[WIEŻOWIEC ZACHODNI] Dolne piętra

Avatar Kuba1001
//Ha! Gej!
Abby, pls. Jakby były psy grające w pokera to byłoby fajnie, ale koty?//
Szukał dalej, gdzieś musi przecież być.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
W końcu usłyszał znajome wycie.

Avatar Kuba1001
Udał się w kierunku jego źródła.

Avatar maxmaxi123
//Życzenie to życzenie. Nawet jakby mógł to by się w kobietę zamienił jakby ktoś chciał. //
Wypił.
-Nie ma stąd jakiejś ucieczki, bądź jakiejś roboty?

Avatar maxmaxi123
//Jeżeli chcesz gejów,to odwiedź Jezior Likke.

Avatar Kuba1001
//Odwiedzę, a przy okazji wyrżnę ich w pień.//

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Mird właśnie grał w karty i najwyraźniej wygrał zarzuconą na stół kupę psiego żarcia.

- Zależy jakiej roboty szukasz.

Avatar maxmaxi123
-Jakieś gdzie trzeba coś zabić.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- To chyba nie jest zadanie dla ciebie. Mamy od tego Akutę i tego gościa, co godzinę temu cię stąd wyniósł.

Avatar Kuba1001
Nie spodziewał się, że jego wilk potrafi grać w karty, ale skoro potrafi, to niech gra, nie będzie mu przeszkadzać, a jedynie poobserwuje rozgrywkę.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zaczęło się robić ciekawie, gdy dosiadła się do niego suczka i oparła głowę o jego ramię. Chociaż nie, jedynie zajrzała mu w karty i chyba poszła nakablować bullterrierowi po przeciwnej stronie stołu.

Avatar Kuba1001
No, to będzie ciekawe. Czekał.

Avatar maxmaxi123
-Co to za miejsce? I czemu tutaj wilk po przepołowieniu normalnie ucieka?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Mird wyszczerzył zęby, na moment przetasował wachlarz i okazało się, że ma inne karty. Bullterier rzucił karty na stół, ale Mird go przebił i wygrał. Znów zawył, a tuż po tym zauważył Walona. Zrobił minę niewiniątka.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Tutaj wiele zwierząt ma podobne albo jeszcze dziwniejsze zdolności. To świat pełen niemożliwego.

Avatar maxmaxi123
-Jak się stąd urwać...

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Jakbym wiedział, to bym ci nie powiedział.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Pewnie jakiś durny czarodziej. Nie mam pojęcia.

Avatar maxmaxi123
-Ktoś może wiedzieć?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//po co pytasz o to samo ?

Avatar maxmaxi123
//Wtedy w mojej głowie, to były dwa zupełnie inne pytania. //
-No nic. Jakie jest to życzenie?
Dopił.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Rzygnij tęczą! - zawołał ktoś z tyłu.

Avatar maxmaxi123
Zignorował to i wyczekiwał.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Dobra, spadaj, wymyślę coś następnym razem. - odparł w końcu kelner.

Avatar maxmaxi123
Pożegnał się, rzucił mściwy wzrok osobie, która powiedziała o tej tęczy i ruszył w stronę lasu.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Był to barman. Wyszedł na zewnątrz i został otoczony przez kotolisy.

Avatar maxmaxi123
Chciał je odpędzić, w ostateczności zabiłby je mieczem. Chyba że prędzej by sobie poszły.

Avatar Kuba1001
- Zadowolony? - rzucił w kierunku wilka.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Każdy go ugryzł i sobie poszedł.

Wzruszył łapami. Wziął worek z nagrodą w zęby i podszedł do Walona.

Avatar maxmaxi123
Strzelił w jednego z nich niewielką kulą światła i wyszedł.

Avatar Kuba1001
- Dobry Mird. - rzekł i pogłaskał go, a później podrapał za uchem, a następnie wrócił do baru.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Obaj wrócili.

Kula nie trafiła, a on z rozpędu poszedł w złą stronę.

Avatar Kuba1001
On zasiadł przy barze, zaś Mird niech robi co chce.

Avatar maxmaxi123
No to poszedł dalej w stronę wyjścia.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Mird zaczął zajadać nagrodę.
- Gdzie był?

Zmiana tematu

Avatar Kuba1001
//Kto zadał to pytanie?//

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//Gabriel

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Patuś
Elgin i Tabai wydostali się z zarośli i dotarli w okolice wieżowca zachodniego. Do Elgusia z zaciekawieniem podeszło kilka kotolisów.

Avatar Kuba1001
- Nie zgadniesz: Skubany grał w pokera. I wygrał.

Avatar Creepy_Family
Chłopiec przykląkł przy nich i ostrożnie wyciągnął do nich rękę.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Chyba coś brałeś tam na zewnątrz. - skwitował Gabriel.

Obwąchały ją, a jeden nawet polizał ową rączkę Elgusiową.

Avatar Creepy_Family
Uśmiechnął się pogodnie. - Jakie one śliczne... - mruknął cichutko, starając się jednego z nich pogłaskać.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Wszytskie chciały być pogłaskane.
- Kotolisy takie są. Przymilne i urocze.

Avatar Creepy_Family
Elguś starał się każdego kotoliska obdarzyć czułością.

Avatar Kuba1001
- No mówiłem przecież, że nie uwierzysz.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- W kasynie obok wszystko jest możliwe - rzucił kelner, a Gabriel spojrzał na niego z niedowierzaniem. - Sam się zastanawiam, jak psy utrzymują karty w ręku.

- Zamęczysz się. Elguś, będziemy tędy wracali, spokojnie.

Avatar Kuba1001
- Ten świat człowieka codziennie zaskakuje.

Avatar Creepy_Family
- To będziesz mnie niósł~ - zaśmiał się. - A co jedzą kotoliski? Może bym im coś kupił!

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- A co wygrał? - zainteresował się kelner.

- Zazwyczaj same znajdują sobie jedzonko. Nie zawsze jedzą to co im zaoferujesz. A zazwyczaj jedzą wszystko.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właściciel: Abbei_The_Toy_Maker
Grupa posiada 8943 postów, 54 tematów i 12 członków

Opcje grupy Paradosso [P...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Paradosso [PBF] [Martwy]