Zamek Kres Nadziei

Avatar Kuba1001
Zamek Arena Giovanni, Wampira, Maga Mroku i Nekromanty. Położony jest on na Złych Ziemiach, a dokładnie około dwadzieścia pięć kilometrów od mostu łączącego Złe Ziemie z terenami Orków. Chodzi tu o most blisko Wilczej Skały.
Sam zamek wzniesiony jest na małym wzgórzu i otoczony fosą. Z braku wody wypełniony jest zaostrzonymi palami. Pale te zdobią również drogę do zamku i jego sąsiedztwo, lecz tam nadziane są na nie głowy lub inne części ciała wrogów Nekromanty.
"Porzućcie wszelką nadzieję, Wy, którzy tu wchodzicie!" - tak brzmi napis nad bramą wejściową, napis zrobiony ze skóry i kości.
Mury są grube, wykonane z czarnego granitu. Na ich szczycie są blanki, a w każdym rogu kwadratu, jakim jest zamek, znajduje się wieża, z której można prowadzić zarówno obserwację, jak i ostrzał. Również na środku placu zamkowego istnieje wieża, która należy w całości do Wampira, a znajdują się tam sypialnie, spiżarnia, zbrojownia, garderoba, kuchnia, toalety i tym podobne.
Jako że całą załogę zamku stanowią Nieumarli nie ma tu baraków, stołówek czy tym podobnych bzdet. Zamiast tego, z wartych uwagi miejsc należy wymienić przede wszystkim lochy, gdzie trzymani są jeńcy lub kości i zwłoki potrzebne do tworzenia Nieumarłych (ale na ogół na jedno wychodzi), zbrojownie dla żołnierzy Arena i spora biblioteka, która poza dziełami wszelkiej maści Magów, Wampirów i Nekromantów pełna jest ksiąg innych, typowo rozrywkowych, gdyż to właśnie czytanie zajmuje Wampira, gdy nie ma nic pilnego do zrobienia w dzień.
Jest tu też stajnia i pracownia alchemiczna, ale obie nieużywane. Pierwsza z racji tego, iż dawno nie było tu żadnego wierzchowca, a druga przez wypadek, który zraził Wampira do dalszych prób w dziedzinie Alchemii, przynajmniej w tym stuleciu.
Nazwa w żaden sposób nie dodaje otuchy. I tak ma być. Każdy, kto tu się kieruje musi mieć pewność, że nie wróci stąd żywy, przynajmniej w tym znaczeniu tego słowa. Na ogół pasywa ochrona w postaci zmniejszania morale przez samych Nieumarłych, napis nad żelazną, mająca dwa skrzydła bramą, która dodatkowo posiada kratę, oraz truchła na palach skutecznie zmniejszają chęci ucieczki czy stawiania jakiegokolwiek oporu.
Warto dodać, że w niektórych miejscach drogi prowadzącej do zamku są zakamuflowane wilcze doły, lecz doskonale znane każdemu z załogi i oczywiście samemu Wampirowi, a i nad fosą jest most zwodzony.

Avatar Kuba1001
Jako że był dzień, a raporty jego Liszy nie wskazywały na żadne zagrożenie czy szansę na inną aktywność militarną, Aren właśnie czytał ostatnie strony księgi Nekromancji, która została zapisana dawno temu. Miał ją zamiar skończyć i wziąć się za uzupełnianie swojej, głównie o kilka zalet i wad Kostuch.

Avatar FD_God
Właściciel
Lekturka była przyjemna, o ile można było tak powiedzieć o rozmyślaniach różnych nekromantów o jak najefektywniejszym zagospodarowaniu energii podczas ożywiania umarłych. Niestety w twoim posiadaniu nie było wciąż, dość ksiąg, było jeszcze kilka zaginionych tomów, których nie posiadasz w swojej biblioteczce.

Avatar Kuba1001
Niemniej, czytał dalej. Chodziło mu głównie o stwory z ostatnich kart księgi, bo te były najpotężniejsze.

Avatar FD_God
Właściciel
Księga nie zachowała się na tyle dobrze i część tekstu była albo nieczytelna albo posiadała wyrwane kartki, nie mniej jednak mogłeś dowiedzieć się o potężnych stworach zamieszkujących północne tundry, ale do tych raczej zbytnio się nie dostaniesz. Mogłeś też poczytać o kilku bestiach występujących na Złych Ziemiach, niestety niezbyt umywały się one do smoka.

Avatar Kuba1001
"Cudze chwalicie, swego nie znacie," jak głosiło stare przysłowie. Więc poczytał o potworach ze Złych Ziem.

Avatar FD_God
Właściciel
Mogłeś tutaj wyczytać przede wszystkich o drapieżnikach polujących stadami na swoje ofiary, którymi były jeszcze większe stworzenia, które na ich szczęście, były roślinożerne. Zwierzęta te były o smukłej posturze, bez futra i na dwóch kończynach, szczęka pełna ostrych jak grot włóczni zębów, a zwały się one zębaczami. Nekromanci opisywali je jako idealne stworzenia do szybkiego dogonienia uciekającego przeciwnika, skrócenia sobie dystansu między nimi, a łucznikami czy też rozrywania szeregów wroga. Niestety zdobycie chociaż kilku często wiąże się ze sporym ryzykiem. Innymi były stworzenia, które całe życie przebywają w sporych jaskiniach i tam tworzą swoje kokony i składają jaja, ich opancerzone płytki są doskonałym pancerzem chroniącym zarówno przed ogniem jak i przed ostrzem czy grotem. Nekromanci opisywali ich zdolności do plucia kwasem z żuwaczek oraz możliwości wspinania się po stromych ścianach.

Avatar Kuba1001
Zapamiętał obie informacje. Cóż, kiedyś z pewnością wykorzysta te stwory, zwłaszcza te jaskiniowe, których młode łatwiej podebrać.

Avatar FD_God
Właściciel
No i w sumie, to by było na tyle, reszta księgi jest nieczytelna ze względu na starość papieru czy też powyrywane kartki.

Avatar Kuba1001
Odłożył ją na miejsce i opuścił bibliotekę, kierując się na dziedziniec zamku.

Avatar FD_God
Właściciel
Na dziedzińcu mogłeś ujrzeć mnóstwo swoich patrolujących szkieletów wojowników, łuczników na murach oraz kilku liszy doglądających tego wszystkiego.

Avatar Kuba1001
Szedł niezbyt śpiesznym krokiem. Jeśli ktoś miał mu coś do zameldowania, mógł to zrobić teraz.

Avatar FD_God
Właściciel
Niestety nie otrzymał żadnego meldunku, najwidoczniej ci dobrzy nie podejmują się jakiegoś ataku.

Avatar Kuba1001
W takim razie skierował się do swojej wieży.

Avatar FD_God
Właściciel
Udałeś się tam zatem, a w środku było tak jak zawsze, pełno kurzu i pajęczyn oraz rzeczy, które miały się tam znajdować.

Avatar Kuba1001
Z miejsca udał się do podziemi, czyli lochów.

Avatar FD_God
Właściciel
A w lochu jak zawsze, wszędzie walały się sterty czy też pojedyncze kości. Poza tym w lochu było kilku wychudzonych już więźniów, którzy porzucili już wszelaką nadzieję na ratunek i zwyczajnie siedzą w kącie swojej celi.

Avatar Kuba1001
Więźniowie go nie obchodzili, choć w myślach postarał sobie przypomnieć, kim są i jak tu trafili. W międzyczasie sprawdził ile ma kości, czyli ile Szkieletów i Kostuch może na chwilę obecną stworzyć.

Avatar FD_God
Właściciel
Gdy tak myślałeś nad ich pochodzeniem to tak przyszło ci do głowy to jak w pobliżu kręciły się różnorakie grupki orków w pobliżu, a niestety nie udało im się nic zwojować i ci szczęśliwi zginęli w walce, ci drudzy są teraz tutaj. Jako, że na pojedynczego szkieletora potrzeba około dwustu kości, to może jakichś 10 z tego będzie.

Avatar Kuba1001
//Dziesięć Kostuch czy Dziesięć Szkieletów z łukami?//

Avatar FD_God
Właściciel
//Tych drugich, kostuch jedynie 7.//

Avatar Kuba1001
Umiarkowanie zadowolony wyszedł i ruszył ku zbrojowni, by sprawdzić ile ma broni dla ewentualnych Szkieletów.

Avatar FD_God
Właściciel
Po ostatnich "odwiedzinach" orkowych grup, to zostało ci tam jakieś 12 jednoręcznych toporów, 2 dwuręczne oraz kilka włóczni do rzucania.

Avatar Kuba1001
Zabrał dwa dwuręczne topory, wrócił do lochów i tam wziął się za ożywianie kości, by stworzyć dwie Kostuchy. Gdy już tego dokonał, każdej podał topór i wysłał na dziedziniec, a tam już sobie sami poradzą, a jeśli nie to Lisze zawsze mogą zrobić swoje i przydzielić im jakieś zadanie.

Avatar FD_God
Właściciel
Na szczęście Kostuchy szybko odnalazły się w swojej nowej roli jako obrońcy zamku, po tym jak chwilę temu były jeszcze kupą gnijących kości.

Avatar Kuba1001
Zadowolony z efektu poszedł do swojej wieży, a tam skierował się na najwyższe piętro, by przyjrzeć się okolicy i ocenić czas do zachodu.

Avatar FD_God
Właściciel
Będąc już na balkonie swojej wieży mogłeś ujrzeć pustą, wypaloną ziemię, która była podstawą tutejszego krajobrazu. Pełno było martwych drzew, wyżyn czy też nawet i pomniejszych jaskiń, gdzie mogły skrywać się przed tobą tutejsze drapieżniki. W tutejszym klimacie ze względu na ciągle zachmurzone przez ciemne chmury niebo, gdzie jedynie gdzieniegdzie można było dostrzec skrawki pomarańczowego światła, ale tutaj trwało to tak cały czas, nikt też pewnie szczególnie nie przejmował się czasem w tej okolicy. Spędzając czas na przyjemnym oglądaniu okolicy, coś przecież musiało się wydarzyć, tak też się stało. Z twojego kominka w wieży buchnął toksycznie zielony płomień do czego razem w akompaniamencie doszedł krzyk demona, wiedziałeś że byli to Oni, chcieli z tobą najwidoczniej rozmawiać jako twoi władcy, z resztą jak każdego wampira.

Avatar Kuba1001
Niezwłocznie udał się do kominka, strząsnął z ramienia nieistniejący pyłek i klęknął na prawe kolano, schylając głowę. Jak było w zwyczaju, nigdy nie odzywał się pierwszy, tylko czekał.

Avatar FD_God
Właściciel
Pośród płomieni uformowała się każdemu wampirzemu lordowi znana twarz, Króla Demonów Xeno.
-Wszyscy wampirzy lordowie mają przygotować się do inwazji na ziemie klanu Czarnej Skały... Oczekuję od was, wampiry tego, że wystawicie pokaźną armię, w przeciwnym razie osobiście się z wami policzę.- Twarz zaś po chwili się rozmyła, a ogień zgasł, zostawiając cię z powrotem w ciemności. Po raz pierwszy od długiego czasu mogłeś poczuć prawdziwy lęk, teraz przyszło się zastanowić czy rzeczywiście twoja armia sprosta oczekiwaniom Xeno...

Avatar Kuba1001
Od setek lat nie czuł nawet cienia lęku, więc teraz niezwłocznie ruszył na dziedziniec, by zebrać Lisze i z ich pomocą omówić wszystko.

Avatar FD_God
Właściciel
Cała twoja armia zebrała się w jednym miejscu, najwidoczniej lisze wszystko przygotowały już po tym jak rozległ się charakterystyczny krzyk.
-Jakie zatem podejmiemy kroki, panie?- Zapytał jeden z liszy.

Avatar Kuba1001
- Siła tkwi w liczbie. - odparł. - A nasza liczba nie jest bardzo imponująca. Cóż, niech cztery Kostuchy pójdą do lochów, zabiją tamtejszych więźniów i wydobędą z nich kości. Później niech kilku z Was (tu zwrócił się do Liszy, rzecz jasna) zajmie się ożywieniem ich w postaci Kostuch, a jeśli się nie da, to w postaci Szkieletów. I potrzebuję zwiadu, muszę wiedzieć co dzieje się wokół.

Avatar FD_God
Właściciel
-Obawiam się, że wiele i tak z tego nie zrobimy, tutaj potrzeba nam bardziej jakości ponad ilość, ożywiony smok najpewniej doprowadziłby Pana Xeno do euforii, ale znalezienie martwego smoka jest niemożliwe. Natomiast inna zwierzyna...- Powiedział tak ten sam z liszy, a cztery kostuchy już ruszyły do lochów.

Avatar Kuba1001
- Właśnie dlatego, póki co, potrzeba mi Kostuch, nie zwykłych Szkieletów. Później... później trzeba będzie się zastanowić. Choć mam pomysł, lecz nie wiem, jak mój Pan przyjmie dodatek do armii w postaci istoto żywych.

Avatar FD_God
Właściciel
-Nie twierdzę, że będzie zadowolony o ile nie będzie to jakaś banda orków chaosu czy też wampirów, a raczej nie o nich mowa, co?

Avatar Kuba1001
- Chodzi tu o te stwory, które zamieszkują Złe Ziemie. - odparł i bez słowa wrócił do biblioteki, zabrał książkę o nich i pokazał wpisy Liszowi.

Avatar FD_God
Właściciel
-Nie twierdzę, że nie da się ich okiełznać, ale czy mamy aż tyle czasu? Już prędzej szło, by je zabić i sprowadzić jako nieumarłych.

Avatar Kuba1001
- Co nie zmienia faktu, że chcę kilka żywych.

Avatar FD_God
Właściciel
-Zatem jaki ma lord plan, by takie złapać bez zabijania ich? Mięsa nie mamy w ogóle, chyba, że zeskrobiemy je z tych więźniów, ale wiele tego nie będzie.

Avatar Kuba1001
//Za pomocą Magii Mroku mogę wpłynąć na umysły tych stworów?//

Avatar FD_God
Właściciel
//Możesz je co najwyżej przerazić, czym odciągniesz je od walki.//

Avatar Kuba1001
//Serio? Nic więcej? ._.//

Avatar FD_God
Właściciel
//Nie można czegoś od tak dostać bez dania czegoś równie wartościowego, w tym wypadku może poświęcenia kilku wojaków//

Avatar Kuba1001
//A jak może to wyglądać?//

Avatar FD_God
Właściciel
//Znaczy się co? :v//

Avatar Kuba1001
//Poświęcenie wojaków. Bo nie wiem czy ma to być w charakterze jakiegoś rytuału czy po prostu pozostawienie ich im na pewną śmierć.//

Avatar FD_God
Właściciel
//Zwyczajnie mogą polec w walce, w dodatku taki nieumarły zwierzak mógłby osłabić twoje siły przez co musiałbyś uszczuplić szeregi swoich jednostek.

Avatar Kuba1001
//Aha, jasne.//
- Cóż, eksperymenty nad tymi stworami pozostawię na chwilę późniejszą... Co z panami sąsiednich zamków? Zebrali już wojska?

Avatar FD_God
Właściciel
-Skoro nie jesteśmy jedynymi, którzy służą Panu Xeno, to najpewniej tak, już się zebrali i wyruszyli.

Avatar Kuba1001
- Cóż, w tak krótkim czasie możemy jedynie zabić jeńców i z ich kości oraz kości, które zostały nam po innych, zrobić zwykłe Szkielety, a następnie wyruszyć.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar FD_God
Właściciel: FD_God
Grupa posiada 3873 postów, 26 tematów i 10 członków

Opcje grupy Belorith [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Belorith [PBF]