Gryphonhold

Avatar
Konto usunięte
-Miło, że kości coś wykrywają mimo braku takich intencji - pomyślała elfka.
- To gdzie teraz? - rzekła do towarzyszącego im dzieciaka.

Avatar Mati129
Podszedł w kierunku tego czegoś błyszczącego.

Avatar korobov
Moderator
Po podejściu tego miejsca, zauważyłeś... Miecz, lecz nie byle jaki. Wygląda na niezłą robotę, a sam służy do zabijania. Wprawne oko kowalskie Ci podpowiada, że sam wziąłbyś za niego 400-500 róż, co stanowi mały majątek.
Zdjęcie użytkownika korobov w temacie Gryphonhold

Avatar Mati129
Nieźle... - powiedział sam do siebie, podnosząc miecz i czyszcząc go z ewentualnego błota.
Przy okazji popatrzył na Edmunda, by zobaczyć jak się czuje.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Młody chwycił Sarę za rękę i pociągnął do Terytiona, którego zaraz złapał drugą ręką za rękę i tą dwójkę starał się zaciągnąć do portu.
- Stąd należy trafić na jakiś prom lu lodołamacz na wyspę nordów.
Rzekł energicznie coraz siniej szarpiąc was w stronę portu.

Avatar maxmaxi123
Szedł więc za nim, dalej obserwując ptaka.

Avatar
Konto usunięte
No to szła, co miała innego zrobić niby?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Fio znów gdzieś zniknął.
Wy zaś tragiliście do nueco ciemnych zaułków dzielnicy portowej, gdzie wszystko cuchnie rybami i gorzałą, jedynie rynsztoki przełamuja ren stereotyp dodając do niego zapach szamba oraz żygowin dla choćby drobnej odmiany. Teraz pozostało wam znaleźć tramsport na wyspę. Był jednak pewien drobny problem, a mianowicie była noc. W nocy żaden żeglarz z własnej woli nie płynie, ale spędza ją w tawernie. Tą logiką się kierując trafiliścue do pobliskiej tawerny, gdzie kontynuujecie swoją przygodę.

Avatar korobov
Moderator
Edmund wyglł nieco lepie niż ostatnio, ale wiadomo. Takie wymioty nie pomagają raczej.

Avatar Mati129
Szedł dalej w kierunku północnym, upewniając się, że Edmund idzie za nim i jednocześnie rozglądając się za tą atarynką.

Avatar korobov
Moderator
No niestety, ale kierunek pólnocny był mocno utrudniony, gdyż uliczki były w orientacji pośrednich kierunków świata od pewnego momentu. Wudać, że to nie było jesno miasto, tylko kilka innych.
Konstante
Jeśli można było poznać bardxiej szczęśliwego człowieka niż Konstante w tej chwili, to by bardzo chętnie go poznał. Za kilka dni się żeni, haha! Szedł skocznym krokiem przez rynek Gryfeusa. Musi kupić sobie jakiś łacniejszy strój. No i może jakieś jabłko. Kasztanka jest głodna.

Avatar Mati129
Szedł więc dalej, skręcając na północny zachód, cały czas rozglądając się za tym, za czym się rozglądał przez cały czas.

Avatar korobov
Moderator
No niestety nie upatrzył tego, można powiedzie, że się... Zgubił.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Konstante jako, iż znał już stolicę niczym własny folwark, był w stanie od razu trafić na rynek gdzie ujrzał dzień jak co dzień, rozbite wiele kolorowych straganów z owocami i innymi formami pożywienia, kilka drobnych stoisk z próbkami alkoholi wszelakich spośród imperialnych trunków, Jeden antykwariat na świeżym powietrzu, Stoisko lichwiarsko-numizmatyczne gdzie można wymieniać waluty, brać lichwę oraz inwestować w pamiątkowe bogaciej ukruszcowione monety z pięknymi obrazami nań wybitymi, które teraz kosztują tylko kilka orłów, ale kiedyś mogą być warte o wiele więcej...
Ciebie jednak bardziej interesowały otwarte zakłady wokół samego rynku, Warsztat kowala Kurta von Veinta, zakład tkalniczo-farbiarski wdowy po poprzednim hetmanie, pani Frigi von Kriegsmeister, a także otaczające cały rynek otwarte sukiennice z towarami zewsząd.

Avatar korobov
Moderator
Zastanowił się przez chwilę. Udać się do kowala, by tam dokonać zakupu zbroi ozdobnej czy do zakładu tkackiego, by tam zapłacić za wykonanie kunsztownego stroju... Z dwojga złego mu się śpieszy, a sprawa handlu zbożem i winem go nieco pochłonęła, więc udał się do zakładu pani Kriegermeister. Znał jej męża, był to przyjaciel rodziny. Udał się więc tam spokijnie i pewnie, konia przywiązał, a sam wszedł do zakładu i rzekł.
-Dzień dobry pani Kriegsmeister. Przepraszam, że niepokoję. - Jeśli był otwarty. Inaczej szukał czegoś innego.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
-Oh... dzień dobry Konstante, wejdź i czuj się jak u siebie. Można wiedzieć, czego tak zacny młodzieniec szuka w mojej drobnej placówce odzieżowej ?
Spytała jak zawsze serdecznym tonem z uśmiechem, który aż przypomniał ci stare czasy i twarz twojej matki.

Avatar korobov
Moderator
Matka... Dawno jej nie widział. Łza popłynęła po jego policzku po stronie spalonej przez jego brata.
-Widzi panie... Potrzebuję ubrania na ślub, a ja nie mam do tego głowy. A w zbroi na ślub nie wypada.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Podala ci hustę
- Rozumiem twoje wzruszenie sytuacją, w końcu człowiek raz się żeni i jeśli jest to z kims kogo faktycznie kocha, jest to faktycznie coś pięknego. Oczywiście że pomogę z ubraniem. Powiedz mi młodzieńcze, czego dokładniej szukasz. Pięknego klasycznego kontusza z żupanem, bogato szytego sukna jak za lat przedimperialnych, a może czegoś bardziej niestandardowego ? Powiedz tylko czego chcesz, a ja się tym zajmę.

Avatar korobov
Moderator
Wziął chustę i otarł oko.
-Dziękuję... Po prostu pani przypomina bardzo moją mamę i... Parafrazując słowa pani męża, niech mu ziemia lekką będzie, kontuszy u nas dostatek. I raczej chodziło by mi o coś schludnego, ale nie rzucającego się w oczy przepychem. Ma być bogactwo, ale nie ma razić. Ma być to jak połącxenie gwałtowności ognia ze spokojem wody. Jeśli można, to ma być coś na wzór elfickich szat. Na piersi ma być mój herb, jeśli można.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- hmm widzę to. Piękna szata koloru tych co nosi kolegium ognia, z kilkoma złotymi wyszywaniami na styl elficki, na piersi jak sam rzekles twoj herb... a może cos bardziej na krojem ksztaltu tabardu, acz w rzeczonej oprawie wizualnej jak wcześniej. Wowczas po prostu nieco więcej wyszywan złotą nicią i byłby tabard weselny godny marszałka. Sami książęta krwawoelficcy mogliby ci wówczas zazdrościć gustu młodzieńcze.

Avatar korobov
Moderator
-Niech mi pani o nich nie przypomina - zaśmiał się lekko. - Jak ostatnio były u mnie krwawe elfy to krew je prawie zalała, bo moje wino smakowało lepiej niż ich. Ale tabard to dobre wyjście. I jeszcze raz przykro mi z powodu męża.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- A mi z powodu tego całego zajścia z twoim szalonym bratem...
Podeszła do ciebie i delikatnie pogładziła po szramie, jej dotyk był przyjemny, ciepły, ale po chwili ta wypalona szrama zaczęła cię delikatnie piec
- Oboje mamy za sobą niezbyt dobre zajścia drogie dziecko, a musimy sobie radzić, warto więc abyśmy mogli na siebie liczyć, czyż nie ?
Nie czekając na odpowiedź dodała po chwili
- Cieszę się też, że układa ci się z w związku i że decydujesz się na taki poważny krok jak małżeństwo, To na prawdę piękne zjawisko, jak dwoje ludzi może być w harmonii ze sobą tak bardzo, że aż się dopełniają pod względem duchowym. Można wiedzieć, jak ma na imię twoja wybranka ?
Spytała z ciekawości stara, dobra znajoma waszego rodu, pani Kriegsmeister.

Avatar korobov
Moderator
-Mój wujo też był chory na to, co on... A jak ona się nazywa... Reu. Mówi, że jest wpoły nordką, ale nie wierzę. To imię jest zbyt... Ulotne, dźwięczne... Nordowie mają twarde imiona.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Reu to faktycznie dość miękkie imię jak na półnordkę, acz nie wyklucza to jej pochodzenia... oby nie była tak łatwo denerwująca się jak jej lud. Dobrze Konstante, to za całość roboty potrzebuję beli sukna w odpowiednim kolorze oraz powiedzmy po starej znajomości 15 orłów, nie stać mnie zrobić tego taniej.

Avatar korobov
Moderator
Uśmichnął się, po czym dał jej 20 orłów.
-Wiem, jak ostatnimi czasy ciężko... Proszę nikomu nie mówić, bo jeszcze dłużnicy na mnie obsiądą.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Dobrze złotko, teraz tylko znajdź mi materiał jaki chcesz abym wykorzystała na ten tabard.
Powiedziała z serdecznym uśmiechem

Avatar korobov
Moderator
Uśmiechnął się miło i wyszedł z tego zakładu, a udał się za to do Sukiennic w celu zakupu sukna.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Były trzy konkurencyjne sklepy, jeden mial w sobie wiele ciekawych, zwiewnych i barwnych tkanin wszelakich elfickiego pochodzenia, drugi cechował się skrupulatnie szytymi i ponuro barwionymi acz wytrzymałymi tkaninami gryfickimi. Ostatnie były to najwyraźniej niedokonca legalnie przemycone towary z Federacji o niecodziennej szerokosci odcieni oraz o wyjatkowo przyjemnym dla skóry dotyku, będące dość elastyczne oraz w pewien sposób inne.
Jeżeli masz wykrywanie magii lub coś w tym stylu to rzuć na percepcję

Avatar korobov
Moderator
//Nope, nie mam.
Udał się zatem do handlarzy suknem elfickim. Znaczy nie rozumie tego całego embarga. To ludzie powinni decydować o tym, co kupować, a co nie. Ale i tak drowskie tkaniny są bardzo wysokiej jakości.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
W takim wypadku masz przed sobą wiele różnych tkanin od zielonych i brązowych strojów leśnych elfów, przez złote i jasne tkaniny wysokich, błękity i turkusy morskich, brązy i czernie z futer istot wykonane przez freitów, surturyckie płomienne pomarańcze i popielne szarości oraz fenrisarskie ciemne barwy o elastycznej strukturze na importowanych legalnie na zasadach handlu z archipelagu krwawoelfickie czerwienie, krukowskie purpury i ametystowych tkaninach zachwalanych ze względu na przepływ many kończąc

Avatar korobov
Moderator
Hm... Zobaczmy... N to przydałaby sie turkus morskich oraz płomienny pomarańcz... A także może krawoelficka czerwień... O matko... Ale tego dużo... Nic dziwnego, że zwykle wysyłają specjalnych ludzi... Ale poprzysiągł, że będzie bliżej ludu.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Podszedł jakiś elf, trudno powiedzieć jakiego podtypu, najpewniej mieszaniec, acz był wykwintnie ubrany i miał parę piór między włosami
- Co podać urodziwy szlachcicu ? Potrzebujesz czegoś magicznego ? A może coś okazyjnego ? Wyglądasz na nieco zdezorientowanego, z miłą chęcią ci pomogę, czuj się jak u siebie w domu.

Avatar korobov
Moderator
-Może tak. Żenię się i potrzebuję coś symbolizującego ogień oraz wodę... Cholera, jestem pierwszy z rodu, który uparł się, by samemu kupować...

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
-Oh... żenisz się.
Trochę mina elfa zrzedła
- No cóż, wystroję cię jak na biesiadę do samego Mirialisa Rastworzyciela.
Zaczął nerwowo chodzić przy błękitach
- hmm.. wodę, ale jaką ? Oceaniczną ? Lód ? Parę wodną ? Bajoro ? Czysty strumień ? A może rzekę ? Nie, nie nie, pewnie chodzi ci o czyściutki błękit jak wód w księżycowych studniach niektórych elfickich druidów, gdzie czerpią oni manę rozcieńczoną w wodzie, czyż nie ?

Avatar korobov
Moderator
-Pokaż mi te kolory oraz kolory czerwieni. Sprawdzę na oko, które najlepiej pasują.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Przyniósł ci więc jeden bardzo jasny niebieski, jeden niebiesko-granatowy, jeden najbardziej niebieski niebieski jaki w życiu widziałeś oraz jeden turkus.
- Takie co do niebieskiego są najżywsze złotko.

Avatar korobov
Moderator
-A teraz, jesli można, rpszę przynieść czerwone, w każdym razie takie, jakby to był ogień...

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
-Się robi.
Podbiegł do czerwieni.
- Hmm ogień ? Czerwony... to będzie ciężkie
Przyniósł ci po dłuższej chwili czerwony dość jaskrawy ale nie jasny, po prostu taki dość mocny pod względem swojej czerwoności, jeden typowy czerwony czerwony oraz jeden taki bardziej krwawy.

Avatar korobov
Moderator
Wziął do ręki krwistą czerwień oraz turkusowy.
-Jak pan myśli, dobre połączenie?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- No nie wiem, raczej niezbyt...
Rzekł niepewnie elf.

Avatar korobov
Moderator
-Krwista i ten granat czy krwista i ten cholernie niebieski?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Spróbuj krwisty i maniczny niebieski

Avatar korobov
Moderator
-A który toto?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Wskazał na najbardziej niebieski niebieski spośród niebieskich niebieskich pod niebem usłanym mnóstwem ciał niebieskich na kolor niebieskiego niebieskiego oraz innych.

Avatar korobov
Moderator
No i wziął do ręki i porównał, czy się nie gryzą.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Wyglądały wystarczająco dobrze.

Avatar korobov
Moderator
-Wezmę te dwa.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Sto orłów.
Rzekł elf

Avatar korobov
Moderator
Wyciągnął i podał.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- interesy z ludźmi to czysta przyjemność.
Rzekł elf ładując taczkę dwiema belami materiału po jednym na kolor.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku