Imię.: Prawdę powiedziawszy sama go nie zna.
W dokumentach ma Anastazja. Sama woli skróconą wersję - Ana.
Nazwisko.: Mieszka u przybranej matki imieniem Cristina Rose.
Posługuje się jej nazwiskiem, aczkolwiek swojego prawdziwego nie zna.
Pseudonim.: Anastazja (Ana) Rose samo w sobie jest pseudonimem.
Posługując się jednak swoimi umiejętnościami mówi na siebie Sygin.
Wygląd.:
Historia.: Anastazja o swoim pochodzeniu nie wie za wiele. W zasadzie... Nie wie o nim nic.
Cristina Rose znalazła wówczas dziesięcioletnią dziewczynkę w lesie, podczas porannego spaceru.
Ubrana w dziwną, jakby nie pochodzącą z tej Ziemi, zieloną suknię, ze złotym wisiorem na szyi.
Nie pamiętała niczego. Jak się tam znalazła. Skąd pochodzi. Czy chociażby jak się nazywa.
Cristina, z początku zszokowana specyficznym znaleziskiem, postanowiła przygarnąć ją do siebie.
Na medalionie, który dziecko miało na szyi, widniało elegancko wygrawerowane słowo - Sygin.
Kobieta jednak nie wiedziała, czy jest to imię dziewczynki czy na przykład nazwa firmy złotniczej.
Dlatego też postanowiła nadać brązowookiej nowe imię - Anastazja. W skrócie po prostu Ana.
Samotnie (jako iż nie miała żadnego stałego partnera) wychowywała dziewczynkę przez lata.
W tym czasie wokół dziecka zaczęło się dziać... Wiele nietypowych, dość niecodziennych rzeczy.
Ścięte włosy odrastały w ciągu kilku minut. W ciemności jej oczy świeciły złotym blaskiem.
Zwierzęta słuchały się Anastazji, jakby słyszały jej myśli, a ona ich. Rośliny kwitły wokół niej.
Z wiekiem zjawiska zaczęły być bardziej kontrolowane, jednak było ich coraz to więcej.
Władanie nad płomieniami, zmienianie postaci, iluzja... Cristinę coraz bardziej to niepokoiło.
Obawiała się, że jej przybrana córka zrobi sobie coś złego, eksperymentując z tym wszystkim.
Ana nie raz jednak udowadniała, że ma wszystko pod kontrolą i jest naprawdę odpowiedzialna.
Swoim uporem, oraz umiejętnością perswazji nakłoniła Cristinę do złożenia pewnej przysięgi.
Żadna z nich miała nigdy nie zdradzić nikomu, co niezwykłego potrafi owa nastoletnia dziewczyna.
Była to umowa honorowa. Jak stwierdziła sama Anastazja - jej złamanie łamie samą osobę.
Dziewczyna potajemnie doskonaliła swoje umiejętności, nie tracąc równocześnie głowy do nauki.
Cały czas pilnie się uczyła, zdobywając najlepsze oceny w prywatnej szkole, do której chodziła.
Obecnie studiuje medycynę, dorywczo pracując jako weekendowa opiekunka do dzieci.
A co z jej umiejętnościami? Cóż... Oficjalnie ich nie posiada, więc co dopiero mówić o użytku.
Jednak nieoficjalnie zdarza jej się "odrobinkę pomóc" policji bądź nawet superbohaterom.
Pod przebraniem i pseudonimem "Sygin" łapie przestępców, nawet jeśli tylko drobnych.
Zazwyczaj nie ujawnia się w ogóle, działając dyskretnie i nie ukazując się, nawet w przebraniu.
Na miejscu pozostawienia unieszkodliwionego przestępcy zostawia wówczas podpis "Sygin".
Czasami jednak (choć nie dzieje się tak często) zdarza jej się interweniować bezpośrednio.
Wówczas ma na sobie porcelanową maskę wenecką, z koronką zasłaniającą od środka oczy,
Szmaragdowo-zieloną suknię zdobioną złotymi detalami, oraz czarny płaszcz z kapturem.
Do tego - co jest chyba oczywiste - zakłada też ów złoty wisior, z którym ją znaleziono.
Narodowość.: Nie ma zielonego pojęcia skąd pochodzi. Znaleziona gdzieś w pobliżu LA.
Miasto/Państwo startowe.: USA - Los Angeles.
Wiek.: 19/20 lat. Choć nie wiadomo dokładnie. Nie zna swojej daty urodzenia.
Świętuje urodziny w dniu jej odnalezienia przez Cristinę. Wiek oszacowano jej tak na oko.
Wyglądała na dziesięciolatkę, jak została odnaleziona. Przyjęto więc, że tyle wówczas miała.
Wróg.: Nie posiada obecnie żadnego. Choć w sumie... Każdego przestępcę uważa za wroga.
Kogo popiera.: Sama mówi, że nie określiłaby siebie mianem super-bohaterki.
Uważa, że po prostu jest pomocna tym prawdziwym super-bohaterom. I nic ponad to.
Supermoce.: Kontroluje zwierzęta i roślinność. Potrafi zmieniać postać (na razie to może być tylko istota przynajmniej humanoidalna). Posługuje się iluzją, oraz włada nad płomieniami (kontrolowane przez nią przybierają barwę złota). Potrafi uzdrawiać za pomocą jednego dotknięcia, nawet samą siebie. Jest nadludzko wytrzymała, szybka i zwinna. Potrafi zajrzeć w czyjś umysł.
Marzenie.: Bardzo chciałaby pomagać ludziom, ratować ich, uzdrawiać i pomagać im.
Z takich bardziej skupionych na niej samych rzeczy - marzy o odnalezieniu prawdziwej miłości.
Towarzysz.: Czarno-biały kot (samiec) - Purreru. Rzecz jasna - rozumie jego mowę.
Majątek.: Około 23 000 $ na koncie bankowym. 750 $ w portfelu. Zarabia tak z 200 $ za wieczór opieki nad dzieckiem. Za każde dziecko więcej o 100 $. Mieszka u przybranej matki, więc nie posiada własnego domu/mieszkania, a naukę pobiera z przyznanego jej stypendium.
Słabe punkty.: Nie jest zbyt silna pod względem fizycznym (sprawna owszem - ale siły w rękach to jej brakuje). Bardzo kiepsko znosi ból. Bardzo troszczy się o osoby jej bliskie, do tego stopnia, że gdyby coś się którejś stało po prostu by się załamała. Podatna na wpływy bliskich jej osób (o ile komuś, komu nie ufa, w życiu nie dałaby się zmanipulować, przy takich osobach jej czujność się znacznie zmniejsza). Fatalna romantyczka - zakochuje się głównie w tych, w których nie powinna.