Właściciel
Dwóch podbiega do ciebie.
-Co się tu stało żołnierzu?
-Rebelianci... To... To... - Udawana śmierć.
Właściciel
Jeden z nich przykucnął.
-Nie, nie umieraj...
Zdjął ci hełm.
-To droid!
Natychmiastowo zaczął w ciebie strzelać. Padł system odpowiedzialny za ruch lewą ręką.
I Miotacz Ognia.
-Nakopywałem lepszym od was!!! - I tak na wszystkich szturmowców w zasięgu.
Właściciel
Nie przeszkadza im to w strzelaniu do ciebie. Padł system odpowiedzialny za ruch nogami.
Zaczął strzelać z blasterów.
-Przetrwać strzał z AT-TE, Bombardowanie orbitalne, oraz walki na Felucji i niw problem... Mechanik!
Właściciel
//bez przesady//
Padł system odpowiedzialny za modulację głosu. Stan krytyczny
Musi wytrwać... Walczy... System automatycznej naprawy musi się uruchomić. Ale na radiowych może nadać. Ale nadal strzela.
-Potrzebny mechanik.
Właściciel
Uszkodzenia wynoszą 99%. Po chwili wyłączyłeś się.
//Postać chwilowo zamrożona.//
Właściciel
Systemy sprawne w 10% i widzisz znowu. Tylko jesteś teraz gdzie indziej. Jesteś na jednym ze swoich krążowników, i jesteś tylko odiciętą głową. Widzisz przed sobą 71, Gerubi Neur (lekarz) i jeden z żołnierzy 71.
71-W końcu działa.
Gerubi Naur-Więc tak, nie udało się odzyskać twojego oryginalnego ciała, ale są dwie opcje. Z danych z tamtej bazy republiki okazało się że w pewnym momencie zaczęli eksperymentować z przenoszeniem pamięci droidów do klonów. Możemy sprawić pana cyborgiem, albo, cóż, improwizować z częściami od droidów.
-Brak oryginalnych... Wiecie, jaka to jest tragedia? Byłem prototypem!!! Macie pojęcie, jaki byłem wyjątkowy? Jakie miałem zalety?
Właściciel
-Nie dało się ich odzyskać. Imperium ma je w posiadaniu.
Pozostało 8% mocy.
-Podłączycie mnie do sieci czy nie? I jak to Imperium ma je w posiadaniu?
Właściciel
-Zrobiliśmy co mogliśmy, teraz decyzja, dalej droid, tylko teraz słabszy czy cyborg, prosimy o szybką decyzję
Właściciel
Droid-Udało się podpiąć.
Gerubi Naur-Więc, pozostaje jakich ras użyć do klona.
Właściciel
-Nie za bardzo teraz możemy, za to do wyboru masz Neutlan, Togrutan, Twilek, człowiek, Geonosianin, Talz, Mikkian, Zabrak, Gungan.
-Togruta, Nautlan, Geonosianin, Talz. Jeśli uda się, ciało niewiele będzie się różnić. Ewentualnie Mikkian jeszcze.
Właściciel
-Powinno się udać. Pamięć spróbujemy wprowadzić klonowi w formie chipu. Reszta naturalna że tak powiem.
-Rozumiem. PCD-0000 bez odbioru.
Właściciel
-Powinien pan się już obudzić za kilka godzin.
Właściciel
I się wyłączyłeś. Po pewnym czasie zaczynasz czuć się dziwnie, czujesz, nie ma elektronicznych komunikatów o uszkodzeniach, jesteś w płynie. Odczuwasz
Ppstanowił poobserwować, co się dzieje...dziwnie się czuje... Bardzo dziwnie... To nie jest dobre...
Właściciel
I jesteś w jakimś zielonym płynie. Widzisz że zamiast chwytaków masz ręce, pięciopalczaste ręce.
Postanowił to dokładnie zbadać... Naprawdę dziwne...
Właściciel
Możesz nimi ruszać wygodniej niż chwytakami. Widzisz swoje odbicie w szybie. Większość masz Togrutańską, czerwono biały, skrzydła Geonosian, pancerz Talzów. Razem z "lekku" Togrutan masz "włosy" Mikkan. Czyli jak męska wersja 71.
Interesujące... Bardzo... Ale jednocześnie długo zajmie przyzwyczajenie się...
Właściciel
Płyn zaczyna być wypompowywany.
Patrzył na to z przerażeniem... Dziwnie się czuje, nawet bardzo...
Właściciel
Zbiornik się otworzył. Widzisz przed sobą dwa droidy i doktor.
-Czy wszystko pamiętasz?
-Tak, pamiętam... A w każdym razie pamięt...
//Pamiętaj, nie nawykł do oddychania.
Właściciel
-A, problemy z oddychaniem. Nie jesteś już droidem i musisz oddychać.
Wyraz twarzy sugerujący coś w stylu "Jak idioto".
Właściciel
-Yyy, spróbuj jakby, wciągnąć powietrze nosem.
Spróbował to zrobić, zanim nie sfioletowieje.
Właściciel
I ci się to udaje.
Acziwment get: oddychanie
Właściciel
-Co ma pan na myśli? Do bólu i czucia po pewnym czasie się pan przyzwyczai.
-Ale o co chodzi... - Powstanowił powstać.
Właściciel
-To może się okazać trudniejsze...
Jeden z droidów przyniósł coś w rodzaju stelaża który został podpięty do twoich nóg i założony na nie. Czujesz zimny metal. Ale za to możesz z tym wstać.
Popatrzył się na to...
-Dziwne uczucie... A jakim cudem... Zostałem... I dlaczego tylko głową?
Właściciel
-To zasługa 71. Inaczej byłbyś teraz droidem Imperialnym.
//Tak, zadecydował o tym rzut kości. Miałeś trafić albo do Imperium, albo dalej być po tej samej stronie.//
-Zdążyła ci odciąć głowę z danymi zanim do walki wkroczyły ciężkie maszyny, gdyby chciała zabrać resztę mogliby nie zdąrzyć się ewakuować.
//Jak ja takie akcje kocham.
-W mojej głowie powinienem mieć szczegółowe plany... I ale mnie wszystko... Czy białkowce nazywają to bólem? Jakbym dostawał rozpalonymi do czerwoności prętami stali w każdy receptor czuciowy...
Właściciel
-Tak. Trochę zajmie zanim plany zostaną odzyskane. Jednak wyszedł pewien problem z chipem. Jeśli będziemy próbowali go wyciągnąć, nie ma gwarancji czy pamięć będzie nienaruszona.
-Inny dysk nośny. Jestem prototypem, przypominam. Gdzie jednostka 71?
Właściciel
-71 aktualnie znajduje się mostku, a, i przed wyjściem gdzie kolwiek radzę coś założyć na siebie.
-Nie rozumiem. Nie mam tego zapisanego w programie.
Właściciel
-Nalegam aby się pan ubrał. Teraz jest pan jak to określiłeś "białkowcem". Nie droidem.