Westchnal ciężko. - Musi być jakiś sposób. - stwierdził, starając się przekonać raczej samego siebie. Delikatnie przejechał opuszkami palców po jego policzku.
- Znów najadłeś się psich jagód i bredzisz. - westchnęła Shimasani. - Przepraszam Cię za niego.
Policzek Leifa był ciepły.
- Chcesz wiedzieć, co takiego mu się przydarzyło? Może to nam pomóc, z twoją motywacją możemy odkryć jakiś nowy plan.
Skinal głową. - Jeżeli Pani mogłaby mi opowiedzieć... Może bym się na coś przydał... - westchnął cicho i zdjął z siebie torbę, po czym położył ją obok.
//
Mam to samo kiedy czytam swoje posty
ale to jest smutne on jest w śpiączce i mimo, że to tylko wymyślona postać to i tak nie mogłem spać cała noc. przebudź go dzisiaj, proszę ;-;
- Widzisz... Ziemia Ognista dla kogoś, kto w niej się wychował jest dość monotonna. Leif bardzo chciał poznać inne cześci Paradosso. Odwiedzał Błędny Las, wieżowce, tę wioskę, bagna... powoli zmierzał do miejsc, które mogły być dla niego niebezpieczne. Pewnego razu odwiedził jezioro Likke. Zgłębiał tajemicę tego, jak w zabójczym dla niego środowisku niektórzy muszą przebywać, by żyć. W pewnym momencie jednak pośliznął się i wpadł do wody. Nim jego towarzysze wyciągnęli go z wody, zrobił się blady i zgasł w nim częściowo ogień. Przyoominał człowieka, jakiego zobaczyć możemy we śnie. Udało mi się go uratować, ale ze śpiączki nadal nie obudził się. Czasami mam wrażenie, że coś mu się innego stało pod wodą.
Shimasani spojrzała na moment na niego.
- Mogłabym cię na moment zostawić?
Shimasani wyszła równocześnie idąc do Saerana.
- Wiem, że chcesz pomóc, ale to jest dla ciebie męczące. Twoje rozwiązanie może nie być wystarczające dla niego. Leif potrzebuje pobudzenia, a nie nowego ciała. - jej glos przybrał charakterystyczny babciny, ale stanowczy ton.
- W jeziorze może czekać wiele niebezpieczeństwdla nieproszonych gości. Odchodzę od zmysłów, ale wciąż nie mogę niczego wymyśleć, by mu pomóc.- poczochrała go po włosach.
Toleduś w tym czasie delikatnie gładził policzek chłopaka, starając się cokolwiek wymyślić. Skoro przygasł... Może potrzebuje ognia? Może musi wrócić do Ognistej Ziemi... Tyle było sposobów a niby-ghoul nie wiedział który jest dobry.
- Nie powinniście robić nic pochopnie. Poza tym, może porozmawiajcie o tym między sobą. Ja mam jeszcze kilka spraw do załatwienia. Chorą bobrzycę do uleczenia i w ogóle. - Shimasani po chwili zniknęła.
Chłopak ciągle siedział przy swoim przyjacielu, milcząc. Po chwili jednak wyjął swoje pióro i delikatnie zaczął nim ruszać, zastanawiając się, co narysować.
- Dziękuję... - szepnął.
Tak więc podniósł się i bez słowa wziął torbę. Schował pióro i minął Sareana w milczeniu. Chwilę później po prostu pobiegł, by jak najszybciej dostać do jeziora. Jeszcze tam nie był, więc gdy tylko wybiegł z wioski, wyjął swoją prowizoryczną mapę.
Między tagi [youtube] należy wstawić 11 znakowy identyfikator filmu na YouTube.
Identyfikator znajduje się w adresie filmu i zawsze ma 11 znaków. Skopiuj go z URLa, np. z watch?v=YgEHrca6Yj0
skopiuj YgEHrca6Yj0.