Heresh

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie można wskrzesić Paladyna, nie ma czegoś takiego jak ghule, ta chmura też nie wypali. Za to reszta mogłaby się udać.

Avatar FD_God
Warto byłoby nieco odpocząć by mieć siłę na długą walkę, a pewnie takowa będzie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nieumarli nie odczuwają zmęczenia, więc tak, trochę to potrwa.

Avatar FD_God
Wypoczywał zatem do czasu aż nie ogłoszono jakiegoś zebrania do rozpoczęcia szturmu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Stało się to następnego dnia, około południa.

Avatar Angel_Kubixarius
Tymczasem on to tego pamiętnego południa starał się wprowadzić możliwe do zrobienia plany w życie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Przydałoby się jakoś opisać szczegóły.

Avatar Angel_Kubixarius
" Resztę wolnego jeszcze od wojny czasu Vincent poświęcił by razem z wampirem, który mu pomógł oraz liszem z wcześniejszej interakcji dokonać skonwertowania duchów w nekromantyczne widma oraz szyciu i ożywianiu plugastw. Sam Vincent zaś zadbał by plugastwa miały szczelny układ "krwionośny", w który jeśli miałby dostęp, wlałby truciznę. Widma zaß zyskały budowę eterycznego ducha o prawdziwych kościanych dłoniach z pazurami współdziałających z duchowymi odpowiednikami oraz specjalnie zaklęte widmowe czaszki, bardzo twarde i wytrzymałe pozwalające takiwe widmo wskrzesić w pełni regenerując jego moc nekromancji oraz resztę duchowej imaginacji ulepszonej o kościste fragmenty. "

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jak na razie masz jednego Ducha i dwa takie potworki, które są silnymi, wielkimi i głupimi kupami mięcha.

Avatar Angel_Kubixarius
- Przydałoby się jeszcze z dwoch- trzech dużych i od diabli widm... Liszu, moźe gdybyśmy połączyli siły z kilkoma tobie podobnymi bylibyßmy w stanie zrobić więcej widm. Ja oraz moje nieumarłe sługi zajmiemy się duźymi. Ty wampirze teź poszukaj wśród naszych braci pomocy z widmami. Nadal wierzę w nasze szanse na wygranie obrony, ale widma będą przydatne.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Oboje zgodnie kiwnęli głowami i odeszli.

Avatar FD_God
-Nareszcie, pora na rozstrzygnięcie jednej z ważniejszych bitew w tej wojnie.- Powiedział do siebie opuszczając swój namiot by zaraz prędko udać się na zbiórkę.

Avatar Angel_Kubixarius
Przyzwał dość sporą liczbę szkieletów ( bo niski koszt i zdolności tkackie) oraz jedne widmo by na koniec wypróbować, czy potrafiłyby wskrzesiç i plugastwa i z taką ekipą rozpoczął pośpieszne prace na cmentarzu, by jak najszybciej dorobić trzy " brakujące" plugastwa i przejść do pomocy reszcie przy widmach. Kiedyby miał zrobić przerwę luk ukończyć pracę ma od niechcenia odessać z 1 ze szkieletów magię i przy pomocy jego dłoni i czaszki utworzyć widmo z dusz cmentarnych.

Avatar Kuba1001
Właściciel
FD_God:
//To może uznam, że wyruszaliście i powiem, gdy będziesz pod samym zamkiem.
A Angel dostaje tym sposobem kilka postów więcej.//
Angel:
A więc masz już pół tuzina sprawnych widm.

Avatar Angel_Kubixarius
- Teraz czas odrobić zadanie domowe "robienie plugastw" i już tylko tak się będę bawił.
Razem z powstałymi widmami przystąpił z determinacją do wykonywania plugastw/duźych/abominacji, czy jak je tam chcecie zwaç.

// dzięki Kubuś bo ten jego post poganiający jedną noc czyli ok 1/3 doby + godziny do południa nieźle mi odbierał czas. //

Avatar Kuba1001
Właściciel
Praca jakoś idzie i robicie kolejne, by osiągnąć, łącznie ze stworzonymi wcześniej, liczbę dwóch tuzinów.

Avatar Angel_Kubixarius
Nie zwalniają tępa. Vincent posyła jedno widmo by zaraportowało o naszych poczynaniach Lisza i Wampira, tymczasem ma też dowiedzieç siè ono co oni robią.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Widmo wróciło, ale nie powiedział nic, bo... Zapomniałeś chyba o darze wymowy...

Avatar Angel_Kubixarius
- ehh.... kontynuujcie robotę. Jak skończycie plugastwa, ustawcie się w szereg.
Poszedł szukać wampira i lisza.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Możesz to zrobić, ale nie od razu. Opłaca się tracić kilka godzin?//

Avatar Angel_Kubixarius
// Post edytowano xd //

Avatar Kuba1001
Właściciel
Szybko na nich trafiłeś, bo i oni szli w Twoim kierunku.

Avatar Angel_Kubixarius
- No i co pan panowie ?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Baron uważa, że pomysł jest wart realizacji, ale chce wiedzieć ile do końca dnia ich stworzymy.

Avatar Angel_Kubixarius
- Aktualnie mam dwudziestu czterech duźych i sześć widm... widma robi się prosto i szybko więc myßlę, że damy radę stworzyć ich dość sporo... nie umiem niestety oszacować ich liczby na chwilę aktualną....

Avatar Kuba1001
Właściciel
- To lepiej jednak to zrób, bo nasza trójka ręczy za ten projekt głową.

Avatar Angel_Kubixarius
-Jeśli połączymy siły to setkè spokojnie powinniśmy zrobić, jednakże potrzeba nam szkieletów... co do dużych... 50 może...

Avatar Angel_Kubixarius
< tymczasem gdzieś około 5-10 km. od zamku w Hereshu>
Ili... to znaczy Rethar wyszedł wraz z dwoma Valvarusami i sporą ilościà chochlików krwii i ognia.
- Nadchodzi małymi krokami dzień kiedy hordy chaosu zaleją Elarid, a zakony paladynów ukroka, dzisiaj jednak bronić musimy przed upadkiem naszych popleczników z tych ziem, którzy nas potrzebują. Chochliki idziecie w pierwszych szeregach by zalać wroga, Valvarusy trzymajà się tyłu i dorabiają nam armii powietrznej. Niech poczujà nasz gniew i siłę potopu przez nasze siły.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Zamek Paktu Trzech czy Heresh? Gdzie chcesz się udać? To dwa różne miejsca...//
I głosisz swój monolog mając po prawicy i lewicy dwa poważniejsze Demony, a za sobą tłum Chochlików.

- Więc bierzmy się do pracy. - zarządził Wampir.

Avatar Angel_Kubixarius
// Poprawione//
==================
R: Czas rozpocząç naszą robotę dla Hereshu. Czas uratować nasze siły stąd. Ruszajmy.
Powiedział po czym zaczął kroczyć w kierunku Hereshu. Czuł on tètno Demonicznej energii pulsujące w jego armii juź samo to odczucie wzmaniało go nie tyle fizycznie co psychicznie. Czuł dumę i potęgę mimo, iż to tylko w pełni sprawny oddział dywersyjny bo prawdziwym oddziałem trudno to nazwać gdzie ponad 90% stanowià chochliki. Rethar od dawna nie czuł się tak dobrze. Od tylu lat musiał uciekać po krajach Elaridu przed inkwixycją, paladynami itd. Tyle lat był przez światłolubnych zwany zdrajcą. Tyle lat walki ma za sobą, że teraz jest dumny z posiadania przynajmniej oddziału dywersyjnego, gdzie potęgę stanowi liczba, a nie moc, choç teoretycznie, ani on sam, ani Valvarusy nie byli słabi, jednak byli kroplą w morzu szału demonów, które zalaç miało nieświadomych niczego paladynów srebrnej ręki.
=====================================================
V: No to kontynuujemy.
Po tym postanowienou wampir już nie z nudów, ale z prawdziwym zapałem i pasją wziął siè do roboty. Wszędzie latały koßci i ciała, a zagęszczona duchowo atmosfera była doßć niekonfortowa. Było to jednak niezmiernie potrzebne, by jego praca się udała i eksperyment dał zamierzony efekt, a co ważniejsze, aby uratować łeb swój i swych popleczników. W tym szale robił coraz więcej udanych widm oraz plugastw. Był ewidentnie jak zahipnotyzowany. Zafascynowany tym, że się udało i utworzył nowy typ sług nieumarłych, mimo wszystko będąc tym, któremu przyznany zostanie honor tytułu wynalazcy widm oraz plugastw. Był w swoim żywiole mimo, iż nie było tu ani kropelki krwii. Był po prostu dumny, że może robić to, co robi. Wyobraźał sobie hordy duchowych podwładnych oraz najemnych krwiopijców niższego stopnia w pięknym zamczysku, a za nimi on, na tronie w trzech koronach: arcynekromanckiej, ksiècia wampirów ( stopień podległy Nosgothowi, ale nikomu innemu) oraz koronie o dziwnej formie, przypominającej kunszt północnych kowali. Nagle wszystko prysło, a on z jeszcze wièkszą determinacją wykonywał swe dzieła.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kroczyłeś tak i rozmyślałeś.

Tym sposobem do końca dnia blisko pół placu zastawiono wielkimi bydlakami i widmami. Opadłeś już z sił, podobnie jak Twoi towarzysze.

Avatar Angel_Kubixarius
R: mam plan. W krzaki chochliki w krzaki i czekać, aż paladyni się stawią. Valvarusy idą ze mną.


==============================
V

Zaczął rachowaç ile aktualnie wszystkiego jest.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Trzydzieści pięć dużych i dwa razy tyle widm.

Twój plan był dobry, ale miał jedną lukę: Tu nie ma krzaków. Żadnych inny roślin też zresztą nie.

Avatar Angel_Kubixarius
- Musimy choćby na siłę zrobić jeszcze 15 dużych i 30 widm...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Angel:
Mogłoby tak być, gdyby nie widoczna już, i szybko się zbliżająca, Armia Światła.
FD_God:
Doczekałeś się: Wielka bitwa naszych czasów. Pierwsze szeregi Armii Światła i murów zamku Heresh dzieli już mniej niż kilometr.

Avatar Angel_Kubixarius
R
- Dobra, kurtyzana mać, wrogowie są, czas ich zaatakowaç od flanki. Chochliki na pród, Valvarusy zaczynajcie przyzywanie Decminów. Czas zrobić paladynom z jesieni dupę średniowiecza, czy jakoś tak.

Avatar Angel_Kubixarius
V
- Cholera, jest późno, za późno... z drugiej jednak strony, jak wygramy baron okrzyknie tem pomysł genialnym mimo nie dotrzymania liczby, a jak przegramy to za równo nam, jak i jemu będziw juź wszysytko jedno....
Zwrócił się do słóg.
- Przegrupowaç się i na plac główny marsz.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Najpierw powinniście się przyczaić, bo jest Was zbyt wiele byście byli dla nich niewidzialni. Atak frontalny odpada, a żeby dostać się na tyły czy flanki potrzeba jakiegoś maskowania.

Avatar Angel_Kubixarius
R
Zamiast pierniczyç się z kamuflarzem ( myślę, ze po tak długiej chwili nic nie robienia juź mógł) użył bramy na tyły wroga posyłając chochliki i Decminy. Sam zaś razem z Valvarusami począł powoli kierowaç się ku twierdzy nekromantów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zrobiłeś to, ale opadłeś z sił na tyle, że do zamku to już się wlokłeś.
//Jak coś to czekam z reakcją Paladynów na FD.//

Avatar FD_God
-Czas rozstrzygnąć to do co już zaczęliśmy.- Odetchnął ciężko, po czym poprawił swoją glewię idąc dalej ze swoimi.

Avatar Angel_Kubixarius
R
No to wlukł się do zamku kiedy jego zastępy pomniejszych demonów przechodziły przez portal atakując paladynów od tyły.

Avatar Kuba1001
Właściciel
FD_God:
Gdy tak maszerowałeś, w jednym z pierwszych szeregów, usłyszałeś krzyki i szczęk oręża na tyłach.
Angel:
Dowlokłeś się do bramy z Demonami. Tylko... Co teraz?

Avatar Angel_Kubixarius
Rozpostarł skrzydła i wleciał na mury każąc Valvarusom wspiąć się. Były one takiej budowy anatomicznej, de raczej nie powinno to być problemem.


tymczasem

V
zobaczył demona lądującego na murach
- Superhero landing !
// nawiązanie do deadpoola bo tak. //


R
Sszybował z murów bezpiecznie na skrzydłach i poszedł bezpośrednio do zamku. Źadne drzwi, ktore nie byly zamknięte raczej powinny nie stanowiç mu problemu poprzez jego fizyczne walory z racji pochodzenia i konaktów z demonami.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Powiedziałeś to.

Właściwie to dziesiątki Szkieletów i Nieumarłych otoczyło Cię, gdy dotknąłeś stopami muru, więc...

Avatar Angel_Kubixarius
R
- Słuchajcie. Gdybym chcial was zabić to bym raczej nie zrzucił na paladynów hordy demonów, a teraz idè do waszego szefa powiedzieć, że przybyłem wspierać tę nędzną twierdzę przed armią stebrnej ręki.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ciężko przekonać takim tekstem istoty praktycznie pozbawione rozumu.

Avatar Angel_Kubixarius
- Ja do szefa, jestem z wami.
Powiedział prostrzym do zrozumienia językiem Rethar.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nadal brak reakcji, ale teraz chyba nie będą próbować Cię zabić.

Avatar Angel_Kubixarius
- Czy mogę pogadać z waszym szefem ?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku