Stara Dzielnica

Avatar Kuba1001
Właściciel
Było słodkie, z lekko kwaskowatym posmakiem. Smak typowy dla tutejszych winorośli.
Elfka również upiła łyk.
- Byłam. Byłam niezastąpiona dla oddziału. Bo teraz ich już nie ma.

Avatar FD_God
-Może wolałabyś przyłączyć się do wolnych strzelców? Sam jestem jednym z nich, więc nieczęsto przechodzę przez ból jakim jest utrata towarzyszy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A na czym polega Wasza... praca?

Avatar FD_God
-W głównej mierze robimy to co się znajdzie. Wszystko co jest na tablicy ogłoszeń jest skierowane głównie do nas. Zwykle obejmuje to jakiś zwiad, patrol, bezpieczny przewóz, pozbywanie się nieumarłych... Prawie to samo co w Milicji.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- I płacą Wam za to?

Avatar FD_God
-Oczywiście, za każde zlecenie jest odpowiednia suma. Za swoje ostatnie zarobiłem łącznie 70 sztuk złota... A czemu pytasz? W Milicji ciężej o wypłatę?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie, byłam po prostu ciekawa.

Avatar FD_God
-Rozumiem... A ogólnie to jak jest u was w Milicji? Spory ten rygor i jak tam z wyposażeniem?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Dyscyplina jest surowa, ale skuteczna. - wyjaśniła Elfka. - A na brak broni, strzał, czy pancerzy nie narzekamy.

Avatar FD_God
-Dobrze, że u nas nie ma czegoś takiego, tak to sobie mogę odpoczywać ile chcę i pracować tylko kiedy zabraknie mi złota, serio powinnaś rozważyć przyłączenie się do nas.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A gdzie można się zapisać?

Avatar FD_God
-Na tablicy ogłoszeń zwykle jest informacja, o tym gdzie się zgłosić, sam przynajmniej w ten sposób się tutaj dostałem.- Wziął łyk wina pragnąc nieco nawilżyć gardło.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Cóż, dobrze wiedzieć. Na pewno przemyślę. - powiedziała i dopiła wino.

Avatar FD_God
-Wolnym Strzelcom zawsze przyda się jakaś doświadczona osoba.- Uśmiechnął się nieco do kobiety.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- W Milicji też każdy łuk się liczy.

Avatar FD_God
-Nie zaprzeczę, wszędzie przyda się ktoś do walki z nieumarłymi, tylko to ty sama wybierasz, gdzie bardziej rozwiniesz skrzydła.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jutro wieczorem na pewno podejmę decyzję.
//Łapiesz? :V//

Avatar FD_God
-No to z chęcią wyczekam tej chwili.- Uśmiechnął się nieco i popił wino.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wypiłeś je, a karczmarz zabrał oba kieliszki.
- Dolać? - zapytał, nim odszedł.

Avatar FD_God
-Ja z chęcią... A ty, Yavanno?- Spytał patrząc się w oczy kobiecie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Myślę, że na dzisiaj mi starczy. - odparła stanowczo.

Avatar FD_God
-Cóż, twój wybór.- Powiedział rozsiadając się nieco wygodniej w oczekiwaniu na karczmarza z winem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wrócił i postawił przed Tobą kieliszek.
- Ta zapłata od Milicji, to zejdzie tak szybko, jak przyszła. - powiedział i oddalił się z uśmiechem.

Avatar FD_God
-Mam nadzieję, że chociaż zostanie mi coś, by uzupełnić użycie granatów.- Zaśmiał się nieco i wziął łyk wina.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Napiłeś się, a Elfka zaczynała się zbierać.

Avatar FD_God
-Ruszasz już na wartę?- Powiedział nieco kręcąc kieliszkiem z winem w ręce.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Można tak powiedzieć. - odpowiedział wymijająco. - Do zobaczenia. - dodała i wyszła.

Avatar FD_God
-Do zobaczenia...- Rzekł, po czym wypił kolejny łyk wina i nieco westchnął.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Napiłeś się więc, a nikt jakoś nie dosiadł się do Ciebie, więc szykuje się picie w samotności.

Avatar FD_God
By nie popaść w alkoholizm zwyczajnie dopił jeszcze ten trunek i wstał ze swojego miejsca i udał się do karczmarza, by uregulować rachunek za picie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Za trzy kieliszki wina będzie piętnaście złota, a drugie pięć za kieliszek wódki. - ładnie podsumował karczmarz.

Avatar FD_God
-Proszę bardzo.- Podał zatem karczmarzowi należytą zapłatę, a następnie skinął głową do karczmarza i wyszedł z budynku, po czym zaczął się rozglądać za krasnoludzkim stoiskiem, w którym kiedyś ulepszył swoje ostrze.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Stoisko nie zmieniło miejsca i nadal stało tam, gdzie wcześniej. Ale właściciela brak, więc było zamknięte.

Avatar FD_God
-Ech, ch*jnia...- Postanowił wrócić na swój dach, by nieco zrelaksować się na swoich poduszkach wraz z fajką wodną nabitą tytoniem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No więc relaksowałeś się, zgodnie z życzeniem. Teraz, gdy widać było zachodzące słońce, a niedługo i gwiazdy, człowiek zapominał o wojnie, Nieumarłych, Orkach i innych problemach.

Avatar FD_God
-Dla takich chwil warto żyć...- Powiedział do siebie pociągając z fajki, a następnie wypuścił buch ponad siebie. Rozejrzał się też ze swojego miejsca za tym czy na stoisku jest już owy krasnolud.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Niestety nie. Prawdopodobnie pojawi się dopiero jutro.

Avatar FD_God
-O rety...- Wstał ze swojego miejsca i ponownie odłożył fajkę wodną do kufra, który zakluczył, a następnie zszedł do swojego domu poprzez klapę na dachu. Stamtąd też udał się do swojej spiżarni po bochen chleba, nieco suszonego mięsa oraz jakiś owoc. Spożył to wszystko i od razu udał się do snu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Sen nadszedł szybko, a przebudzenie nawet szybciej. Obudziłeś się wczesnym rankiem.

Avatar FD_God
Wstając z łóżka podszedł do swojej miski z czystą wodą i obmył swoją twarz wraz z włosami, którą zaraz to potem wytarł szmatą. Do spiżarni zszedł po jabłko i wraz z nim postanowił opuścić swoje domiszcze rozglądając się, po tym jak o tej porze wyglądają stragany kupieckie, może nawet był ten którego on poszukiwał.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Owszem, Krasnolud już był u nucił coś pod nosem.

Avatar FD_God
Udał się zatem na stragan krasnoluda podrzucając jabłko w dłoni.
-Czołem, Drogan. Przychodzę z dwoma zamówieniami... Masz jakieś granaty na składzie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Krasnolud zamyślił się na chwilę.
- No niestety, ale zeszły mi. Jutro powinienem mieć gotową następną partię.

Avatar FD_God
-Na szczęście jeszcze mi ich nieco zostało... A co do drugiej sprawy. Możesz wykonać w moim lewym ostrzu ulepszenie takie, bym miał w ten karwasz wbudowaną kuszę?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Taka mała kusza? Cóż, na tym lepiej znają się Drowy, ale ja nie znam żadnego, który by Ci pomógł, ani nie znam Drowów w ogóle.

Avatar FD_God
-Krasnoludy w ogóle nie korzystają z kusz? To przecież obecnie najsilniejsza broń dystansowa... No i niestety też nie znam żadnych drowów oraz nie wiem gdzie mógłbym jakieś znaleźć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- No korzystamy z kusz, wiadomo, ale raczej z takich dużych i, no wiesz... normalnych.

Avatar FD_God
-No ta, ta... Wiem... Niestety taka duża nie jest najbardziej poręczna, a ja potrzebuję takiej, którą będę mógł nawet złożyć, by mi mniej przeszkadzała... Wiesz może chociaż o kimś kto ma szczątkową wiedzę o pobycie drowów?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- W sumie to kręcą się wszędzie, ale nie na głównych ulicach, czy w karczmach Milicji. W Starej i na Przedmieściach też ich nie znajdziesz.

Avatar FD_God
-No to gdzie zwykle się kręcą... Ważne też czy nie poderżną mi gardła jak do nich podejdę za blisko.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 2533 postów, 22 tematów i 6 członków

Opcje grupy Decyzja [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Decyzja [PBF]