Imię: Helmut
Nazwisko: Masine
Pseudonim: Marny koniec/ Reichmarschall / Dowódca nawróconych
Wygląd: Blondyn z niebieskimi oczyma, metr dziwięćdziesiąt wzrostu, umięśniony, ubrany w mundur Marszałka Rzeszy ze wszystkimi możliwymi medalami (patrz Göering), jest lekko zielony na twarzy, a dodatkowo ma pełną wyrazu twarz
Druga postać:
200 metrów bez ogona, ogonem 450. Skrzydła o rozpiętości 800 metrów
Historia: Urodzony w 1915 roku doświadczył wielkiego kryzysu w Niemczech. Wtedy na scenę wypłynął Hitler i... Wiadomo, wstąpił do armii w wieku 18 lat, a dokładnie do Waffen SS. Proponowano mu nawet do Hydry, ale niestety, odmówiono ze względu na to, że jest zbyt fanatycznym faszystą. W czasie wojny po stronie Polskiej walczył z jakimś Hohenzollernem, z którym wielokrotnie walczył, aż do pól Normandii w lipcu '44, kiedy dostał się do niewoli brytyjskiej, ale zaraz został odbity przez niespodziewany kontratak Wehrmachtu. Został po tym odesłany na tyły, w celu poddania go "Ulepszeniom". I rzeczywiście takie otrzymał. W pojedynkę dzięki nim rozprawił się z całym batalionem Gwardii krasnoarmieńców w Polsce. Ale koniec wojny się zbliżał i Fuhrer zażądał, by został zahibernowany wraz zcałym batalionem i sprzętem. I został, zgodnie z wolą Fuhrera, wraz z całym oddziałem, osadzony na 65 lat w zamknięciu. Po tym czasie ktoś im otworzył. Wszyscy się spodziewali żę to Fuhrer, a to był jakiś nieznajomy gość. W jakimś pokracznym mundurze, ale krzyczał po niemiecku, więc zrozumieli, że wojna się skończyła, a oni mają się poddać. Oni tak jakby od niechcenia podniesli ręcee do góry, ale wystrzał z działa Tygrysa spowodował utorowanie drogi na zewątrz. Przez jakiś czas ukrywali się albo zostali zabici, dopóki nie amierzyła ich Hydra. Wskazała im na cel Marstenburg, a sama ulepszyła ich sprzęt. Po symbolach na ratuszu, zamku i wartownikach w oczoje**ych pomarańczowo-niebieskich strojach ( z innej beczki, w 15 wybili ponad 500 jego żołnierzy i zniszczyli blisko 20 czołgów. Tyle naliczyli trópów, czy było więcej i czy mieli ciężki sprzęt i działa-nie wiedzą) zidentyfikował tą mieścinę jako ostanią twierdzę Hohenzollernów, gdzie, sądząc po wrakach radzieckich, amerykańsi oraz, o zgrozo, sporej ilości niemieckiego sprzętu (naliczyli blisko 120 wraków samego amerykańskigo sprzętu, rosujskiego było 2x więcej, ale o wiele więcej cięzkich maszyn, a niemieckich-4 razy więcej, niż sowietów), od prawie 100 lat skutecznie odpierali ataki kolejnych zastępów wojsk, próbujących narzucić swoją ideologię, ale im się udało. Zrzuciły pruskiego orła i wywiesili sztandary i flagi III Rzeszy. Podobno jest tam jakiś skarbiec, ale go nie znaleziono, jak na razie. Do jego wojsk zaczęli ściągać wszyscy naziści z całego świata. Wkrótce Rzesza powstanie na popiołach idiotycznej niemieckiej demokracji!!! Ale mieszkańcy dalej są za Hohenzollernami. TRudno, ale trzeba ich żywych. Jednakże w dawnych czasach to było... Wraz z upływem lat zmieniał się... Dostrzegał się, że Hydra jest zła... W końcu zdradził kilka lat temu. On i większość jwgo żołnierzy poprzysięgła wierność Cesarzowej Hohenzollern oraz Cesarstwu Niemieckiego. Walczyli w całych Niemczech. W Berlinie z kolei poznał swoją żonę. Nazywa się Erica Fergusson. Była niesamowita... Jakby.... Anielska... Była sanitariuszką. Walczyli razem w wschodnich dziwlnicach miasta. Po zakończeniu wojny o Cesarstwo pobrali się. Jego mundur został postrzelony i stał się dziurawy. Dostał nowy, Marszałkowski. Kiedy dowodził wojskami 4 Rzeszy wraz z Amerykanami oraz Polakami, których zawsze uważał za świetnych wojowników, walczyli na Bliskim Wschodzie i zlikwidowali ISIS. Jednak w Niemczech niw lubili go. Na rozkaz cesarzowej został "zastrzwlony", a sam udał się na Antarktydę. Tam spotkał Führera, jednak odmówił walki u jego boku. Gdy odleciał, został trafiony kilkoma pociskami moździerzowymi i ledwo dotarł do Anglii. Tam został jakoś poskładany i... Życie na włosku. Podczas uczciqej służby poznał kapitana Amerykę i wypił z nim wiele piwa. Fajny gość, ale musiał się tłumaczyć, dlaczego Tygrysem wjechał w dom. A niedawno odkrył prawdę o sobie... O swoim pochodzeniu... Przez to jest kuzynem Cesarzowej...
Narodowość: Niemiecka
Miasto/Państwo startowe: Baza Defendersów, Anglia, na południe od Londynu
Wiek: 106 lat
Wróg: Hydra oraz sam siebie
Kogo popiera: Neutralny
Supermoce: jest niezwykle dokładnie wyszkolonym we wszystkim, ma siłę zbliżoną (jeśli nie większą) do Hulka), ma zwiększoną regeneracje, ma o wiele bardziej wyczulone zmysły, swobodnie może się kurczyć i powiększać, ma drugą postać: Wielkiego, latajaćego, ziejącego ogniem smoka z prawie nieprzebijalną łuską, panuje nad ziemią, umie pochłonąć czyjeś umijętności, zna kilkanaście języków. W smoczej postaci potrafi niezwykle szybko latać, zieje ogniem, ogromna siła oraz piekielnie wyczulone zmysły. Wytrzymała łuska też.
Marzenie: By zostać ojcem
Towarzysz: osobisty batalion pancerny ochrony najlepszych żołnierzy
Majątek : Pałac w poczdamie, laserowa wersja LUgera 09c, laserowa wersja STG 44, 100000 euro, 2 kilogramy złota, kilka czołgów wyglądających na stare, niemieckie Panzery, ale ulepszone przez Hydrę. ( w tym IV, V, III, VI i VIB), jakaś fiolka z dziwnym, niebieskim płynem, tarcza energetyczna, jakiś dziwny miecz... Pełna zbroja płytowa dostosowana do niego oraz Mundur Marszałka Rzeszy z licznymi medalami i najnowszy Volkswagen.
Słabe punkty: Jest monarchistą z krwii i kości, woli trzymać się na uboczu, im dłużej jest w smoczej postaci, tym bardziej pragnie krwii i ludzkiego mięsa, nie umie powiedzieć, kiedy dość, ma ostre łaskotki, , ma alergię na ołów, awokado, ma slabą wolę, jest dosyć walnięty., a, jego umysł jest zamglony, strasznie łatwo się wścieka, paniecznie boi się pająków i wszystkiego, co z tym związane (jego pierwszą rzeczą, którą zobaczył po przebudzeniu był wielgachny pająk na jego twarzy), elektryczność, wysokie dźwięki, ostre zapachy, jego żona, często odzywająsię w nim dzikie instynkty... Często rozmawia ze swoim dawnym sobą.