Właściciel
Nic więcej nie udało się znaleźć.
Cóż, czyli nie ma łupu. Wychodzi z kamienicy i idzie dalej.
Właściciel
Charlie
Idziesz dalej, ale gdzie?
Nie wiem, iść w miejsce, w którym jest wysoka szansa że mógłby spotkać kogoś z kim mógłby wymienić się?
Idzie do centrum, nucąc sobie jakąś melodię.
Właściciel
Charlie
Po drodze natrafiłeś na drewnianą barykadę.
Rozgląda się, czy nie ma tu przypadkiem jakichś stróżów.
Właściciel
Charlie
Żadnego nie widać.
Próbuje za sprawą parkouru przejść przez barykadę.
Właściciel
Charlie
Ryzykowne, ktoś tam rozłożył drut kolczasty.
Ooo...to nie nie nie. Jakaś szczelina, przez którą mógłby się przedostać?
Właściciel
Można spróbował się dostać do budynków po jednej stronie ulicy i nimi przejść.
Skierował się do owych budynków.
Właściciel
Na nieszczęście dziur w ścianach nie było.
Pozostały drzwi, do których się kieruje.
Właściciel
Jeżeli były to po drugiej stronie barykady.
-Cholerne Ruski.
Wrócił z powrotem przed tą barykadę i szuka dorodne miejsce, w którym może wykonać "dziurę" w drutach. Jeśli takie jest.
Właściciel
Można spróbować ostrym narzędziem je rozwalić.
Przypomniało mu się, iż posiada swój kastet. Wyciąga go i zakłada go na prawą pięść, po czym wspina się na barykadę i niszczy zasieki na tyle, by mógłby się przecisnąć bez szwanku.
Właściciel
Charlie
Udało się to, można spróbować teraz przejść nad nią.
Właściciel
Przeszedłeś, po drugiej stronie ulicy wyglądało to tak samo, ale nie było zombie.
Właściciel
Zagadka: Co stanęło na drodze, tym razem większe i lepiej zrobione?
Właściciel
Tak, tym razem oszczędzili przybyszom drutu kolczastego.
A więc wspina się po tej barykadzie. Uważa, by nie został przyłapany przez stróżów, jeśli takowi są.
Właściciel
Po drugiej stronie również było pusto. Wkurzająca rozgrywka.
A więc schodzi na dół i idzie dalej.
Właściciel
Dotarłeś do metalowego słupa wbitego w ziemię i z przyczepioną kartką.
Podchodzi do tego słupa i czyta to, co jest napisane na kartce.
Właściciel
Skończyło nam się drewno na kolejną barykadę, proszę nie idź dalej
Idzie dalej. Fuck the police, man!
Właściciel
Dotarłeś na rynek, tam zauważyłeś jeden namiot wojskowy.
Właściciel
Nie, nie miał ich liter z boku.
Jakiekolwiek oznaki że ktoś tam jest?
Właściciel
Charlie
Nie było tabliczki "jestem w środku"
Vader, ty śmieszku. Tak czy siak wchodzi do środka z pistoletem w gotowości.
Właściciel
Nikogo w nim nie było, ale był uruchomiony i częściowo ochlapany krwią laptop.
Podszedł do tego laptopa i sprawdził, co miał on włączonego.
Właściciel
Blue Screen of Death, ale chyba da się zresetować.
Resetuje laptop. Uważa przy tym, czy nic przypadkiem nie nadchodzi.
Właściciel
Zresetowałeś, da się zalogować bez hasła.
Loguje się i sprawdza, jakie dane zawiera ten laptop.