Karta Postaci

Avatar Taczkajestfajna
Sztylet wsysa dusze tych których zabił i przedłuża jego życie, jednak jeśli nie nakarmi go, to zje duszę nosiciela zabijając go.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No i takich wyjaśnień mi było trzeba.
Akcept.

Avatar wiewiur500kuba
Imię: Gdurb
Nazwisko: Tarnatak
Rasa: Minotaur (szczep Trauren(
Charakter: Porywczy, pewny siebie zawzięty. Kiedy coś postanowi stara się do tego dążyć. Jeśli jeden sposób się nie powiódł próbuje następnym. Nie przejmuje się za bardzo gdy coś, lub kogoś stracił. Gotów jest porzucić wszystko, gdy uznaje że w tym miejscu jest stracony. Nie jest rasistą, szanuje każdą rasę, oraz nie ocenia całej rasy po tym co zrobiła jedna mniejszość.
Wiek: 31
Towarzysz: Brak ;p
Majątek + nieruchomości: Warsztat kowalski niedaleko Gilgasz. 2k.
Historia: Kiedy on, oraz kilku innych chłopców przyszło na świat, w plemieniu była bieda, susza. Nie było ich stać na wykarmienie dzieci, więc postanowiono zostawić je na pustkowiu. Zostali znalezieni przez grupę nomadów. Dobrze się nimi zajęli. Kiedy osiągnęli już młodzieńczy wiek, dalej podróżowali z nomadami. Byli uczeni walki mieczami, oraz uczono ich jak zdobywać jedzenie. Nomadzi skorzystali z faktu, że Minotaury były świetnymi niewolnikami, więc postanowili sprzedać wszystkich. Po zawitaniu do miasta, ich grupa wyruszała od razu do rynku niewolników. Gdurb został sprzedany jakiemuś kowalowi. Jako iż był jeszcze dzieckiem myślał, że to nic złego. Miał rację. Kowal traktował go dobrze. Nie chciał wierzyć w plotki, że Minotaury to bezmyślne bestie. Mieszkał Niedaleko miasta Gilgasz.
Pewnej nocy ktoś włamał się do warsztatu, i zadźgał kowala, zabierając Minotaura ze sobą. Oczywiście bohater wałczył o życie, lecz został otruty. Dopiero na miejscu podano mu antidotum. Pracował w cyrku, jako główna atrakcja. Na początku próbował walczyć, lecz w końcu zaakceptował swój los. Poznał tam kilka ciekawych osób.
Około dwa lata później na cyrk napadło kilku zbójów. Gdurb i reszta jego znajomych czekali na taką okazję. Obmyślili jak można uciec. Kiedy nikt się nimi nie przejmował i poszedł zająć się napastnikami, Minotaur zaczął niszczyć kraty. Kiedy tylko opuścili namiot cyrkowy zobaczyli, że magowie wkroczyli do akcji. Natychmiast zaczęli szaleńczą ucieczkę.
Udało się uciec niewielkiej grupce. Niektórzy z ocalałych byli ciężko ranni. Ostatecznie przeżyło ich pięcioro.
Rok później.
Na Plugawych Ziemiach, naprawdę przeżyć tak ciężko ja mówili. Został tylko on, Krasnolud imieniem Dilbo. Po raz kolejny napadł ich oddział dezerterów. Dobrze wiedzieli jak sobie z nimi radzić. Ruszyli do boju. Byli już kilka metrów, gdy nagle... coś zapłonęło. Mag ognia zaczął rzucać czarami. Dilbo przyjął na siebie wszystkie zaklęcia. Gdurb już miał mu lecieć z pomocą, gdy Dilbo rzekł " Uciekaj. Ja jestem za stary, natomiast przed tobą jeszcze całe życie". Gdurb uciekł niechętnie. Szybko zalazł kryjówkę. Wiedział, że krasnolud nie da się łatwo pokonać. Czekał.
Następnego dnia postanowił byle szybko wyruszyć do jakiegoś miasta. Wiedział, że sam nie przeżyje. Zakradał się w nocy, próbował robić jak najmniej hałasu. Przemierzał Plugawe ziemie nocą, dniem sypiał w jakichś jaskiniach.
W głowie miał tylko jedno miejsce. Miasto Gilgasz, gdzie wraz ze swoim " opiekunem" miał warsztat.
Dotarł tam po miesiącu( jeśli jakieś nieścisłości to proszę napisz, mogę przedłużyć, lub ukrócić czas). Zdziwiło go, że ludzie pamiętali go, i pozwolili mu zamieszkać w warsztacie niedaleko miasta. Lekko zaskoczony prowadzi tam teraz warsztat kowalski. Dziwi się jakim cudem przetrwał samotną podróż do Gilgasz.
Umiejętności: Potrafi wykuwać miecze, młoty, ogólnie wszelkiego rodzaju broń, oraz zbroje. Robi to z umiejętnościami godnymi mistrza. Mistrzowsko włada mieczem jednoręcznym. Zna ludzką mowę.
Wady: Dobrze atakuje, natomiast ciężko idzie mu obrona. Nie jest specjalnie szybki.
Specyfikacje: Raczej brak.
Zawód: Kowal
Ekwipunek: Młot kowalski, Miecz, parę pieniędzy.
Wygląd: Zdjęcie użytkownika wiewiur500kuba w temacie Karta Postaci
Ubranie: Raczej cały czas chodzi w zbroi. Pieniądze trzyma nie wiadomo gdzie, ale często ma je ze sobą.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jakiego on jest niby szczepu? Bo są Trunasi, są Traureni i są jeszcze inni, ale tych nawet nie wspominam, bo widać, że się do nich nie zalicza. Więc Trunas czy Trauren? Bo jak ten pierwszy to zmień wygląd i akcept, jak ten drugi to usuń z historii wzmiankę o koniu, takowy by się załamał pod jego ciężarem, i graj.

Avatar wiewiur500kuba
Jak ten pierwszy wygląda? xd
Jeśli gdzieś wspominałeś, to napisz tylko gdzie ;p

Avatar wiewiur500kuba
Zastąpiłem wzmiankę o koniu nocnym zakradaniem( wiem, że to ledwo możliwe, ale jednak przeżył ;p )

Avatar Kuba1001
Właściciel
To wpisz w końcu jakiego jest szczepu ._.

Avatar wiewiur500kuba
Gdzie? w Historii? ;-;

Avatar wiewiur500kuba
W sumie zrobię kolejną "zakładkę" i tam dam szczep ;p

Avatar Kuba1001
Właściciel
Usuń to, akceptuję tylko Karty według mojego wzoru, a ta do niej nie należy. Szczep wpisz w Rasie, tak będzie najłatwiej.

Avatar wiewiur500kuba
Chciałbym dzisiaj zagrać ;p

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akceptuję.

Avatar Rafael_Rexwent
Moderator
Kubeł, ja wiem że teoretycznie nie powinienem się wcinać, ale z racji tego, że Minotaury mają rytuał Kręgu, więc znajomość walki bronią jednoręczną powinien sprecyzować do mieczy. Jednakże to twój pbf, więc co z tym zrobisz pozostawiam Tobie...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Niech już to sobie daruje.

Avatar wiewiur500kuba
Drobny szczegół. Zaraz poprawię ;p

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nadal akcept, lokację startową wybierasz sobie sam i zacznij tam pierwszym postem.

Avatar wiewiur500kuba
Już napisałem, w Gilgasz. Wgl Vader też odpisuje innym?

Avatar Vader0PL
Co? Gdzie? Jak? Jakim cudem przeszliście na mój temat?

Avatar wiewiur500kuba
Czasami widzę, jak zaspamisz całą stronę, to ciekawi mnie czy też możesz odpisywać ;p

Avatar Vader0PL
A nie, nie. Ja tu tylko gram.

Avatar Rafael_Rexwent
Moderator
A i co do tego Minotaura. Nie dałeś żadnej informacji, że zna chociaż podstawy wspólnej (ludzkiej) mowy, więc wychodzi na to, że będziesz rozmawiał za pomocą języka Minosów :P

Avatar wiewiur500kuba
Czekaj ;p
Tyle przeżył. Ktoś mógł go nauczyć ;p

Avatar Rafael_Rexwent
Moderator
wiewiur500kuba pisze:
Czekaj ;p
Tyle przeżył. Ktoś mógł go nauczyć ;p

Żeby nie było ja tu jestem tylko od gry i pisania długich kart postaci. Od zarządzania i władania jest Kubol :v

Avatar wiewiur500kuba
Oj tam ;-; Za bardzo nie mam co robić, a cieszy mnie fakt, że ktoś jest ;-;

Avatar Taczkajestfajna
Imię: Shartar.

Nazwisko: Chciwy.

Rasa: Worgen.

Pseudonim: -

Charakter: Pewny siebie i odważny. Zawsze dąży do celu, który sobie postanowił.

Wiek: 39 lat.

Towarzysz:

Raget Vasqua
Narwany i trochę przygłupi Worgen. Uważa, że złoto da mu wszystko, co jest po części prawdą.
Zdjęcie użytkownika Taczkajestfajna w temacie Karta Postaci

Majątek i Nieruchomości: 800 złotych monet.

Historia:

Zbieg okoliczności.

Posiadanie wielkiej mocy od zawsze było marzeniem Shartara. Z czasem miało się ono spełnić, jednak zacznijmy od początku. Shartar był zwykłym podróżnikiem, podróżował od miasta do miasta w poszukiwaniu drużyny, która mogłaby pomóc mu w drodze do marzeń.

Jednak jedyną osobą, która do niego dołączyła był Raget Vasqua, podobnie jak Shartar chciał coś posiąść, ale to nie była wielka moc, lecz złoto. Nie był to zbyt mądry Worgen, najlepiej potrafił siekać i tylko to mu wychodziło. Shartar zaś był sprytny i zwinny. Z łatwością potrafił zakraść się do wrogów i po cichu ich pomordować.

Zgrany duet Worgenów wyruszył więc z Gilgasz do krain o których oni sami nie wiedzieli. W sumie to nigdy ich nie znaleźli. W drodze powrotnej spotkali tajemniczych alchemików. Obiecywali im wielką siłę, więc Shartar zgodził się od razu, ale Raget nie wierzył im. Nie zgodził się, lecz zaczekał na swojego znajomego przed namiotem.

Musiał tak czekać kilka dni, co nie było zbyt komfortowe. Słyszał wiele krzyków, ale za każdym razem alchemicy zapewniali go, że życie Shartara jest bezpieczne. Wreszcie nie wytrzymał wbiegł do tajemniczego namiotu, a tam zobaczył coś czego się nie spodziewał.

Wiele dziwacznych fiolek, a ze stołu na którym leżał Shartar kapała krew. Do Worgena były podłączone różne rurki, przez które płynęły kolorowe płyny. W pewnym momencie Shartar się obudził i nagle zamienił się w bestię, która najpiew ogłuszyła obu alchemików, a potem chciała zabić trzeciego, który wystrzelił w jego stronę usypiającą strzałkę.

Trucizna usypiająca zadziała dopiero po wystrzeleniu jeszcze 20 strzałek. Na szczęście skończyło się na tym, że dwóch alchemików zostało zjedzonych do samych kości. Ostatniego alchemika Raget zabił własnoręcznie.

Opanowanie umiejętności.

Po kilku latach treningu wreszcie udało mu się opanować jego nowe moce. Potrafił na zawołanie używać mutacji zwykłej i planował opanować coś łatwiejszego.

Kiedy pewnego dnia doszło do ostrej bójki w karczmie, w środku walki był sam Shartar. Nie mógł użyć zwykłej mutacji, więc spróbował opanować substancje w swoim ciele i zmutować tylko część płynów. Na szczęście udało mu się to.

Jakie zdziwinie było widoczne na twarzach napastników, kiedy jeden Worgen pokonywał dwoma ciosami każdego atakującego go wroga.

Umiejętności:

-Mutacja zwykła - polega na zwiększaniu gabarytów jego ciała oraz prędkości i siły.

Zdjęcie użytkownika Taczkajestfajna w temacie Karta Postaci

-Mutacja słabsza - wzmacnia ciało energią, która także pływa w jego żyłach. Zwiększa jego prędkość i siłę, ale w mniejszym stopniu niż mutacja zwykła. Nie powiększa ciała. Po niej nic go nie boli, ale żeby ją odnowić musi czekać jeden dzień.

Zdjęcie użytkownika Taczkajestfajna w temacie Karta Postaci

Wady:

-Po mutacji ma okropne bóle ciała, które ustają po minucie lub kilku.

-Nie może za bardzo się zmęczyć, gdyż jego zmutowany organizm nie wytrzymałby tego i musiałby się regenerować jakiś czas.

Specyfikacje: W jego ciele pływa wiele substancji potrafiących mutować na zawołanie.

Zawód: Nie posiada.

Ekwipunek:

-Jednoręczny miecz ze stali.

-Dwuręczny miecz z żelaza.

-Torba na reczy.

Wygląd:

Zdjęcie użytkownika Taczkajestfajna w temacie Karta Postaci

Ubranie:

Zdjęcie użytkownika Taczkajestfajna w temacie Karta Postaci

P.S. Dużo w tej karcie słowa 'mutacja'. :v

Avatar Kuba1001
Właściciel
Fakt, że niewiele wspomniałaś tutaj o Magii i walce jakimkolwiek orężem w Umiejętnościach, skłania mnie do przepuszczenia obu mutacji.
Akceptuję.
I zdałem sobie sprawę, że jest znacznie mniej surowy niż wcześniej, jeśli chodzi o akceptowanie Kart Postaci ._.

Avatar maxmaxi123
Czy kiedyś przepuściłbyś mojego elfa?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tak, ale takie kilkanaście miechów do tyłu, to przyczepiłbym się do o wiele większej liczby rzeczy.

Avatar Creepy_Family
Imię.: Villesine
Nazwisko.: Donie
Rasa.: Raczej człowiek. A kto go tam wie? Wygląda jak człowiek, zachowuje się jak człowiek.
Pseudonim.: Ville, Sroka, Książe Kruków.
Charakter.: Na ogół jest spokojną i bezkonfliktową osobą. Wiecznie udający znudzonego i zmęczonego swoim i tak krótkim życiem, jest wspaniałym kantownikiem i kłamcą. Nikt nie może mieć pewności, że jego słowa to prawda. Nawet pobratymcy. Pesymista, realista i optymista w jednym. Miewa humorki jak kobieta. Raz traktuje wszystko ugodowo a raz wkurza go nawet szelest liści. Gdy się wkurzy, lepiej nie być w jego pobliżu. Ciska wszystkim, co ma pod ręką. To nie znaczy, że nie lubi sobie czasem kogoś uderzyć, w środku jest nieco psychopatyczny ale na szczęście panuje nad swoją "drugą połową", którą nazywa Emiel. Tsa, nadał swojej drugiej osobie imię.
Wiek.: 28 wiosen i trzy miesiące. Dosyć młody ale nie wiadomo, czy na pewno tyle lat ma.. Może jest starszy niż się podaje?
Towarzysz.: Zazwyczaj jest sam, ale od czasu do czasu, rozmawia z małą sroką, którą niegdyś opatrzył i tak jakoś się do niego przywiązała.
Majątek + nieruchomości.: Domu nie posiada, bo ciągle podróżuje, a co do złota... Bogaczem nie jest a po swoich rodzicach nie wiadomo ile odziedziczył. Póki co wiadomo, że ma dwa tysiące sztuk złota.
Historia.:
Jak rodzą się tacy dziwni ludzie?
Otóż całkiem zwyczajnie. Normalna, dosyć zamożna rodzina, z dwójką dzieci. Czego chcieć więcej? Kochający rodzice, starsza siostra, z którą mimo iż było wiele kłótni, można było poważnie porozmawiać. Życie ustawione. Chłopak uczył się pilnie, był chwalony... A mimo to wolał siedzieć przed książkami niż bawić się z dziećmi. Jeżeli wyszedł na zewnątrz, to zawsze siedział sam. Wolał zwierzęta niż ludzi. Później zaczęto go nazywać "Księciem Kruków". Dlaczego? Powód jest prosty. Kruki zawsze siadały na drzewie, przy którym spoczywał młodzieniec. Tak mijały mu lata. Na lekkich szyderstwach ze strony dzieciaków, na czytaniu książek... Oczywiście nic nie jest idealne. Jego rodzice, wraz z siostrą, zginęli w wypadku... A dokładniej w pożarze. Kto go wywołał? Nikt nie wie... Nikt nie wie również, gdzie był wtedy Ville... No ale cóż, został sam. Nikt z krewnych nie chciał go przygarnąć, ze względu na jego "inność". Nie wiadomo jak, nie wiadomo gdzie, został przyjęty do Kapłanów Straceńczego Słońca.
Od tamtej pory prowadzi tryb "tu i wszędzie". Nigdzie nie jest na stałe. Pełno go, a jednak jakby go nie było. Całkiem zabawne, przybywa wtedy, kiedy jest najbardziej potrzebny. Pomógł już wielu ludziom a najbardziej jest znany ze swojej miłości do książek i zwierząt. Niejednokrotnie pomagał już wszystkim żywym stworzeniom. Czy to ludziom, czy innym istotom. Jego pogodne nastawienie do życia, często przyciąga do niego zarówno ludzi, jak i magiczne stwory. Żyje z wszystkimi w pokoju. Nie jest zbyt lubiany przez ludzi z jego rodzimego miasta. Wieczny odrzutek, stał się Kapłanem. Niebywałe...
"Kto raz był wilkiem, nie zginie jak owca"
Póki co służy swojemu Słońcu. Ale to, że jest Kapłanem, nie stanęło mu na drodze do tego, by spędzać czas w knajpach, gospodarstwach, tylko po to, by nieco pohandlować, pograć w karty... Tak utrzymywał się przez dzieciństwo, więc mu to zostało. Zamiłowanie do oszukiwania i lekkich grabieży mu pozostała. Temu został nazwany Sroką. Ma na swoim koncie kilka 'portfeli'. Lubi wypić. Ale z umiarem! Trudno go upić, jest już przyzwyczajony do mocnych trunków...
Umiejętności.:
- Ma niezwykły dar przekonywania. Nie, że przekonuje na dobre... W końcu doskonale kłamie... Robi, by wszystko było albo na jego rękę, albo tak po prostu.
- Doskonale posługuje się swoimi niewielkimi nożami. Dobry jest na krótkie dystanse.
- Jak każdy Kapłan Straceńczego Słońca, posługuje się Magią Leczenia. Póki co opanował ją na poziomie podstawowym, ale robi postępy! Podobno jego pradziadek był elfem, ale nie odziedziczył po nim niczego ciekawego.
Wady.:
- Nie umie posługiwać się broniami, takimi jak topór, bądź, co bądź, ale nie jest siłaczem!
- Straszny kłamca. Zaleta jakże i wada. Często przez to pakuje się w kłopoty.
- Nie przepada za zbytnim rozlewem krwi. Nie, że ma jakąś fobię, ale po prostu świadomość jakiejś większej wojny, napawa go obrzydzeniem.
- Niekiedy jest nazbyt szczerzy. Znaczy się, bardzo rzadko. W końcu nie wszystko co powie, trzeba brać do serca. Niekiedy zachowuje się jak dziecko.
- Nie przepada za ogniem. Uraz z dzieciństwa..?
Specyfikacje.: Brak... Raczej...
Zawód.: Kapłan Straceńczego Słońca
Ekwipunek.:
- Dwa niewielkie noże, zawsze ma je przy sobie.
- Bukłak z wodą oraz mała sakiewka z monetami.
Wygląd.: Zdjęcie użytkownika Creepy_Family w temacie Karta Postaci
Ubranie.: Szata z kapturem, na której widnieją symbole Kapłanów Straceńczego Słońca.

//Pff, brakuje mi czegoś w historii ale nie chcę mi się już czegoś tam wpychać na siłę...
Jeżeli coś jest źle to szybko zmienię~~

Avatar Kuba1001
Właściciel
Chciałem iść spać, a tu taki zonk, bo ktoś dał KP ;-;
I takich Kapłanów potrzebujemy!
Ale jest kilka rzeczy do poprawy, a mianowicie:
1. Ogranicz się do jednego lub kilku rodzajów broni, którą dobrze się posługuje. Raczej nie wyobrażam go sobie jak nosi Krasnoludzki Topór Wpie**olu, albo Orkowy Obuch z Dużymy Kolcyma.
2. Magia Leczenia ujdzie, napisz jeszcze na jakim poziomie ją opanował.
3. W wadach wspomnij o tych broniach, którymi nie potrafi walczyć.
To tylko tyle, daj znać jak skończysz, a wtedy przejrzę jeszcze raz i najpewniej zaakceptuję.

Avatar Rafael_Rexwent
Moderator
Bym się obraził za obrazek księdza, ale jestem zajęty Gimpem, więc... obrażę się jutro <sugestia z mojej strony>

Avatar Creepy_Family
Cii~
Pierwotnie miał być ksiądz~

Avatar Kuba1001
Właściciel
Witam na pokładzie.
Akcept.
Sam(a?) (no wybacz, ale nie wiem jak się do Ciebie zwracać :V) wybierasz lokację startową, a następnie zaczynasz tam pierwszym postem. Proszę też mieć na uwadze siedemnasty punkt Regulaminu, o którym wspomniałem stronę wcześniej.

Avatar Vader0PL
Imię Matir
Nazwisko Moonsky
Rasa Drow
Pseudonim Kasaxy
Charakter W grze.
Wiek 359 lat
Towarzysz Brak
Majątek + nieruchomości Własne mieszkanie w Zamku Qull.
Historia Matir od wielu, wielu lat należał do Rycerzy Śmierci. Różnił się od wielu tym, że oprócz magii śmierci nauczył się, w ciągu 30 lat (50, jeżeli liczyć doskonalenie się) magii ziemi. Wyjaśniał to tym, że ma przeczucie, że przeciw każdej broni da się nauczyć walczyć, ale wygrana będzie niemożliwa, kiedy przeciwnik będzie również modyfikował teren walki pod swoją korzyść. W czasie jednej z misji jego wierzchowiec został zgładzony, przez to Moonsky pozostał pieszo. Nie zgodził się na nowego wierzchowca, a skórę poprzedniego zaczął nosić jako dodatkowy element do wyglądu, jak i do ochrony. Albowiem Udało mu się wzmocnić skórę stopem żelaza, dzięki czemu nowy "płaszcz" może chronić go zarówno przed ogniem, jak i przed strzałami i lekką bronią. Świetny atut, choć przez to pancerz więcej waży. Kiedy Kasaxy usłyszał o rosnącej armii drowów błagał Giovanniego o zgodę. Uzyskał ją po dwóch miesiącach i kolejnej wykonanej misji na chlubę dobrego imienia tej organizacji. Aktualnie przebywa gdzieś z armią drowów i przygotowuje się do wspólnej walki z nimi.
Umiejętności Świetnie walczy bronią długą i posługuje się tarczą. Dobrze idzie mu szermierka i strzelanie z kuszy. Doskonały Mag Śmierci, średniozaawansowany Mag Ziemi
Wady Ciągle chodzi w swojej zbroi, więc z pewnością utrudniona jest wspinaczka, pływanie, skradanie się... walka bronią krótką (sztylety), obsługiwanie sie łukiem. Po śmierci wierzchowca porusza się pieszo.
Specyfikacje Aktualnie brak.
Zawód Rycerz Śmierci, jeden z żołnierzy w armii drowów
Ekwipunek: To, co poniżej. Dodatkowo kusza i 10 bełtów z trucizną zabijającą natychmiast, oraz 10 bełtami z trucizną paraliżującą.
Wygląd/UbranieZdjęcie użytkownika Vader0PL w temacie Karta Postaci

12 postacio, przybywaj <3

Avatar Vader0PL
Powiedziałbym, ale boję się, że zabierzesz mi wygląd na kolejną postać.

Avatar Rafael_Rexwent
Moderator
maxmaxi123 pisze:
Skąd wy te wyglądy bierzecie?

Gugel grafika :v

Avatar Vader0PL
Rafael ty zły człowieku.

Avatar maxmaxi123
Co trzeba wpisać? Ja tam nigdy nie wiem.

Avatar Vader0PL
Najlepiej armor fantasy i jakąś rasę podać.

Avatar
Konto usunięte
Wyglądają mi na eldarów tylko w konwencji fantasy.
EDIT: Ale z tym na czat, bo Wielki K będzie zły i jak się zbudzi to nas zje

Avatar Kuba1001
Właściciel
*kaszlu, kaszlu* dwa rodzaje Magii na start *kaszlu, kaszlu*

Avatar Vader0PL
Ta decyzja właściciela jest pochopna, ale tym razem odpuszczę. Głównie dlatego, że inna postać ma magię szaleństwa, więc tam się nią pobawię. Zmieniłem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Znajomość Magii Śmierci rozumiem, ale Magii Ziemi już nie.

Avatar Vader0PL
Dodane do historii, dlaczego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Karta została zaakceptowana.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 85894 postów, 214 tematów i 106 członków

Opcje grupy Elarid [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Elarid [PBF]