Magowie Alchemii
Często nazywani też Magami
Transmutacji. Magiczna jednostka nagów, specjalizująca się w... alchemii, co jest chyba dosyć oczywiste. Wyposażeni byli oni w różnego rodzaju fiołki, substancje i inne alchemiczne rzeczy, z czego większość nosili w plecaku. Poza tym, posiadali berło do transmutacji.
Pozwala ona na zamianę jednych pierwiastków chemicznych w inne. Sama transmutacja dzieli się na trzy części: Zrozumienie materii, rozłożenie jej i stworzenie innej. Znaczy to tyle, że alchemicy poznają skład pierwiastkowy różnych rzeczy, żeby potem móc je zamienić na inne. Dochodziła też do tego zasada równej wymiany, która właściwie blokowała szersze wykorzystanie tej dziedziny. Dochodzi też do tego fakt, że nie mogą używać tego na dalsze dystanse, no i przed użyciem muszą się na tym mocno skupić.
Idąc dalej, posiadają więcej substancji, niż ich krewniacy Alchemicy, posiadają więcej substancji wzmacniających, a nawet i przenośne laboratorium, do warzenia nowych specyfików. Jest też jeden plus, nie muszą tym rzucać, gdyż dobrze je kontrolują i mogą je roznosić na większe dystanse.
Szkoda tylko, że w zwarciu są gorzej niż upośledzone, bo nawet noża w dłoni nie trzymali, a co dopiero tym machać! Ich cztery ręce są przystosowane do delikatnej sztuki alchemii, którą uczą się latami, a nie chlastania wroga.
Poza zastosowaniem w miarę bojowym, alchemicy przyspieszają różnorakie badania państwa, kiedy kraj najmie ich do odpowiednich badań, bo mają w tej dziedzinie większą wiedzę, niż zwykli naukowcy z Estiusss.