Karty Postaci

Avatar Zygarde
Właściciel
To był Satoshi. Ten wilk był Satoshim

Avatar
Konto usunięte
Zygarde pisze:
To był Satoshi. Ten wilk był Satoshim

W takim razie coś musiało się stać bardzo dziwnego...
Powiedzmy zatem że los ma wobec niego jakieś plany [czytaj - ty, najukochańszy adminie].

Avatar
Konto usunięte
Uwaga! Warning! Achtung!
Mając trochę czasu wolnego, zmieniłem lekko kartę Satoshiego, żeby jego backstory było bardziej wytłumaczone. Sam fakt że był spalony, a "Marvel to Marvel" po prostu mi nie pasuje.

Avatar wiewiur500kuba
To mam ja akcepta, czy musze coś poprawić. Znaczy, niby koron pisał że do rżę, ale czykom na Zygara.

Avatar Zygarde
Właściciel
Fiefiur i haker, akcept. Tajpej zaraz powstanie a Honaru dołączy przy następnym odpisie.

Avatar maxmaxi123
Już chyba trzeci Akcept hakera. I sam planowałem stworzyć tajpej.

Avatar krzysiulka10
Ten uczuć gdy nie masz pomysłu na postać więc cierpisz inspiracje z UnderTale

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Imię: Gaster

Nazwisko: Wriderdarn

Pseudonim: Zapomniany

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wygląd:

Forma 1 Zdjęcie użytkownika krzysiulka10 w temacie Karty Postaci

Forma 2 Zdjęcie użytkownika krzysiulka10 w temacie Karty Postaci

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Historia:

Nie wiadomo nic o jego życiu przed wypadkiem, wszystkie zdjęcia, dokumenty, nie ma ich... jedyne co było wiadomo to ze był naukowcem...

retrospekcja

Laboratorium w -???- ??.??.???? roku

Gaster - Panie Mik?e proszę mi dać płyn ???-??
Mike - Dobrze panie Gaster
Gaster - Nareszcie będę mógł posąść super moce, takie jak ma mój idol ??????-???!

Nagle wpada K?nr?d

K?nr?d - Szefie w sektorze ?? nowa maszyna wariuje i wciąga pracowników!
Gaster - Co?! To idealna okazja by raz na zawsze mieć supermoce!

Gaster wypija płyn i biegnie do sektora ??

Pracowniczy: Pomocy!
Gaster: uratuję was! Ale jak dzałają moje moce?

Nagle Gaster wystrzelił czarną sluzowatą liną i spioł się dzięki niej do maszyny

Gaster - Jestem, muszę tylko kliknąć w wyłącznik...

Gaster próbował kliknąć w wyłącznik lecz maszyna go wcągneła, kilka sekung póżniej wybuchła... i wyciekła z niega czarna maż, po chwili ona przybrała humanistycznych kształtów. Tą mażą był Gaster...

10 lat póżniej, Las Vegas

Gaster - Muszę zdobyć więcej mocy...
Jeden z podwładnych Gastera (Wszyszczy którzy są poddanymi Gastera to ci którzy "umarli" w wypadku w laboratorium) - Panie, nie poluj na ludzi w tak szybkim tępie, bo oni mogą się o tobie dowiedzieć... jeśli już o tobie wiedzą...
Gaster - Oni jeszcze nie, ale te wredne gnidy zwane Super-bohaterami tak...

Nagle przechodzi jakiś pies

Gaster - KOLACJA!

Gaster zmienił się w jego 1 forme i rzucił się na psa jednocześnie zabijająć i jedząć go.

rok póżniej

Gaster - Nie wierzę ze moi poddani zrobili bunt i na dodatek prześli na dobrą stronę... jeb*ć ich!

Mike - Ja zawsze byłem z tobą, od tego wypadku... dziwne ze nie pamiętamy nic od tamtego zdarzenia...

(rozgrywka nim dzieje się 4 lata po tej historii)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Narodowość: USA

Miasto/Państwo startowe: Las Vegas

Wiek: Dokładnego wiek nie jest znany ale około 45-50 lat

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wróg: Wszyszczy super-bohaterowie i dawni poddani Gastera

Kogo popiera: Super-złoczynca

Supermoce:

1 Forma

- Jest płyny, a chyba wiecie jakie właściwości ma cieć (przeciskanie się przez spary i inne takie...)
- Latające ręce:

Zółta: Strzela zółtymi pociskami
Zielona: Tworzy zielone tarcze obronne
Czerwona: Moce takie jak Gaster Blaster tylko ze słabsze
Błękitna: Moce takie jak Cieniowe liny tylko ze nie przylepne i sijnielsze
Niebieska: Tworzy duże niebieske shurikeny
Pomaranczowa: Tworzy w powietrzu pomaranczowe lewitujące kulki które po kilku sekundach wybuchają
Fioletowa: Moce takie jak czerwona tylko ze leszcze bardziej słabsze i wytwarzanie czarno-fioletowych kości którymi może rzucać nie dotykając ich

- Cieniowe liny, działają tak jak pajęczyna spider-man'a
- Gaster Blaster, są to lewitujące czaszki woła które z gęby wypuszczają wiąske laserową potrawiącą zniszczyć dom

2 Forma ma takie same moce z wyjątkiem zmieniania się w ciecz

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Marzenie:
- Pamiętać wszysztko przed wypadku
- Mieć znowu pd władaniem jego starych poddanych
- Być znów człowiekiem

Towarzysz:
Mike jest to kolega Gastera, wygląda tak samo jak on (tylko bez maski) może zamienić się w ciecz i ma cieniowe liny

Majątek: Dosłownie nic

Słabe punkty: Ma słabszy wzrok w świetle

Avatar krzysiulka10
Nie wiem co się dzieje z moim kompem ze nie mogę dodawać obrazków, ale koło napisu Forma 1 i Forma 2 jest niewidzialny link

Avatar Vader0PL
Nie, veto.
Może i nie jestem zbyt aktywny, ale je*ać, zrobię wszystko, by tego nie przepuścić.

Avatar maxmaxi123
Wrzuć linki w imgur. Wpisz w Google "imgur hosting", następnie pierwszy link, w odpowiednie pole wklej link, potem poczekaj aż się wygeneruje obraz. Prawym, kopiuj adres obrazu i dopiero potem między kod BB.

Avatar maxmaxi123
Vader0PL pisze:
Nie, veto.
Może i nie jestem zbyt aktywny, ale je*ać, zrobię wszystko, by tego nie przepuścić.

Aż tak bardzo kochasz gastera? Czy to może coś innego?

Avatar Vader0PL
Łączna ilość powodów wynosi 4, być może więcej w większym zastanowieniu.
1) Plagiat
2)Od Gastera spier*alać. Zwłaszcza, gdy zabierają się za niego takie... no cóż. Specyficzne osobniki.
3) To krzysiulka
4) Jakość wykonania

Avatar Rafael_Rexwent
maxmaxi123 pisze:
Aż tak bardzo kochasz gastera? Czy to może coś innego?

Vader i Gaster to coś jak ja i Nelly/Kongou.

Avatar Vader0PL
Za drugim razem już nie decha? Ciekawe :V

Avatar Skwarek218
krzysiulka10 pisze:
Ten uczuć gdy nie masz pomysłu na postać więc cierpisz inspiracje z UnderTale

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Imię: Gaster

Nazwisko: Wriderdarn

Pseudonim: Zapomniany

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wygląd:

Forma 1 Zdjęcie użytkownika Skwarek218 w temacie Karty Postaci

Forma 2 Zdjęcie użytkownika Skwarek218 w temacie Karty Postaci

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Historia:

Nie wiadomo nic o jego życiu przed wypadkiem, wszystkie zdjęcia, dokumenty, nie ma ich... jedyne co było wiadomo to ze był naukowcem...

retrospekcja

Laboratorium w -???- ??.??.???? roku

Gaster - Panie Mik?e proszę mi dać płyn ???-??
Mike - Dobrze panie Gaster
Gaster - Nareszcie będę mógł posąść super moce, takie jak ma mój idol ??????-???!

Nagle wpada K?nr?d

K?nr?d - Szefie w sektorze ?? nowa maszyna wariuje i wciąga pracowników!
Gaster - Co?! To idealna okazja by raz na zawsze mieć supermoce!

Gaster wypija płyn i biegnie do sektora ??

Pracowniczy: Pomocy!
Gaster: uratuję was! Ale jak dzałają moje moce?

Nagle Gaster wystrzelił czarną sluzowatą liną i spioł się dzięki niej do maszyny

Gaster - Jestem, muszę tylko kliknąć w wyłącznik...

Gaster próbował kliknąć w wyłącznik lecz maszyna go wcągneła, kilka sekung póżniej wybuchła... i wyciekła z niega czarna maż, po chwili ona przybrała humanistycznych kształtów. Tą mażą był Gaster...

10 lat póżniej, Las Vegas

Gaster - Muszę zdobyć więcej mocy...
Jeden z podwładnych Gastera (Wszyszczy którzy są poddanymi Gastera to ci którzy "umarli" w wypadku w laboratorium) - Panie, nie poluj na ludzi w tak szybkim tępie, bo oni mogą się o tobie dowiedzieć... jeśli już o tobie wiedzą...
Gaster - Oni jeszcze nie, ale te wredne gnidy zwane Super-bohaterami tak...

Nagle przechodzi jakiś pies

Gaster - KOLACJA!

Gaster zmienił się w jego 1 forme i rzucił się na psa jednocześnie zabijająć i jedząć go.

rok póżniej

Gaster - Nie wierzę ze moi poddani zrobili bunt i na dodatek prześli na dobrą stronę... jeb*ć ich!

Mike - Ja zawsze byłem z tobą, od tego wypadku... dziwne ze nie pamiętamy nic od tamtego zdarzenia...

(rozgrywka nim dzieje się 4 lata po tej historii)

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Narodowość: USA

Miasto/Państwo startowe: Las Vegas

Wiek: Dokładnego wiek nie jest znany ale około 45-50 lat

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wróg: Wszyszczy super-bohaterowie i dawni poddani Gastera

Kogo popiera: Super-złoczynca

Supermoce:

1 Forma

- Jest płyny, a chyba wiecie jakie właściwości ma cieć (przeciskanie się przez spary i inne takie...)
- Latające ręce:

Zółta: Strzela zółtymi pociskami
Zielona: Tworzy zielone tarcze obronne
Czerwona: Moce takie jak Gaster Blaster tylko ze słabsze
Błękitna: Moce takie jak Cieniowe liny tylko ze nie przylepne i sijnielsze
Niebieska: Tworzy duże niebieske shurikeny
Pomaranczowa: Tworzy w powietrzu pomaranczowe lewitujące kulki które po kilku sekundach wybuchają
Fioletowa: Moce takie jak czerwona tylko ze leszcze bardziej słabsze i wytwarzanie czarno-fioletowych kości którymi może rzucać nie dotykając ich

- Cieniowe liny, działają tak jak pajęczyna spider-man'a
- Gaster Blaster, są to lewitujące czaszki woła które z gęby wypuszczają wiąske laserową potrawiącą zniszczyć dom

2 Forma ma takie same moce z wyjątkiem zmieniania się w ciecz

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Marzenie:
- Pamiętać wszysztko przed wypadku
- Mieć znowu pd władaniem jego starych poddanych
- Być znów człowiekiem

Towarzysz: Mike jest to kolega Gastera, wygląda tak samo jak on (tylko bez maski) może zamienić się w ciecz i ma cieniowe liny

Majątek: Dosłownie nic

Słabe punkty: Ma słabszy wzrok w świetle

Nie.

Avatar korobov
Zdecydoawnie nie. Nawet Misiel robił lepsze, a to jużcoś.

Avatar Zygarde
Właściciel
4 X nie. Wypie*dalaj.

Avatar krzysiulka10
Ludzie, raz człowiek zawodzi i już jest przez nich nielubiany.
Ludzie, nie doceniają ciężkiej pracy człowieka.
Ludzie, prawdziwe potwory.
Ludzie, niewdzięczne kreatury...

Avatar maxmaxi123
Ciężka praca? To plagiat. Oraz brak ortografii i ogólnie kłuje w oczy. Raz ciecz, potem cieć. I wszyszczy. Nowy Red skull?

Avatar Vader0PL
krzysiulka10 pisze:
Ludzie, raz człowiek zawodzi i już jest przez nich nielubiany.
Ludzie, nie doceniają ciężkiej pracy człowieka.
Ludzie, prawdziwe potwory.
Ludzie, niewdzięczne kreatury...

Idealnie opisałaś siebie. Tak więc ten, Bye Bye.

Avatar
Konto usunięte
Nein.
Nein.
Nein.
Nein!

Kończ waść, wstydu oszczędź!

Avatar Kuba1001
krzysiulka10 pisze:
Ludzie, raz człowiek zawodzi i już jest przez nich nielubiany.
Ludzie, nie doceniają ciężkiej pracy człowieka.
Ludzie, prawdziwe potwory.
Ludzie, niewdzięczne kreatury...

Nic tylko oprawić w ramkę i wstawić na Facebooka jako kolejny przykład rakowych cytatów nastolatek.

Avatar
Konto usunięte
Kuba1001 pisze:
Nic tylko oprawić w ramkę i wstawić na Facebooka jako kolejny przykład rakowych cytatów nastolatek.

Ikskuhwade 😂😂😂😂😂😂😙😙😙😙😙😙😙😙🥒🥒🥒🥒🥒💦💦💦💦💦👌👌👌👌👌👌👌



/s

Avatar Kuba1001
Jeśli Twój sarkazm czuć z odległości kilku kilometrów to wstawienie "/s" jest jak najbardziej zbędne.

Avatar
Konto usunięte
Kuba1001 pisze:
Jeśli Twój sarkazm czuć z odległości kilku kilometrów to wstawienie "/s" jest jak najbardziej zbędne.

No i o to mi chodziło.
Czasem warto niepotrzebnie pomnożyć sarkazm przez dodatkowe 800%, żeby zdawał się wręcz wciskany na siłę. Mam w tym doświadczenie.

Avatar Zygarde
Właściciel
krzysiulka10 pisze:
Ludzie, raz człowiek zawodzi i już jest przez nich nielubiany.
Ludzie, nie doceniają ciężkiej pracy człowieka.
Ludzie, prawdziwe potwory.
Ludzie, niewdzięczne kreatury...

~Ultron
Chociaż w8, bez urazy dla Ultrona

Avatar maxmaxi123
Imię: Berguttio

Nazwisko: Vormantini

Pseudonim: Człowiek- klon, tudzież, bardziej adekwatne: Władca Przodków

Wygląd: Tak, wiem, może się wydawać, że znowu zerżnąłem, acz w tym wypadku tylko wygląd, no i tło.
Zdjęcie użytkownika maxmaxi123 w temacie Karty Postaci
Broń taka, co na zdjęciu. Nosi akurat ten, ponieważ był to strój podróżny jego ojca, jego jedyna pamiątka. Ma też na wyposażeniu to, plus rapier.

Historia: Berguttio urodził się w rodzinie z bogatą przeszłością. Dzieciństwo miał normalne, sam też był stosunkowo nudny. Acz wszystko zmieniło się, kiedy miał 16 lat. Jego rodzice pracowali wtedy za granicą, toteż opiekował się nim wujek, Paul Venette z Francji. Wiedział, że rodzice nie mówili mu o pewnej tajemnicy, gdyż czekają na odpowiedni moment, a Paul chciał wykorzystać ich nieobecność. Zaprowadzić więc młodego na dwór, gdzie zaprezentował mu działanie tejże mocy. Nie wiedzą dokładnie, od kiedy to potrafią, ale jednak wiedza ta jest przekazywana z pokolenia, na pokolenie. Tak więc, wujek uczył go korzystania z tej mocy, jak i panowania nad nią, kiedy to rodzice cały czas byli za granicą. Wrócili na jego 18- ste urodziny. Cóż, były to chyba najgorsze urodziny w historii. Paul okazał się agentem Hydry, który miał zdobyć kogoś ze swojej rodziny, wybrał akurat młodego Berguttia, który jeszcze miał słabo opanowane moce. Tak więc Hydra początkowo poddała go kontroli myśli, aby był im podległy. Potem posłali go, żeby zniszczył swój dom, co też wykonał. Potem był szkolony przez 10 lat, ponieważ posiadał niezwykle rzadką moc łączenia się ze wszystkimi swoimi krewnymi. Kiedy był już gotów, Hydra zwyczajnie podpięła go do urządzenia i przegrali jego moc jak i przodków na Paula, po czym go porzucili. Wtedy też urządzenie przestało działać, czego nie przewidzieli. Świeżo, po porzucaniu, Berguttio przypomniał sobie wszystko i pełen wściekłości, użył ostatniej swojej zdolności, zniszczył ich siedzibę w Rzymie. Niestety, jego wujek uciekł. Obecnie, Berguttio przepełniony zemstą, zamierza dokończyć to, co zaczął tamtego dnia- zabić wszystki członków z tamtej siedziby.

Narodowość: Włoch

Miasto/Państwo startowe: Rzym, Włochy.

Wiek: 30

Wróg: Hydra, a dokładniej jego wujek, Paul Venette i inni, którzy przetrwali to wydarzenie.

Kogo popiera: Neutralny, aczkolwiek ma gdzieś przepisy prawne, lecz nie chce czynić zła.

Supermoce:
+ Możliwość wezwania przodków w postaci materialnych hologramów, które będą powtarzać style po jego przodkach
+ Może posiąść wiedzę, lub styl danego krewnego na określony czas
+ Łączenie ekwipunku tychże przodków
+ Parkour
+ Walka rapierem
+ Strzelanie, w miarę dobre
+ W chwili śmierci, może poświęcić jednego krewnego, jako nowe życie, ale przodek zniknie wtedy na zawsze...
+ Możliwość czytania przeszłości innych i tymczasowe posiadanie ich mocy, przy dotknięciu
+ Może ich przyzwać na chwilę, żeby z nimi porozmawiać, zapytać się o radę
+ Raz na tydzień może od razu wezwać wszystkich swoich przodków, nawet tych, których nie ma

Marzenie: Dokonać zemsty, odzyskać pełnię mocy, żyć potem normalnie.

Towarzysz: Przodkowie, którzy są dostępni:
- Markenion. Jeden z mniej znanych Rzymskich generałów. Potrafi dobrze ocenić sytuację i wybrać najlepsza taktykę. Uzbrojony jest w żelazną zbroję, miecz i tarczę
- Elisabeth Lonear- łuczniczka Angielsko- normańskiego- duńskiego króla, Wilhelma Zdobywcy. Posiada bardzo celne oko, długi łuk i strzały
- Ferguggio Vormantini- jeden z najlepszych rycerzy Fryderyka Barbarossy, emigrował z Włoszech, gdyż jego mistrz pochodził z Niemiec i musiał go zabrać tam na dodatkowe szklenie. Uzbrojony w miecz, tarczę i zbroję rycerską
- Franques Venette- Jeden z lepszych jeźdźców Ciężkiej Kawalerii Francuskiej. Posiada ciężko opancerzonego konia, buławę, ciężką zbroję i tarczę.
- Drettini Vormanitini- Mimo że piechociaż, to jednak celności podczas służby Napoleonowi mu nie brakowało. Muszkiet z bagnetem i prosty mundur, tyle potrzebował do niszczenia Prus
- Giovanni Vormantini- Jeden z żołnierzy okopowych Włoch. Dobry strzelec karabinu maszynowego, który właśnie nosi.
- Emero Vormaniti- Jeden z włoskich szpiegów na usługach ZSRR. Dobrze potrafi się skradać, zna się na sprzęcie (wiedza ta uaktualniła się na współczesną), dobrze ogłusza po cichu.

Majątek: 500 na początek.

Słabe punkty:
- Im częściej będzie korzystać z przodków, tym słabszy będzie
- To, co rani zwykłego człowieka, acz może skumulować pancerze wszystkich przodków
- Kiedy zaniedba jednego, to po przyzwaniu go, stanie się on słabszy
- Strój łatwo rzuca się w oczy...
- Po ostatniej supermocy, może zemdleć, lub poczuć się bardzo słabo.

Avatar
Konto usunięte
maxmaxi123 pisze:

Narodowość: Włoch

Miasto/Państwo startowe: Rzym, Włochy.


Cacuszko postać.

Avatar maxmaxi123
Coś źle zrobiłem? Bo akurat nie rozumiem, czemu to zacytowałeś. Chociaż fakt- wykorzystałem, że Zygarde dodał te lokację, bo miałem dylemat w jakie miejsce go wpakować.

Avatar
Konto usunięte
maxmaxi123 pisze:
Coś źle zrobiłem? Bo akurat nie rozumiem, czemu to zacytowałeś. Chociaż fakt- wykorzystałem, że Zygarde dodał te lokację, bo miałem dylemat w jakie miejsce go wpakować.

To żarcik...! Mały, niewinny żarcik...
Po prostu jak widzę Włochów to ta symboliczna lampka mi się świeci w głowie.
A tak to postać jest gites.

Avatar maxmaxi123
Cóż, patrząc na to, jak słabe ą inne moje postacie, a jakie moce dawała reszta, to... a historia sama wpadła, miałem nawet parę innych pomysłów, ale niektóre z nich byłyby zbyt wielkim zerżnięciem z Assasina.

Avatar sluzak4
Próba numer dwa stworzenia postaci.


Imię: Iruka
Nazwisko: Rose
Pseudonim: Szo
Wygląd: Zdjęcie użytkownika sluzak4 w temacie Karty Postaci
Historia: Urodził się w Chinach, choć jego rodzice byli Amerykanami. W wieku 5 lat przeprowadzili się z powrotem do USA. Jak Iruka miał 13 lat, okazało się, że jest mutantem. Celebro wykrył go dość szybko. Rodzice nie chcieli jednak puścić go do "szkoły mutantów". Uciekł więć do profesora. Pewnego dnia, jeden z uczniów podszedł do Profesora. Szo wykrył jego kłamstwa i wielki gniew. Odcielił go od profesora i zmusił go do ucieczki. Profesor zlecił Szo znaleść go. Trop prowadził do Cicago.
Narodowość: Amerykanin
Miasto/Państwo startowe: Chicago
Wiek: 19
Wróg: ty możesz dać.
Kogo popiera: superbohater
Supermoce: jego największym atutem jest generowanie niewielkich kul energii. Posiada też tak zwaną mroczną perswazja. Polega ona na umiejętności czytania ludzkich uczuć i wykrywaniu kłamstw.
Marzenie: Dorwać zbudowanego ucznia i innych złych mutantów.
Towarzysz: brak
Majątek: około 100 dolarów
Słabe punkty: Nie może generować nieskończonej liczby kul. Ma ograniczoną liczbę do 11. Mroczna perswazja nie działa jeśli jego oko jest zakryte.

Avatar Kuba1001
Bardziej żałośnie się nie dało.

Avatar
Konto usunięte
Sluzak4... Jak zwykle. Bardziej oryginalniej się nie dało? Jeśli nie ma zdjęcia jakiegoś OCka, to można zawsze tekstowo.



Powiedzmy, że twoja postać tak naprawdę nazywa się "Nienaruto".

Avatar sluzak4
A jak zmieniłem ten "żałosny obraz?"

Avatar
Konto usunięte
sluzak4 pisze:
A jak zmieniłem ten "żałosny obraz?"

Co najwyżej nieźle

Avatar xKotel
Imię: Aaron
Nazwisko: Karfield
Pseudonim: Major Róży, bądź Major.
Wygląd: Zdjęcie użytkownika xKotel w temacie Karty Postaci
Historia: 1960, Wietnam. Chorąży Aaron wystrzelił 90 ogień. Nic by się nie stało, gdyby nie ten cholerny kucharz... Jedyne co miał teraz na myśli nasz bohater, to tylko powrócić do domu, usiąść przy kawie, przeczytać gazetę i przeczytać młodszej siostrze bajkę... Nagle wszystko się zatrzymało, mroczki pojawiły mu się w oczach, marnie patrzył na medyka wciągającego flaki żołnierza na nosze... Noga bolała go od strzału w kolano, w końcu, zakończył swój żywot. Ostatnie co widział to głos medyka i strzały "żółtków".

7 lat później
Aaron obudził się w ziemi, z paniki krzyczał. Jednak zobaczył że się nie dusi, na jego piersiach leżała szabla oficerska, "Pff" pomyślał. Pewnie wiedział że został awansowany pośmiertnie. Nie wiedział na jaki stopień, jednak wymyślił że na Majora. Szabla miała ok. 98cm. Obliczył że mógł zostać zakopany jakieś 87cm ppm. W ogóle to tak naprawdę nie wiedział jak to zrobił... Po prostu taki miał pomysł... Jednak ziemia go przycisnęła i trudno mu było podnieść szablę. W końcu jednak udało mu się. Po jakichś 26 minutach... 28? Nikt tego nie wie. Udało mu się wydostać na powierzchnię. Chorąży, przepraszam, Major Aaron teraz krąży po Chicago
Narodowość: Amerykanin
Miasto/Państwo startowe: Chicago
Wiek: 39 lat.
Wróg: Zygard, oddam ci tą opcję.
Kogo popiera: Neutralny
Supermoce:
Posiada on szablę honoru w tym dwa ataki:
| Pazur orła, Zatrzymuje on wroga na 3 sekundy i zadaje bardzo minimalne obrażenia,
| Cięcie Sushi, Wymyślił on taką nazwę, gdyż jest rasistą w stosunku do Azjatów, a szczególnie Wietnamczyków. Odwraca on wroga do góry nogami, i zadaje obrażenia na kolanach oraz brzuchu.
Klonowanie samego siebie na czas 60 sekund.
Dostęp do tlenu w prawie każdym miejscu.
Marzenie: Marzenie? Zabić wszystkich Azjatów. Tyle można powiedzieć...
Towarzysz: Nikt. Czasami lecz gada on do swojej szabli.
Majątek: Spadek po ojcu, Ministrze Spraw Zagranicznych w postaci 3 tysięcy dolarów. Oraz medal honoru.
(Jeżeli coś będzie trzeba poprawić to proszę mówić)

Avatar Skwarek218
Rasista? Zabić wszystkich Azjatów? To nie brzmi bohatersko. I tak, możesz być neutralny.

Avatar Rafael_Rexwent
// Możesz spróbować zacząć od mojej postaci. Na potrzebę zdławienia dumy jakiegoś rasistowskiego Jankesa mogę ją nawet specjalnie reaktywować. //

Avatar Andrzej_Duda
Prace trwają.
Imię: Yusmairobis
Nazwisko: Pino Delgado
Pseudonim: Anioł Zemsty
Wygląd:
Bez symbiontu:
Zdjęcie użytkownika Andrzej_Duda w temacie Karty Postaci
Z symbiontem:Zdjęcie użytkownika Andrzej_Duda w temacie Karty Postaci
Historia:
Narodowość: Wenezuela
Miasto/Państwo startowe: Wenezuela, Caracas.
Wiek: 23 lata
Wróg: Rząd Wenezueli oraz praktycznie każdy, kto nie podziela jego poglądów lub chociaż nie uczestniczył w protestach przeciwko prezydentowi.
Kogo popiera: Wszelkie ruchy komunistyczne, wenezuelskich protestantów.
Supermoce:
Marzenie: Uczynienie Wenezueli mocarstwem oraz uratowanie jej przed upadkiem, zabicie jej obecnego prezydenta, zostanie jej dyktatorem oraz stworzenie ze swojej ojczyzny totalitarnego kraju komunistycznego.
Towarzysz: Brak. Chyba, że liczyć symbiont namawiający go w głowie do kaninalstwa...
Majątek: Bezdomny, żywi się swoimi ofiarami.
Słabe punkty:

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku