[WIEŻOWIEC WSCHODNI] Krasnoludzkie Podziemia

Avatar Kuba1001
No to strzelił sobie kilka piwerek, racząc wszystkich, zainteresowanych i nie, opowieściami, jak to rozje**li mechaniczne barany i wielkiego miśka polarnego.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Wszyscy słuchali lub nie. Piwka pomogły, więc czymże zajmie się teraz?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
I pił i pł i pił, aż brzuszysko mu napęczniało od ulubionego trunku, a jego wzięło na solidne beknięcie.

Avatar Kuba1001
No to solidnie beknął, a beknął tak, że przez resztę wieków, aż do końca świata, o tym beknięciu rozpowiadać będą wszyscy krasnoludzccy bardowie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//to w ogóle wśród krasnoludów są bardowie?

Avatar Kuba1001
//Słynne ballady jak "Pieśń o dwóch cyckach," "O tym co flaszki szukał" oraz "Szczerby na toporze i szkarłat w ubiorze" nie wzięły się znikąd, podobnie jak liczne pijackie i karczemne przyśpiewki oraz ogólnie najbardziej popularna krasnoludzka pieśń pod tytułem "Złoto."
Po prostu śpiewasz ciągle pod rząd słowo "złoto," nawet przez kilkanaście godzin.//

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//ta druga ballada to o tobie :3

Najwyraźniej tak miało się stać. Ktoś gdzieś tam nawet zaklaskał. Kij wie po co.

Avatar Kuba1001
//Możem.//
No i zajebiście. Postawił mu kolejkę, czy coś, i wrócił do picia.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
I tak sobie pił i pił i pił. A potem usłyszał jakies głupie charkoty z zewnątrz.

Avatar Kuba1001
I tam też się udał, zapewne pijackim slalomem.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
I wtedy zobaczył chodzacego sobie w tę i we w tę nekkera.

Avatar Kuba1001
//Nekker? Abby? Ki ch*j?//

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//*wzrusza ramionami*

- O kurde.
Nekker mądry był i sobie poszedł.

Avatar Kuba1001
Niech spi***ala. Wrócił do picia.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- A wtedy zobaczył kangura. - usłyszał skądś głos.

Avatar Kuba1001
- Ki ch*j? - spytał, rozglądając się wokół.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zobaczył małego niziołka siedzącego na dachu jednego z budynków i piszącego w książce.

Avatar Kuba1001
- Hej, Ty! Kim, ku*wa, jesteś?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Jestem Narratorem. Opisuję twoją historię.

Avatar Kuba1001
- Narrytor? - spytał zdziwiony. - Na ch*j?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- A ja mam to wiedzieć? To twoja historia mnie potrzebuje.

Avatar Kuba1001
- Potrzebuje? Po co niby?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Każda dobra historia potrzebuje narratora.

Avatar Kuba1001
Machnął na to ręką, krasnoludzki mózg za bardzo swędział go od takiego rozumowania, więc po prostu wrócił do karczmy.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Niziołek poszedł za nim.

Avatar Kuba1001
- Chlapnij se, sku*wysynu narrytorze. - mruknął wskazując na wolny stolik i kufel.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Nie powinienem, jeszcze coś durnego napiszę.

Avatar Kuba1001
- Nie ufam tym, co nie pijo, bo tacy się bojo, że po pijaku wygadajo coś, czego nie powinni, także browiec albo topór we łbie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Niziołek przełknął ślinę i zbladł w przestrachu, ale zgodził się na browar.

Avatar Kuba1001
Skinął barmanowi, aby ten nalał mu piewerka do kufla, a następnie wręczył naczynie pełne złocistego trunku bogów w ręce Niziołka.
- Na zdrowie, sku*wysynu narrytorze. - powiedział i sam sobie chlapnął.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
I Niziołek pił i pił i pił aż padł na ziemię.

Avatar Kuba1001
Beunor oczywiście się zaśmiał, czyiś zgon na popijawie zawsze go bawił, gdyż on takowe rzadko zaliczał, nie na darmo jednym z jego rozlicznych pseudonimów była Stalowa Głowa.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Jednak któryś z kompanów twych spojrzał na niziołka z resztką zainteresowania.
- On w ogóle dycha? Jakoś tak nie rusza się.

Avatar Kuba1001
Z głośnym westchnieniem zwlekł się ze swego miejsca i kopnął go, a dla pewności sprawdził puls i oddech.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
No i coś nie działało. Jakoś tak żadnych oznak życia.

Avatar Kuba1001
- Ku*wa... Idźże no który po medyka czy coś, ale tak z życiem! - krzyknął. Początkowo chciał wyleczyć go sam za pomocą krasnoludzkiego bimbru, acz że przyczyną tego stanu był właśnie alkohol, uznał to za zły pomysł.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
No i poszli. I wrócili z medykiem, który zaczął go badać. Burczał coś w swym medycznym żargonie pod nosem, niewiele ktoś z tego rozumiał.
- Właściwie to skąd się ten tu wziął ?

Avatar Kuba1001
- Siedział se na dachu i narrytorzył. Czy coś.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Ten typ tak chyba ma. Umiera po piciu. Teraz albo wstanie albo nie. Trup Schrödingera, psiakrew - burczał medyk.

Avatar Kuba1001
- Ta... Czyli czekamy.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
I wtedy Niziołek wstał, usiadł sobie i zaczął narratorować w swoim zeszyciku.

Avatar Kuba1001
Zaśmiał się i zajrzał mu przez ramię, co tam o nim narratorował.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Właściwie opisywał szybciuteńko to co się przed chwilą zdarzyło.

Avatar Kuba1001
Ano, skoro tak, to Beunor wrócił do picia.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Medyk za to wyszedł do siebie. Niziołek siedział cicho, udając, że go nie ma, a Buenor mógł sobie pic aż do znudzenia.

Avatar Kuba1001
Gadanie. Krasnoludowi picie nigdy się nie nudziło.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
A Niziolek przysnął przy kontuarze, chrapiąc niemiłosiernie.

Avatar Kuba1001
To był w sumie niezły pomysł, tak więc wyszedł i poszedł do siebie, żeby również uciąć sobie drzemkie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Dotarl bez problemu. Powitał go zapach krwi.

//wiedziałeś że można umrzeć po zjedzeniu wątroby miśka polarnego?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właściciel: Abbei_The_Toy_Maker
Grupa posiada 8943 postów, 54 tematów i 12 członków

Opcje grupy Paradosso [P...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Paradosso [PBF] [Martwy]