[WIEŻOWIEC WSCHODNI] Krasnoludzkie Podziemia

Avatar Kuba1001
//Nie miałem pomysłu co napisać i byłem pewien, że zwyczajnie w czasie drogi wspomnisz o tych strzałach, a on zmieni zdanie i tam pójdzie.//

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Gdy szedł się napi**dolić, ktoś za nim napi**dalał z kałacha.

Avatar Kuba1001
I tam też ruszył, bo niecodziennie ktoś napi**dala tu z kałacha.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
I wtedy zobaczył owego bimbrownika o ponoć dźwięcznym imieniu.

Avatar
Konto usunięte
Ów Bimbrownik raz po raz wychylał się za osłony i spoglądał w dziurę w ścianie,czasami puszczając w jej otchłań pojedynczy strzał z cuda sowieckiej myśli technicznej

Avatar Kuba1001
- Po ch*j ku*wa napi**dalasz z tego kałacha, debilu je**ny?! - warknął Buenor, widząc zaistniałą sytuację.

Avatar
Konto usunięte
- A to dlatego że coś tą cholerną dziurę- tutaj pokazuje palcem na ów przerwanie strukturalnej integralności ściany - musiało zrobić i wolę żeby to cholerstwo, czymkolwiek by ono nie było, nie użyło swojej kreacji żeby tu wejść

Avatar Kuba1001
- Nosz ja pie**olę. - mruknął i podszedł do owej dziury, aby ocenić jej rozmiar i zniszczenia ściany.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Dziura była wielkości denka od beczki, tylko jej brzegi były nieco bardziej poszarpane. Po drugiej stronie znajdował się jakiś smar i coś wyglądającego na pajęczynę.

Avatar Kuba1001
- Śmierdzunce pajunki. - mruknął, wąchając smar.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Pachniał smarowo.

Avatar Kuba1001
Czuł to już gdzieś lub kiedyś?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Coż, w wielu obecnych w okolicy maszynach występował taki smar.

Avatar Kuba1001
- Wiesz Ty aby, co to tę dziurę zrobiło? Widziałeś to?

Avatar
Konto usunięte
- No dziwna sprawa, na początku było jakieś tam pęknięcie na ścianie ale szybko po tym znikło i zamiast niego pojawiła się zamarzająca woda która krótko po tym zaczęła wrzeć i reszty w sumie nie widziałem bo wskoczyłem za osłonę

Avatar Kuba1001
- Trza skrzykną chłopaków i jakoś to wziąć i zapie**olić.

Avatar
Konto usunięte
- Dobra to gdzie ku*wa karczma jest? Tam się pewnie jacyś chłopacy są to po nich pójdę

Avatar Kuba1001
- Ja sam pójdie, Ty tu stój i pilnuj, żeby coś stamtąd nie wylazło.

Avatar
Konto usunięte
- Sie ku*wa robi szefie - Po tym Alexander kontynuował celowanie w czarną otchłań

Avatar Kuba1001
Skoro to miał z głowy, to wznowił swój marsz do karczmy, ale tym razem zamiast napi**dolić się miał zamiar napi**dolić komuś.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Tamże dotarł.

Avatar Kuba1001
No to rozejrzał się po wnętrzu.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Nic się tam nie zmieniło za bardzo od jego ostatniej wizyty.

Avatar Kuba1001
Niczym prawdziwy krasnoludzki szefo zaczął tak, jak prawdziwy krasnoludzki szefo zacząć powinien, czyli od słowa "ku*wa."
- Ku*wa Wasza mać, Wy sku*wysyny zapchlone! Je*ie od Was gorzelnią na pół kilometra. Zrobił ktoś coś ku*wa pożytecznego dzisiaj w ogóle?!

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Ja wykopałem grób temu niziołkowi. - odezwał się któryś.

Avatar
Konto usunięte
W tym samym czasie Alexander robił to co robił wcześniej, czyli pilnował dziury ścianie teraz jednak jej nie ostrzeliwał tym razem tylko trzymał ją na celowniku
- No co za Ku*wa piękna robota c'nie? Alexander, nie ma jak to siedzieć i celować w dziurę w ścianie...... Przynajmniej nie ma tu tego ch*ja Boba, psia jego mać ....

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
I wtedy usłyszał za ścianą jakieś stukanie.

Avatar Kuba1001
- Czyli Ty chlej dalej, a reszta co może stać prosto ma wziąć topory, młoty i giwery, idziem na polowanie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Wszyscy nawet radośnie zebrali się z miejsc i wzięli swoje uzbrojenie.

Avatar Kuba1001
No to ruszył z nimi pod te dziurie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Dotarli tam, dziura powoli wykruszała się, a co za tym idzie powiększała.

Avatar
Konto usunięte
- O widzę że jesteście dobrze bo już zaczynało mi się nudzić, wieści są takie że nic się nie działo

Avatar Kuba1001
- A te dziurie to aby nie jest większie? - spytał, drapiąc się po brodzie.

Avatar
Konto usunięte
- Ano jest ale nie przez żadne monstrum tylko samo se ze sie że tak powiem - powiedział Bimbrownik drapiąc się po tyłku

Avatar Kuba1001
- A tak to nic nie wylazło?

Avatar
Konto usunięte
- No nic, na całe szczęście ale na laurach bym nie spoczywał po coś tą dziurę musiało zrobić...

Avatar Kuba1001
- To gramy w marynarza czy w co, żeby wybrać tego, co wchodzi na sam pierw?

Avatar
Konto usunięte
- Brzmi dobrze dla mnie, tyle kto będzie odliczał i na kim to odliczanie rozpoczniemy?

Avatar Kuba1001
- A kto umie liczyć do... Yyy... No do tyle, ile nas jest?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Kurna!!! - zaczął drzeć się jeden z tyłu i biegać jak popieprzony.

Avatar Kuba1001
- Ki ch*j? - spytał, zaraz się tam odwracając.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
A tam, ku przerażeniu jednego z Buenorowych komapnów, stał niziolek i otrzepywał się z kurzu. Był nieco zakrwawiony.
- No ja umiem liczyć, nie chwaląc się.

Avatar
Konto usunięte
- Czy to..... to nie był przypadkiem ten trup którego widziałem niedaleko mojej bimbrowni ?

Avatar Kuba1001
- Toć Ty martwy byłeś, nawet jeden Cię grzebał? Ki ch*j?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- No, grób wykopał. Ale nie złapał mnie. Twojego narratora nie tak łatwo zabić!

Avatar
Konto usunięte
- Narratora? Co do ku*wy nędzy.........

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- A kij wie, jakiś chory na leb niziołek. - Odrzekł ktorys z krasnoludów.

Avatar
Konto usunięte
- Ale przecież niedawno .... gnił ..... na ulicy ....

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Krasnoludy wzruszyły ramionami.
- Niziołek szefa musi być zajebisty.

Avatar
Konto usunięte
-To uczucie ..... kiedy schodzisz w podziemie żeby uniknąć wariactwa tego świata ale ono podąża za tobą ........

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku