Właściciel
- Powstał tam ruch antynapoleoński. Oprócz tego jest tam też jest tam też dużo szpiegów francuskiej szumowiny. Co jakiś czas dochodzi do strzelanin w mieście
Konto usunięte
-Właśnie podejrzewam, że w zamachu na moje życie maczał palce ktoś ze Lwowa
Właściciel
- Ponoć schytano niejakiego Antoniego Kusocińskiego. Teraz przebywa we dworku w Sosnkach
Konto usunięte
-Może się wybiorę zobaczyć czy to on. Ale najprawdopodobniej nie będę mieć czasu. A czy ambasador przychodzi na jutrzejszy bal?
Właściciel
- Grzechem byłoby nie przyjść - zaśmiał się
Konto usunięte
-A państwo-spytał się pozostałych gości
Właściciel
- Ależ oczywiście - powiedzieli
Konto usunięte
-Słońce już zachodzi. Chyba będę się zbierał, tylko nie wiem gdzie jest mój pokój
Właściciel
Słysząc to podszedł do Ciebie nadworny służący i powiedział, żeby iść za nim
Właściciel
Dotarliście na pierwsze piętro. Służący otworzył jeden z drzwi i ukazał Ci się wielki pokój z równie wielkim oknem w złotej futrynie
Konto usunięte
Eryk położył ubranie na fotelu i położył się na łóżku. Po jakimś czasie usnął
Właściciel
Łóżko było niewarygodnie wygodne. Noc minęła szybko i obudziłeś się na krótko po wschodzie Slońca
Konto usunięte
Polak ubrał się ponownie i poszedł na śniadanie
Właściciel
Podano naleśniki z syropem klonowym i herbatę z dodatkiem soku malinowego
Konto usunięte
Eryk zjadł wszystko i szybko wrócił do swojego pokoju
Właściciel
Siadasz wygodnie w gotelu i zastanawiasz się, co dalej
Konto usunięte
"Bal powinien być pod wieczór. Może powinienem zwiedzić pałac? Ale przecież już tu byłem. Może poznać kogoś nowego? Przydałyby się znajomości" myślał
Właściciel
Może warto by było zwiedzić Wiedeń
Konto usunięte
Niewątpliwie.
Eryk wyszedł z pałacu, aby przed balem zwiedzić, kto wie, swoje przyszłe miasto.
Właściciel
Jakże wspaniała była zabudowa Wiednia. Mimo przegranej z Francją, miasto cesarzy lśniło. Nie było nigdzie zniszczonego budynku. Po prostu cud, miód
Konto usunięte
Patrzył na piękne witryny sklepów. Wszedł na ulice, na ktorej ostatni raz był dwadzieścia lat temu, kiedy uczęszczał do akademii wojskowej. Często tędy chodził, ale od kiedy edukacja jego dobiegła końca, nie przychodził tu. Mimo iż potem wielokrotnie był w mieście.
Zobaczył swoją ulubioną kawiarenkę "Kaiser", gdzie pił kawę za młodu. W Rzeczpospolitej kawy nie pito, bynajmniej nie tam gdzie Eryk, więc wtedy zrobiła na nim wrażenie. Postanowił pierwszy raz od dwóch dekad odwiedzić kawiarnie. Wszedł do środka.
Właściciel
Powitał Cię piękny zapach świeżej, palonej kawy oraz ciast
Konto usunięte
Usiadł przy stoliku gdzie zawsze siedział i zawołał kelnera
Właściciel
- Czego sobie panicz życzy?
Właściciel
- Rozumiem, to będzie 12 sztuk złota
Konto usunięte
-Kiedyś mieliście taniej- uśmiechnął się i zapłacił
Właściciel
- Zwiększono podatki po przegranej z Francją więc ceny musiały urosnąć - zabrał opłatę i poszedł do kuchni
Konto usunięte
-Najpierw do mnie strzelają a teraz muszę więcej płacić
Właściciel
Po kilku chwilach kelner przyszedł z kawą i ciastkiem
Konto usunięte
Ernest zjadł wszystko i rozglądał się po kawiarence
Właściciel
Było wiele pięknie przybranych kobiet i mężczyzn we frakach
Konto usunięte
-Nic się nie zmieniło. Ciekawe czy wlaściciel jest ten sam. Kiedyś był jakiś Frudnl, Frendl? Wiem tylko tyle że był z Bawarii
Właściciel
Szukałeś jakiejś tabliczki z imieniem właściciela
Konto usunięte
Na jednej ze ścian wisiała tabliczka z napisem "Otto Frondl"
-A więc Frondl. Byłem blisko
Właściciel
Musiałeś już wychodzić, bo chciałeś zwiedzić więcej Wiednia
Konto usunięte
Poszedł dalej ulicą. Zobaczył zakład jubilerski, gdzie kupił naszyjnik z bursztynu swojej dawnej kochance, Ludwice Krzyżanowskiej.
-Pewnie wyszła za mąż, był to tylko przelotny romans.
Szedł dalej i skręcił w kierunku swojej dawnej akademii
Właściciel
Akademia lśniła czystością. Duże okna odbijały światło Słońca
Konto usunięte
Eryk postanowił wejść do środka. W bramie na teren uczelni zatrzymali go jednak strażnicy
Konto usunięte
-Eryk Józef Tatarsiński herbu Nałęcz. Absolwent uczelni
Właściciel
Nic w środku się nie zmieniło
Konto usunięte
Tylko lista absolwentów na ścianie była trochę dłuższa. Eryk znalazł tam siebie i towarzyszący obok napis "Eryk Józef Tatarsiński herbu Nałęcz, specjalista od lekkiej kawalerii"
-Coś mało o mnie napisali.
Rozglądał się dalej po tablicy
Właściciel
Byli napisani jeszcze nauczyciele, dyrektorzy i tym podobni
Konto usunięte
-Jakub Streuss, ten ku*as od artylerii, nawet on tu jest.
Właściciel
Tak, to był ku*as nad ku*asy...