//Lepszy pedał niż nekrofil!//
Teraz czas zająć się drugim, podsunął sobie skrzyneczkę by mój dosięgnąć i powoli zaczął próbować załadować na kunia ekwipunek.
Wszedł na wóz by lepiej było go widać i z wyszczerzoną armią żółtych zębów zaczął swoje szybkie przemówienie.
-Dziś pokazaliśmy ludzio żeśmy silne! Pomyślo drugi raz nim tu wróco, a jak wróco to rozbijo sie o pięć napi**dalaka!
Wskazał na golema niemalże wrzeszcząc.
-Przybywa nowy czas dla noszej wioski! Czas goblinów! Nikt nie bedzie nas za kark trzymać, a jak spróbuje to straci rękę! Splądrować! Splądrować wiochę i spalić do gruntu! Brać wszystko co przydatne!
Tak kończąc zeskoczył z wozu dalej szczerząc się jak szurnięty.
Gobliny zawyły radośnie, skalę ich morale wyje**ło, a po chwili zaczęły spełniać Twoje polecenie, biorąc się najpierw za grabież i ładując na wozy przede wszystkim jedzenie, trochę narzędzi i kilka sztuk broni.
-Pakujcie wszystko co sie da, nawet słoma nam sie przyda! Już nie bedzie spania na kamieniach!
Zarzucił rękami jak maniak wykonując dziwne gesty. Opluł przy tym wóz przy którym stał.
Gobliny szybko ruszyły po słomę, kilku zabrało profilaktycznie paszę dla koni, choć pewnie i tak zamierzali je później zeżreć. Gdy dzieło rabunku było skończone, zaczęli podpalać chaty i inne budynki jedną po drugiej.
Wszedł na wóz by mieć lepszy widok na wspólne dzieło zniszczenia, kąpał się w cieple płomieni niczym dowódca wojsk kąpie się w pochwałach po wygranej bitwie. Ruchem ręki nakazał powrót do fortu uderzając dodatkowo włócznią o drewniany powóz by konie zaczęły jechać.
//
Je*ie mnie ile to mi zajmie.
Idę w stronę Królestwa Wolnych Goblinów.
Je**ć Orki.//
-Rozładujcie łupy! Dziś ucztujemy, a jutro przygotujemy się na coś większego! Rozmnażajcie się gobliny! W liczbie siła!
Jego głos stał się głęboki gdy niemalże maniakalnie wykrzykiwał te słowa.
Udał się więc do siebie by planować, choć jeszcze nie wiedział co. Do tego potrzebna mu była właśnie mapa. Kasabla, gdyż tak brzmiało jego dawno już nie wspominane imię, postanowił rozłożyć ją na stole lekko ignorując elfkę, która u niego mieszkała.
Postanowił dokładnie przestudiować okolicę rozglądając się za wszystkimi ludzkimi siedzibami, oraz innymi goblinimi hordami. Coś mu mówiło, że elfka mogła uciec, ale na razie wolał zająć się mapą.
Poza tą wsią były jeszcze trzy inne oraz miasto otoczone z trzech stron wzgórzami, gdzie bardzo dobrze prosperował kamieniołom. Gdzieś na południu była mowa o forcie Goblinów, który należał do bliżej nieznanego klanu.
Pusto, jedynie jakiś Goblyn napomknął, że widział jakby ktoś skakał z muru, ale że nikogo tam nie znalazł, to uznał to za wynik zbyt dużej ilości alkoholu.
Między tagi [youtube] należy wstawić 11 znakowy identyfikator filmu na YouTube.
Identyfikator znajduje się w adresie filmu i zawsze ma 11 znaków. Skopiuj go z URLa, np. z watch?v=YgEHrca6Yj0
skopiuj YgEHrca6Yj0.