Stara Dzielnica

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Znam jeszcze inny język. - odparł z uśmieszkiem na ustach: - Trzysta sześćdziesiąt.

Avatar FD_God
-Słyszałem o nim, niestety niezbyt przypadł mi do gustu... Wolę pozostać przy tym swoim, czterysta.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- To może kilka słów w naszym języku? A mianowicie: Trzysta osiemdziesiąt.

Avatar FD_God
Udawał nieco grzebanie sobie w uchu małym palcem z głupim uśmieszkiem.
-Wybacz, nie słyszałem. Czterysta.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A ch*j Ci w dupę. - mruknął. - Ta skóra nie jest tyle warta!

Avatar FD_God
-Twój cały je**ny stragan nie jest tyle wart.- Roześmiał się, po czym zebrał swoją wilczą skórę i powrócił z nią do domu, by rzucić ją na łóżko, a następnie ze swojego domu już powrócił na dzielnicę, by udać się do karczmy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Całą operację wykonałeś szybko i sprawnie, a po chwili byłeś już w jednej z karczm.

Avatar FD_God
-No to dzisiaj skromniej z piciem.- Powiedział udając się pod ladę, by od razu zagadać karczmarza zakładając, że ten ma wolną chwilę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Owszem, miał, bo i klienteli było mało.

Avatar FD_God
-A co tu tak pusto? Wszyscy poszli na akcję czy co?- Spytał tak karczmarza siadając przy ladzie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Cholera ich wie. - odparł i schylił się pod ladę, skąd zapytał: - Piwo, jak zawsze?

Avatar FD_God
-Na dobry początek, oczywiście.- Uśmiechnął się jednym kącikiem ust.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dość szybko otrzymałeś kufel zimnego piwka, już tradycyjnie za darmo, jak każdy pierwszy.

Avatar FD_God
-W sumie to wiesz może co dzieje się poza Lavalek? Pewnie obiło się tutaj co nieco o uszy.- Zapytał tak karczmarza biorąc już łyk piwka.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Niewiele, niewiele. - odpowiedział. - Od ponad roku nosa stąd nie wyściubiłem!

Avatar FD_God
-Mi tam najwyżej obijało się o uszy, że Królewscy zamiatają nieumarłych jak szmaty, ale czy to rzeczywiście prawda to kto wie, na własne oczy tego nie widziałem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Może i zmiatają, ale chyba nie tak łatwo, bo jakby tak było to już mielibyśmy tu od nich spokój.

Avatar FD_God
-To prawda, ale głównie tutaj chodziło o stolicę, a tam przecież i tak najwięcej wojsk, zanim to do nas dojdzie...

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ech, ważne żeby w ogóle tu zawitali.

Avatar FD_God
-Liczę na to samo, wtedy będzie można przegnać wszelakie nieumarłe tałatajstwo z powrotem w ziemię.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jestem ciekaw, jak nam się będzie żyło bez nich.

Avatar FD_God
-Na pewno bezpieczniej, nikt już nie będzie obawiał się o to, że zostanie jednym z nich. Będzie można wreszcie spokojnie podróżować, niestety wszelacy bandyci dalej pozostaną, a oni jeszcze gorsi, niż zaraza.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Z tym ostatnim bym się nie zgodził.

Avatar FD_God
-Niby tak, ale nieumarły to tylko ugryzie i to już koniec twojej drogi, ci mogą torturować, trzymać jako więźnia, głodzić i tak dalej...

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ale egzystencja po śmierci... i to taka?

Avatar FD_God
-Jeżeli i tak ktoś błąka się sam po niebezpiecznym terenie to nie sądzę, by miał to czy ktoś go załatwi i pochowa. W dodatku w takich czasach to albo zostawia się zwłoki albo je masowo zakopuje ewentualnie spala.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Zmieńmy temat. - rzekł karczmarz, gdyż ten faktycznie był nieco przygnębiający. - Jak tam u Ciebie?

Avatar FD_God
-Byłoby lepiej, gdybym znalazł jakiegoś kupca na skóry, niestety ojca obecnie nie ma, dlatego muszę szukać kogoś kto kupiłby skórę wilka wielkości dwóch.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A weź ją pokaż. - rzekł i zabrał z lady kufle i przezornie przetarł ją szmatką.

Avatar FD_God
-No to czekaj, bo muszę się po nią do domu wrócić.- Jak powiedział tak zrobił, udał się do domu po skórę i wrócił wraz z nią do karczmy, by rozłożyć ją na ladzie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Karczmarz oglądał ją uważnie i gwizdał z podziwu, ale zrezygnowany w końcu ją odłożył.
- Świetna rzecz, ale obawiam się, że nie będzie mnie stać. Na chwilę obecną to poza karczmą mam ze sto złota.

Avatar FD_God
-Panie, z tamtym to ja już byłem blisko wytargowania się za czterysta, za tyle to i tak piłbym, aż bym nie zdechł.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- To jak chcesz się targować? Darmowe chlanie?

Avatar FD_God
-To chyba do końca tej przeklętej wojny, w dodatku na co ci taka skóra poza zawieszeniem jej gdzieś nad kominkiem i sufitem i podłogą jednocześnie...

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Powiedzmy, że znam gościa, a on zna gościa, który by to chętnie kupił.

Avatar FD_God
-Zgaduję, że po wyższej cenie, co?- Wyszczerzył się nieco w jego stronę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Powiedzmy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Kurde, to ja już sam nie wiem, co zrobić.. - odrzekł karczmarz, drapiąc się intensywnie po głowie w zamyśleniu. Choć mógł też mieć wszy.

Avatar FD_God
-Raczej nie obijają się karczmarzowi jakieś naprawdę ciekawe rzeczy o uszy, co? Informacje o miejscach równie niebezpiecznych co obfitych w złoto?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- W Podziemiach podobno są skarby Krasnali, ale o tym każdy wie.

Avatar FD_God
-Dostanie się do podziemi to już jest wyczyn, a raczej krasnoludy dosyć mocno bronią swoich bogactw...

Avatar bulorwas
Przeszedł przez bramę ponury jak sama śmierć. Jednak w jego oczach dało się dostrzec niezwykłą jak na jego przeżycia rzecz. Nadzieję. Poszukał wzrokiem najbliższego sklepu by móc sprzedać swą odznakę Łowcy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bulwa:
Sklepów niestety brak, ale są liczne kramy i stragany, choć już bardziej w głębi miasta.
FD_God:
- Są też Dzielnice Orków, tam na pewno jest złoto. I to dużo.

Avatar FD_God
-Wyjątkowo słabo wychodzi mi przekradanie się po budynkach, a w starciu raczej nie będę miał za dużych szans walcząc jeden na kilku.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A kto mówi, że musiałbyś iść tam sam?

Avatar FD_God
-A co, miałbym zgromadzić armię najemników przekupując ich obietnicami o bogactwach?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Zawsze znajdziesz takich jeleni.

Avatar FD_God
-No i na koniec jeszcze załatwić ocalałych, by mieć najwięcej dla siebie... Nie no taki zły to ja nie jestem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ja już więcej pomysłów nie mam.

Avatar FD_God
-Zwyczajnie nieco obawiam się o pójście w szranki z orkami, twarde chłopy jak ch*j, a takiego to nie widziałem, by spi***alał.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku