[WIEŻOWIEC WSCHODNI] Krasnoludzkie Podziemia

Avatar Kuba1001
//Yyy... Nie?//
No ciekawe, bo posprzątał. Pewnie niedokładnie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Może zapach po prostu utrzymał się w powietrzu. Czym teraz się zajmie?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
No i zasnął. Czy życzył sobie jakiś sen?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
I wtedy otworzył oczy, płynąc szkunerem po piwnym morzu.

Avatar Kuba1001
W tym jakże rajskim śnie płynął, radował się i pił piwo.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Do czasu, aż z morza wynurzyły się dwa kacowe rekiny i zaczęły atakować szkuner.

Avatar Kuba1001
Tak więc spróbował jakoś je przepędzić, tocząc walkę, której wynik doskonale znał.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Na ten moment jednak odpłynęły. Jak się okazało, dostrzegł ląd na horyzoncie.

Avatar Kuba1001
I tam też popłynął, oczywiście pijąc przy okazji.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
I spostrzegł, że jest to wyspa zagryzki i smalcu.

Avatar Kuba1001
Teraz to był w raju, po pić bez zagrychy się nie da, także dobił do brzegu, aby jeść i pić na zmianę.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Runął mordą w smalec.

Avatar Kuba1001
Żarł, chlał i w ogóle, tak długo, jak tylko mógł.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
I wtedy zobaczył, że jego brzuchol wygląda jak beczka.

Avatar Kuba1001
Szczyt krasnoludzkich marzeń. Ułożył się na jakimś ciepłym i wygodnym smalczyku, aby po chwili zasnąć.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Śniąc we śnie spostrzegł, że nie ma na sobie ubrań.

Avatar Kuba1001
Rozejrzał się za nimi.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Nie było takowych. Dostrzegał za to jakieś kobiety w pobliżu.

Avatar Kuba1001
I tam właśnie ruszył.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Było ich kilka, każda kręciła się w innej części pomieszczenia. Dostrzegł w kącie skatowaną do prawdopodobnej śmierci elfkę, gdzie indziej siedzącą przy barze i chlejącą dziewczynę z ludzi i... czyżby dostrzegł krasnoludkę?

Avatar Kuba1001
I właśnie ruszył do swej krasnoludziej damy niczym brodaty jeździec na białym koniu.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//zabrzmiało to dość wieloznacznie

On i jego koń dotarli do owej kobiety. Jak na gusta Buenora, była bardzo w jego typie.

Avatar Kuba1001
//Bo miało :V//
W takim razie dosiadł się do niej.
- Buenor jestem.
//Najbardziej. Krasnoludzki. Podryw. Ever. :V//

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zlustrowała go od góry do dołu, na dole zatrzymując się na dłuższy moment.
- Katia.

Avatar Kuba1001
Nim odpowiedział, zamówił dwa browce.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Postawiono je przed nimi. Spostrzegł, że Katia, nieco wbrew krasnoludzkiej modzie (jeśli takowa jest i rzeczywiście jest wbrew) miała na sobie jedynie lekki skórzany płaszczyk, nie do końca zakrywający jej wdzięki.

Avatar Kuba1001
No to tym bardziej zajebiście. Tak więc Buenor szybko sobie łyknął, przeczuwając, że zaraz sen się skończy. Zawsze kończył się w najlepszym momencie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Co ty masz w tej łepetynie, hmm? - spojrzała na niego, sama po niedługim czasie opróżniając kufel.

Avatar Kuba1001
Ano, sprawdził, co ma na łepetynie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//chyba nie zrozumiał

Avatar Kuba1001
//Ta.//
- A co mam mieć?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Chędożenie. Problem w tym, że tylko w łepetynie.

Avatar Kuba1001
- Być się jeszcze, ku*wa, zdziwiła.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Zdziwiłabym się, jakbyś ruszył dupę i rzeczywiście coś zrobił.

Avatar Kuba1001
- A jest tu jakiś pokój czy coś?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Jak zechcesz to będzie.

Avatar Kuba1001
W takim razie zechciał.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
No i sobie był i czekał. Pokój, znaczy się.

Avatar Kuba1001
I tam właśnie się udał.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Cóż, dziewczyna idąc za tobą zahaczyła płaszczykiem o klamkę, na której to ubranie zostało. Dołączyła do ciebie równie naga co ty.

Avatar Kuba1001
Czy jest sens opisywać tę oczywistość, która stała się po chwili?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Nie, bo się obudził.

Avatar Kuba1001
Ku*wa, jak zwykle. Wstał i rozejrzał się.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Poza tym, że był usyfiony bielą, spostrzegł, że ktoś mu zapieprzył to niedźwiedzie futro.

Avatar Kuba1001
Tak więc najpierw się umył, ubrał, zjadł coś i ogółem ogarnął, aby później zbadać miejsce zbrodni.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Znalazł na miejscu jedynie kilka szarych piór.

Avatar Kuba1001
W takim razie wziął broń i wszelki ekwipunek, aby opuścić domostwo w poszukiwaniu wielkiego ptaka złodzieja sku*wysyna.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Wychodząc, dostrzegł swego niziołka-narratora. Martwego. Poza tym w ziemi w obejściu było trochę śladów butów z wysokimi obcasami.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właściciel: Abbei_The_Toy_Maker
Grupa posiada 8943 postów, 54 tematów i 12 członków

Opcje grupy Paradosso [P...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Paradosso [PBF] [Martwy]