[WIEŻOWIEC ZACHODNI] Dolne piętra

Avatar Kuba1001
- Głównie polujemy na potwory.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- No, tyle wystarczy mi w tej kwestii wiedzieć. Może znajdzie się nawet ode mnie jakieś nieduże zlecenie, jakbyście szukali.

Avatar Kuba1001
- W sumie to chętnie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Co rozumiesz przez nieduże? - zapytał Gabriel.
- Pod powierzchnią tej okolicy jest kompleks piwnic i tuneli. Akurat pod moim barem jest siedlisko ghuli. Denerwują swymi odgłosami klientów, a w nocy ciężko się śpi.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Ile czego?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Wiewiórek
Dotarłeś pod zachodni wieżowiec bez przeszkód. Kotolisy spoglądały na ciebie dziwnie.

Avatar Kuba1001
- Gwiazd na niebie. - prychnął. - Oczywiście, że chodzi mi o ghule.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Oba pytania pozostaną bez odpowiedzi. Nie mam zielonego pojęcia. Jakby było ich troje, raczej by tak nie hałasowały, co?

Cóż, wieżowiec wyglądał jak wieżowiec. Minąłeś kasyno i bar, zmierzając ku klatce schodowej.

Avatar wiewiur500kuba
Zatrzymał się przy barze. Wszedł do niego.

Avatar Kuba1001
- To pokaż jeszcze, gdzie się lęgną?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Wiem, że mają siedlisko tuż pod barem. Za kasynem jest wejście do piwnic, więc raczej nie jest to specjalnie daleko. Gdzie dokładnie nie sprawdzałem, śmierdzi tam jak cholera.
Barman pokręcił lekko głową i wrócił do pracy.

Avatar Kuba1001
- Pozostaje jeszcze kwestia naszego wynagrodzenia...

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- A jakiego byście oczekiwali?

Avatar Kuba1001
- Zależy co masz, choć nie pogardzimy noclegiem oraz czymś do jedzenia i picia.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Rozejrzę się za czymś, to nie potrwa długo. Z jedzeniem nie powinno być kłopotu. Jakem Marek Lis! Wszystko będzie w jak najlepszym porządku.

Avatar Kuba1001
- Doskonale! Trzymam pana za słowo. A gdy dopijemy piwo, weźmiemy się za robotę.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//wiewiór chyba nie skumał, że może coś napisać

- Nie spieszcie się. - uśmiechnął się i zajął się innymi klientami.

Avatar wiewiur500kuba
Usiadł przy jakimś stoliku.

Avatar Kuba1001
No to pił piwko.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Co polać? - rzekł barman do przybysza.

Avatar wiewiur500kuba
- Coś do picia. Tylko nie mam jak "zapłacić".

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Maciuś
Wszedł bez problemu do środka. Dostrzegł koło siebie wejście do baru.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Możesz na krechę, zapłacisz jak będziesz miał czym.

Avatar wiewiur500kuba
- A nie ma czegoś, co mógłbym zrobić? Nie chciałbym się zadłużać, bo mógłbym potem o długu zapomnieć...

Avatar maxmaxi123
Wszedł tam i usiadł.
-Najlepsze co masz.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Mógłbyś, no... Kopsnąć się po jakieś warzywa na targ. O ile o nie jest za głupie zadanie.
Spojrzał na nowego klienta.
- A skąd mam wiedzieć, że to uznasz za najlepsze i że masz czym zapłacić?

Avatar maxmaxi123
-Po prostu daj. Zapłacę jednym życzeniem. Wszystko jest lepsze od tych zamkowych pomyj...

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Marek nic nie zrobił zaś zza typowych westernowych drzwi wysunęła się postać w spódnicy, ciemnej kamizelce i z kwiatem we włosach. Szła tyłem, a w ręku miała tackę z kielichem wina i otwartą butelką. Omiotła wzrokiem rycerza, zosatwiła wino i wróciła za kontuar.

Avatar wiewiur500kuba
- Jeśli za pójście po warzywka dostanę coś do picia, to dla mnie świetnie. Daleko ten targ?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Nie daleko, jakieś pół kilometra spacerem. - wskazał mu kierunek i wcisnął jakąś zawinętą kartkę, po czym spojrzał na Walona. - Dolać wam, czy się zbieracie?

Avatar wiewiur500kuba
- Idę po warzywa. Jak wrócę to się napiję. Jeszcze jedno... Czym mam zapłacić na Targu za te warzywa?

Avatar maxmaxi123
-A ty to kto?
Zapytał się [Walona].

Avatar Kuba1001
Wzruszył ramionami tak, że zachrzęściły płyty pancerza, jaki miał na sobie i dopił piwo, aby później ruszyć dupsko na zaplecze, czy gdzie tam te ghule były.

Avatar Kuba1001
- Niby czemu mam Ci powiedzieć?

Avatar maxmaxi123
-Czy to jakaś tajemnica?

Avatar Kuba1001
- Niekoniecznie.

Avatar maxmaxi123
-Jak dobrze znasz ten świat?

Avatar Kuba1001
- Jestem tu od niedawna.

Avatar maxmaxi123
Teraz zadał dokładnie to samo pytanie barmanowi.

Avatar Kuba1001
A on skinął na Mirda i Gabriela, aby udali się tam za nim.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zmiana tematu

- Czubki. Podobnie jak ty. - odrzekł barman, gdy tamci wyszli. - I takimi nowocjuszami przez dłuższy czas będziecie. Mieszkam tu dobre kilka lat i nadal są rzeczy, które mnie w tym świecie dziwią.

Avatar wiewiur500kuba
// Może jestem ślepy, ale nie znalazłem odpowiedzi na pytanie, które zadał ten mój ;-; //

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- A tobie - spojrzał na zmiennokształtnego. - Powiedziałem, masz na karteczce. Dasz karteczkę, dadzą ci warzywa.

Avatar wiewiur500kuba
- Dobra.- Wstał i poszedł we wskazanym kierunku.

Avatar maxmaxi123
-Spotkałem dzika. Zaatakowałem go kulą światła, a on nic. W dodatku wbiegł w skalę...

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Najpierw wartałoby wyjść na zewnątrz, nieprawdaż.

- Też go czasem widuję. Taki już jest.

Avatar wiewiur500kuba
Wyszedł z Wieżowca, i podążył w podanym kierunku.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku