi o tego ziomka na wieży ale k
-Że nasi są jeńcami?
Właściciel
-Ci, którzy byli tutaj wcześniej.
Szeregowy do ciebie wrócił.
-Nic nowego sir. Chyba udało się nam wyeliminować ich wszystkich.
-Z tej wieży widać ten obóz?
Właściciel
-Niestety nie sir, za daleko.
-Hmmm... Ma ktoś jakiś pomysł żeby ich ładnie załatwić bez spraw? Może nawet nie ich załatwić, co ogółem sprawę.
Właściciel
-Możemy wysłać tam kilku ludzi w śmigłowcu, a pan przeszuka dokumentację obiektu.
-No to wdrożyć w życie.
//co z tym NPC?
Właściciel
///Będzie, spotkasz go.
-Tak jest sir!
Szeregowy i trójka czarnych beretów ruszyła do śmigłowca.
Idzie do budynku z planami.
Właściciel
Dotarłeś tam bezproblemowo.
Wchodzi do budynku, gdzie szuka różnych map i dokumentów.
Właściciel
Znalazłeś jedną, wielką, szarą teczkę.
Właściciel
Głównie wiele kodów, dokumentów odnośnie ludi, frakcji i broni, a dodatkowo zapieczętowany dokument w szarej folii.
Właściciel
Okazało się, że był zapisany w nieznanym tobie języku.
A na jaki wyląda? Jakim alfabetem zapisane?
-Ktoś zna języki z południowej Afryki?
Właściciel
-Niezbyt sir.
-Nie.
-A po co to komu?
-Jakiś dokument znalazłem, sposób w jaki był przechowywany by wskazywał na to, że jest jakiś taki ważny, czy coś...
Przegląda kolejne strony, może jakieś rysuneczki?
*pod nosem*
-No cóż...
Idzie dalej
Właściciel
To też zależy, gdzie chcesz iść. Dostałeś wiadomość, że śmigłowiec wraca po ciebie i ludzi.