Oh. W takim razie najzwyczajniej z niej wychodzi i kieruje się na dolne piętro po schodach.
Konto usunięte
A drzwi są oczywiście kuloodporne... Może okno wybite? Może krat w którymś nie ma? Bo jak nie ma to idziemy na dach.
Właściciel
Kamil
W większej części to wirale, ale są też zbóje, ropuchy i te wybuchające... zabiłeś dwa wirale.
Charlie
Zszedłeś na dół i zauważyłeś, że to piętro w całości służyło jako sypialnia dla żołnierzy, było blisko 20 pryczy piętrowych.
Mudzyn
Wszedłeś na dach, w jednym miejscu był zawalony.
Konto usunięte
- To byłoby za proste.
Wszedł do środka.
Uciekam jak najszybciej w kierunku Woli.
Właściciel
Mudzy
Wszedłeś do jego rozwalonego biura. Jego, w sensie detektywa.
Kamil
Uciekasz, a one za tobą.
Atakuje kilka i ucieka dalej,w kierunku Ochoty.
Właściciel
Kamil
Te nie odpuszczały, chociaż zostało ich tylko 15.
Właściciel
Kamil
Powaliłeś zbója, ale szabla pękła. Można ją już tylko wyrzucić.
Ucieka jak najszybciej w kierunku Ochoty.
Właściciel
Kamil
Uciekłeś tam, nawet wirale już odpuściły.
Właściciel
Mudzyn
Połamane krzesło i biurko.
Charlie
Znalazłeś jedną rację żywnościową.
Zawsze coś. Bierze tą rację i ją chowa do plecaka. (plecak pojemny niczym kuźwa wór mikołaja kek) Schodzi na następne piętro.
Zjada rację żywnościową i idzie na Wyględów.
Właściciel
Charlie
Następne (ostatnie) to zasieki, mury obronne, itp. Coś ala ostatni bastion.
Kamil
Dotarłeś tam.
Konto usunięte
Nic ciekawego, wiesz czego chcę. Nie, nie kolejnych karabinów. Chcę granatów, od ch*ja granatów.
Przeszukajmy cały budynek.
Właściciel
Kamil
Dotarłeś na nie.
Mudzyn
Granatów nie znalazłeś.
Idzie z powrotem na górę.
Właściciel
Kamil
Był, ale tylko jego połowa.
Charlie
Wróciłeś się.
Mudzyn
Tak, kij od miotły.
Konto usunięte
//Moja postać żyje tak w ogóle?//
Właściciel
///Tak, po prostu stoi w miejscu. Gdzieś.
Konto usunięte
//Widać, że ma inteligencję po mnie.//
Samozwańczy Król Warszawy po swym długim rozmyślaniu postanowił zrobić krok na przód by w końcu wziąć się za swe szczytne cele. Skierował się więc ku przyszłości! Którym był jakiś budynek, chciał go przeszukać.
Właściciel
Michalros
Okazało się, iż tym budynkiem był spożywczy. Znalazł cztery puszki psiej karmy i dwie butelki wody.
Wspiął się po drabinie na górę. Gdy już się wspiął, rozejrzał się po terenie.
Właściciel
Charlie
Okolica spokojna. Nie teleportowałeś się nigdzie, więc nie masz powodów do obaw.
Przeszukuje połowę samolotu.
Właściciel
Kamil
Znalazłeś paralizator pałkę.
Konto usunięte
Postanowił z powrotem skierować się do swojej "bazy głównej", aby schować zapasy.
Bierze pałkę,wychodzi z tego pół samolotu i idzie na Ursynów.
Właściciel
Kamil
Niestety, zanim zdążyłeś wyjść z samolotu, zaczął padać deszcz.
Nadal idzie w kierunku Ursynowa.
Właściciel
Kamil
Do deszczu dołączył śnieg, a chwilę później-grad. I to nie mały...
Konto usunięte
Postanowił schować swoje zapasy w kąt biorąc ze sobą jedynie bronie, jedną butelkę i troszkę prowiantu. Z zapasów, które zabrał ze sklepu budowlanego zaczął zabudowywać okna.
Właściciel
Michalros
Po godzinie roboty można było uznać, że możesz się obronić przed opozycją, truposzami i tym podobnym.
Spróbował zejść z budynku tak, jak wszedł - po ścianie.
Idzie przez ulice z Glockiem w prawej ręce.
Właściciel
Charlie
Szedłeś, na twoje szczęście zombie nie przeszkadzały.
Biegnie jak najszybciej w kierunku Ursynowa.
Chodzi sobie dalej. Szuka jakiegoś budynku, w którym mógłby bezpiecznie się przespać, ew. uzupełnić energię w postaci zjedzenia czegoś.
Właściciel
Kamil
Dobiegłeś, ale siniaki będą.
Charlie
Ruiny domków jednorodzinnych były dobrym pomysłem.
Wszedł do najmniej podniszczonego domku. Poszukał miejsce, w którym mógłby zrobić postój, np. Kuchnia, piwnica (jeśli jest) itd.