-Może nie wiesz , ale znam ważne osobistości w Prusach , i to blisko Króla , które by było zachęcone posiadaniem państw satel...-ekhem- przepraszam... państw blisko współpracujących.

Josef mruga okiem w stronę Cesarza, dając do zrozumienia ,że "wiadomo o co chodzi".

-Anektowanie od tak pół Europy Wschodniej by zaniepokoiło Króla Prus , co by spowodowało wielką wojnę między sojusznikami, a tego nie chcemy , prawda ? Jeszcze Rosja może się do tego włączyć , i mamy totalne wygwizdowo.

Dowódctwo przywitało Cię bardzo serdecznie

- Miałem zgłosić się po rozkazy, jestem Artúr Görgey z 14 węgierskiego pułku piechoty

CB:
- To nie będzie ot tak sobie, tylko stopniowo. Eryk zapewne już szykuje armię na Warszawę. Podzielimy się z Rosją, ale Prusy... Tak jak już mówiłem, dla nich Wschód to plac zabaw, oni są zainteresowani odzyskaniem terenów dawnego Świętego Cesartwa. Nie skupią się. Ale tak czy inaczej: podniesiesz flagę czy nie?

Blawoj:
- Siadajcie więc

Josef
-Możemy wtedy stopniowo zwiększać wpływy w krajach satelickich , aby potem je pokojowo włączyć w ramy korony Habsburgów, kusząca propozycja jak dla mnie. Nic nie robimy , a zyskujemy tereny od tak.
ale tak czy siak ...podniosę flagę , mein Kaiser , dla dobra Vaterlandu !

- To widzimy się w południe!
Opuścił salę

Usiadł w oczekiwaniu na rozkaz

Blawoj:
- Wasz pułk piechoty otrzymuje rozkaz wyruszenia do Galicji. Tam wspomożecie huzarów Eryka Tatarińskiego w marszu na Warszawę. Wszystko jasne?

Josef wyszedł z sali tak samo jak Cesarz, wyszedł na pole , wszedł na pusty maszt obok masztu z flagą Austrii i zawiesił flagę Polski:


-Ať žije rakousko-polská říše! - krzyknął w swoim drugim ojczystym języku Josef , obwieszczając nową zmianę w układzie sił Europy.

- Dziękuję Ci! Za niedługo zostanie zaprojektowana flaga Imperium Austryjacko-Polskiego. Możesz wracać do siebie

- Tak jest, to wszytko?

Josef
Zszedł z masztu z polską flagą i wrócił do swojego mieszkania, który znajdował się niedaleko warsztatu Gherarda Burstyra.

Wszedł do mieszkania ,zdjął swoją czapkę i długi płaszcz ,zawiesił je na wieszaku przy wejściu oraz wszedł do swojego niewielkiego pomieszczenia roboczego lub biblioteki.

Blawoj:
-Jeszcze nie. Otrzymujecie jeszcze dodatkowe 50 dobrze wyszkolonych wojów z Wiednia. Wspomogą was. Teraz możecie odmaszerować

CB:
Zmęczony położyłeś się i na krótko zasnąłeś. Obudziło Cie pukanie do drzwi

- Zrozumiano
Ucieszony że jedzie na tereny Polski szybko wyruszył do obozu i zarządził wymarsz na Lwów
// Od razu we Lwowie czy bawimy się w jechanie do obozu i wymarsz?

Josef
Wstanął , potem wyruszył do wyjścia oraz otworzył drzwi.

Blawoj:
//Wolałbym to drugie, ale rób jak uważasz

CB
Kanclerz von Stadion wraz z obstawą stał w drzwiach
- Witaj Josefie, to idziemy do Burstyra?

Josef
-Oczywiście , Panie von Stadion.

Zanim ruszył z "Klubem Postępowym" , zamknął swoje drzwi na klucz i schował owy klucz do kieszeni.

-Dobra , możemy ruszać , dżentelmeni.

Jako iż jesteś sąsiadem Burstyra, podróż trwała krótko

Josef i spółka wchodzą do placu dosyć średnich rozmiarów. Na drugim końcu widać Burstyra rozmawiającego z inżynierami oraz jakimś dżentelmenem.

- Oh! Witaj Josef! A co to za dżentelmeni?

- Ja, Kanclerz oraz reszta klubu politycznego. Zaproponowałem Kanclerzowi ,by obaczył twój prototyp działa motorowego.

Zdumiony popatrzył i spytał
- Kanclerz? Chce zobaczę mój prototyp?
Podbiegł szybko do waszej grupki
- Już się robi, proszę za mną

Josef
Zerknął razem z resztą polityków do "garażu" i zobaczył owe dzieło zniszczenia stworzone przez Burstyra:


-Hmmm... a możemy zrobić... testy polowe ? Garnizon jest niedaleko , więc możemy wyprosić tamtejszego komendanta by pozwolić przeprowadzić badania nad tym.Co o tym sądzicie panowie ?

- Dobry pomysł. Broń bez testu może się nie sprawdzić w boju

-Panowie , ruszamy do obozu niedaleko stolicy.

Gunther , Kanclerz , Josef oraz inni zebrani dżentelmeni mieli już wyruszać na nogach , gdy jeden z panów zaproponował:

-Może by tak odpalić ten cały Motorgeschutz , podczepić wagon i wyruszyć tym na ten obóz ?

...i wszyscy zwrócili na niego oczy.

To bardzo sensowna propozycja

-Dobra , odpalamy wóż i wyruszamy !

Gunther oraz jego współpracownicy wszedli do działa motorowego , reszta wsiadła natomiast na przyczepę.

Wóż nagle wyruszł z placu na ulicę Wiednia, zaskakując mieszkańców stolicy.

Byli tak zdziwieni, jakby zobaczyli jakiegoś boga

Przez kilka godzin stalowe monstrum z herbem Cesarstwa na obracającym się czymś budziło podziw i ... respekt (?) wśród wszystkich mieszkańców, wtem kilka żandarmów i Deutschowych piechurów przy garnizonie zatrzymało wesołą gromadkę fantastów.

//Przechodzimy do obozu

//Wracamy
Josef , von Stadion , Burstyr oraz reszta panów wróciła spokojnie do Wiednia. Josef wrócił do swojego mieszkania niezwykle zmęczony. Zdecydował się pójść do swojej biblioteki , by coś poczytać lub napisać.

Dość dużo książek czekało na czytelnika, ale raport musiał zostać napisany

//Josef ma małą biblioteczkę w domu.

Zdecydował się coś napisać , coś co miało przebić jego wcześniejsze dzieło "Jasne perspektywy" , które było powieścią filozoficzną. Tym razem chciał napisać wręcz... sam nie wiedział jak to określić... przyszłościowa historia alternatywna ?

//Raport wziął von Stadion.

Sprzydałoby się

// Ooo. Jak Führerreich do Kaisereicha

//He he , no bo jakby nie patrzeć , te uniwersum to taki niby Kaiserreich, tylko gdzie Austria gra główne skrzypce.

//na to wygląda, jak na razie nikt nie gra w Rosji lub Francji, tylko Wladca był przez chwilę w Londynie, a tak to wszystko w Austrii

Josef
-Co gdyby stworzyć historię , w której Cesarstwo się rozpada... gdzie Ameryka, Wielka Brytania i Francja są w sojuszu... gdzie Prusy są w stanie wojny domowej ... gdzie w Rosji władzę przejmuje pucz oficerów ... gdzie władzę w Prusach przejmują nacjonaliści ...gdzie nareszcie jest spełniony sen wielu narodów Europy środkowej... gdzie wybuchła Wojna , która spowodowała wielką tragedię wsród państw w niej uczestniczących , oraz gdzie wybucha globalny kryzys ekonomiczny , związany z krachem giełdowym... oraz gdzie to trójsojusz Anglo-Francuski zwycięża w wojnie z Austrią i Prusami...
...
...
...
Zaraz , to dobry materiał na historię... tylko czy na pewno przyjmie się tak ciepło jak "Jasne Perspektywy" ,które nie poruszały aż tak ciężkich i kontrowersyjnych tematów.

//Tak , te dzieło będzie niezwykle kontrowersyjne jak na XIX wiek, gdzie wiele konceptów podjętych w tym dziele może być czystymi absurdami z właśnie perspektywy czasów napoleońskich.

Josef od razu wziął kilka kartek i zaczął robić rys historyczny całej powieści. W tym czasie wymyślił także , z jakiej perspektywy ma się dziać historia. Głównym bohaterem miał być weteran Wojny , który walczy w czasie powieści jako Freikorps , walczący przeciwko buntownikom chłopskim.

Tylko ,że jak nazwać te wszystkie organizacje ?
Pomysł na ruchy robotnicze już miał: Publikoutopiści.
Publikoutopiści mieliby być ludźmi wierzący w wspólną własność ludu , stworzenia swoistej utopii gdzie każdy ma równe prawa i wartość, gdzie kraj będący rządzony przez ludzi wierzący w ową ideologie , ma być także swoim rajem dla uciśnionych chłopów , robotników oraz reszty pospólstwa.
...
...
Josef miał kłopot z nazwaniem radykalnym , pangermańskich nacjonalistów ... żadne pomysły mu obecnie nie przychodziły do głowy.

To dobry pomysł, ale może nie uzyskać aprobaty Austrii

Ta , powieść może być bardzo kontrowersyjna w Austrii oraz Prusach , również w Rosji , ponieważ w tym dziele będą przedstawiane jako kraje upadające , będące blisko ruiny, zszargane wojną i rozruchami różnych stronnictw.

Mimo wszystko postanowiłeś napisać

Josef pisał aż do wieczora ,miał już całą historię świata przedstawionego , miał już wszystkie wątki i fabułę napisaną, całą akcję też , lecz... brakowało mu czegoś jeszcze , coś co by pozwoliło dokładniej czytelnikowi poznać prawdopodobną Europę przyszłości.

W końcu wiedział co potrzebował i to zrobił.Cała książka napisana i gotowa do przekopiowania w pobliskiej drukarni.
...
...
...
...
Była już noc.Josef postanowił pójść do swojej sypialni , aby się wyspać.

//Kiedy czekasz na poruszenie wątku...

//Są sprawy ważne i ważniejsze

Noc minęła i światło zalało sypialnię

//Prawda. To najprawdziwsza święta prawda.

Josef wstanął z łóżka , przebrał się... dobra chyba nie muszę opisywać rutyny porannej , która jest z reguły taka sam u większości ludzi na świecie.

Wyruszył po tym wszystkim do luksusowej restauracji znajdującą się kilka skrzyżowań od jego mieszkania, czyli dość daleko. Niedaleko restauracji była drukarnia.

Wszedłeś do restauracji i szukałeś wolnego stolika

Znalazł wolny stolik niedaleko okna.

Usiadłeś

Wziął ze swojej teczki niedawno kupiony numer gazety i przeczytał artykuł o prawdopodobnej Drugiej Wojnie Północnej.