Karczma Biały Bizon

Avatar maxmaxi123
//Odpowiedź się nie wysłała. Nie ma co robić.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Ch** ku*wa dawaj odpis, ja tej fabuły nie zmarnuję.//

Avatar maxmaxi123
maxmaxi123 pisze:
Sprawdził czy są solidne. Jeżeli tak, to zaczął je układać.

//Więc to ja powinienem:
Kuba1001 pisze:
//Ch** ku*wa dawaj odpis,

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ułożyłeś kilka, nim zostałeś zbesztany przez karczmarza.

Avatar maxmaxi123
- No co? Nie mam co robić.
Zdjął je i zaczął szukać jakiegoś lepszego zajęcia. Cokolwiek. Nawet pomoc karczmarzowi. //Tym razem skończy się inaczej, niż w Hunder.//

Avatar Hadesares
//wkrótce tu zacznę historię, mam taką nadzieję//

Avatar Kuba1001
Właściciel
Hadesares:
//Było czekać na akcept, a nie wpi***alać się niepotrzebnie do tematu.//
Max:
//:V//
- Idź spać i nie truj mi dupy.

Avatar Hadesares
//mój pierwszy raz//
Do karczmy wszedł anak wraz z lodowatym wiatrem. Usiadł i spytał się:
-Po ile najtańsze mięso?

Avatar maxmaxi123
Hadesares pisze:
//HALO BARAN POWIEDZ COŚ!//

//Teraz lepiej wygląda. To po pierwsze. Po drugie, Kuba odpisuje po kolei. Daj mu czas, a odpisze.//

Avatar Hadesares
//OKEJ, OKEJ ! ROZUMIEM// To był sarkazm//

Avatar Kuba1001
Właściciel
Max:
I poszedłeś, na schodach dostrzegając kątem oka jakiegoś faceta z wilkiem u boku, który wszedł do środka.
Hadesares:
- Panie, ale tego psiura to pan trzymaj na zewnątrz! - krzyknął karczmarz, ignorując zupełnie zamówienie i wskazując na wilka.

Avatar maxmaxi123
//Z jednej strony bym tam poszedł, bo nieczęsto widuje się człowieka z wilkiem, ale z drugiej to nie umiem w kontakty z ludźmi, czyli automatycznie każda moja postać też...//
Może to i niecodzienny widok, ale... a w sumie, zszedł i gdzieś tam usiał, robiąc to jak najciszej, starając się, aby karczmarz go nie zauważył. I zaczął podsłuchiwać.

Avatar Hadesares
Anak nie wiedział co robić. Wiadomo, że tu się kręci wiele ludzi, którzy go zabiją dla sierści
-Niech pan powie ile kosztuje mięso. Kupuje na drogę więc nie będę siedział w karczmie

Avatar Kuba1001
Właściciel
Max:
No i siedzisz sobie, z rozmowy wynika, że karczmarz nie ma ochoty na towarzystwo wilka, zaś przybysz nie chce zabawić tu długo.
Hadesares:
- Jak tak to powiem, że kilo suszonego mięsa idzie za dziesięć złota.

Avatar maxmaxi123
To raczej nie drogo. Chyba. No, jak na bodajże jedyną karczmę w okolicy, to naprawdę niedrogo. Chociaż w sumie jakby miał za drogo, to by ludzie do niego nie przychodzili. Myślał tak sobie, podsłuchując dalej rozmowę.

Avatar Hadesares
Desperacko szuka po kieszeniach.
-Mam tylko 5 sztuk złota. Poproszę pół kilo

Avatar Kuba1001
Właściciel
Max:
Z rozmowy wynika, że facet na złocie nie śpi.
Hadesares:
Westchnął głośno i sięgnął pod ladę, odmierzając odpowiednią porcję i wyciągając rękę po zapłatę.

Avatar maxmaxi123
Trochę nudno. Spodziewał się czegoś więcej. No nic. Znów ruszył na górę.

Avatar Hadesares
Dał mu 5 sztuk złota.
-Proszę, jeszcze tu wkrótce przyjdę. Właśnie idę do Dekapolis po Wzięcie nagrody za zlecenie.
W samym płaszczu wyszedł na mróz ignorując go. Wraz z nim wyszedło lodowate powietrze

Avatar Kuba1001
Właściciel
Max:
No i to byłoby na tyle.
Hadesares:
I tak właśnie opuściłeś karczmę, widząc mięsko w Twojej dłoni, wilk spojrzał na Ciebie błagalnym spojrzeniem.

Avatar maxmaxi123
Poszedł spać do pokoju.
//I serio tak łatwo oswoić wilka? Już druga osoba ma takiego.//

Avatar Hadesares
//zobacz karta postaci/historia//

Avatar Kuba1001
Właściciel
No i zasnąłeś.

Avatar maxmaxi123
//Raczej ty piszesz o pobudce, tak? Bo mi się już te systemy w pbf'ach mylą...//

Avatar Kuba1001
Właściciel
//No ja, z tym, że nie byłem pewien, czy nie chcesz tym snem zabić czasu, więc nie napisałem od razu, że się obudziłeś.//

Avatar maxmaxi123
//No to jeżeli mogę.//
Starał się spać gdzieś koło godzinki, dwóch.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gdy się obudziłeś, było jasno, to pewne. Ale godzina i dzień pozostają dla Ciebie zagadką.

Avatar maxmaxi123
Całego dnia przespać nie mógł. Wstał więc i ruszył na dół.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Z pewnością był dzień, bo i karczma pełna starych i nowych bywalców.

Avatar maxmaxi123
Przyjrzał się nowym. Jakie rasy, uzbrojenie, czy byli wśród nich magowie, może jeszcze kolejna gromadka krasnoludów?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Z nowych to sami ludzie w liczbie czterech, każdy odziany jak typowy handlarz-mieszczanin, acz nie brakowało im noży, sztyletów i mieczy.

Avatar maxmaxi123
//Jak ja tego nie zauważam? //
Poszedł do barmana.
-Mogę jakoś pomóc?

Avatar Kuba1001
Właściciel
//A już byłem pewien, że to mnie umknęło :V//
- Weź znajdź sobie inne zajęcie, dobra? - burknął, choć miał sporo pracy. Pewnie nie chciał mieć kolejnego kolegi w karczmie, żeby nie tracić pieniędzy.

Avatar maxmaxi123
//Ja w sumie też.//
Przysiadł się gdzieś i zaczął podsłuchiwać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gwar rozmów był tak duży, że powinien zawęzić obszar poszukiwań do czegoś konkretnego, jeśli chce usłyszeć cokolwiek.

Avatar maxmaxi123
Jakaś tajemnicza postać, ewentualnie osoba w kącie. Może jakieś osoby, które wyglądają na zdenerwowane, przerażone?

Avatar Kuba1001
Właściciel
We wszystkich przypadkach pudło, poza tymi bywalcami lokalu, których już poznałeś, to z tych nowych byli tylko kupcy z najemniczą obstawą, a im było dość daleko do zdenerwowania lub przerażenia, gdyż właśnie zbili małą fortunę lub byli blisko takowej.

Avatar maxmaxi123
Zaciekawił się tym. Słuchał dalej, czy robił, dzięki czemu się o tym dowiedział.

Avatar Kuba1001
Właściciel
A co tu słuchać? Jedziesz z Verden lub Nirgaldu, sprzedajesz tam towary, jakie przywiozłeś ze sobą, żeby mieć kasę na ozdoby z kości łosia karmazynowego lub na jego mięso, wracasz do miejsca, z którego wyruszyłeś i w największej danej metropolii handlu sprzedajesz za niebotyczną sumkę. No, o ile po drodze nikt Cię nie napadnie lub nic Cię nie zeżre.

Avatar maxmaxi123
Słuchał dalej, tym razem zaciekawiony tym Nirgaldem. Może wkrótce się tam wybierze?

Avatar Kuba1001
Właściciel
O ile przeżyje wyprawę do Dekapolis i z powrotem to czemu nie? A z nielicznych wzmianek o owym miejscu dowiedziałeś się, że jest to jedna, wielka pustynia i niewiele więcej.

Avatar maxmaxi123
Żadnych wspaniałych budynków? Żadnej wyjątkowej architektury?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Albo nie, albo o tym nie wspomnieli.

Avatar maxmaxi123
Czy Nordowie znowu gdzieś wyruszyli?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie, siedzieli tutaj lub w swoim pokojach.

Avatar maxmaxi123
Najwyraźniej jeszcze nie pora.
- Rosną gdzieś tu jakieś potrzebne rośliny? Mógłbym nazbierać parę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Rzekłeś to do kogoś konkretnego czy tak w tłum?//

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku