Pustynna Włócznia

Avatar FD_God
Właściciel
//Tak jakby biegnie na ciebie wściekły gigaskorpion.//

Avatar Kuba1001
//Myślałem, że jak jej użyję to mnie zabiją, bo to będzie nie fair ;-;//
Wykonał szybki unik.

Avatar FD_God
Właściciel
Przeciwnik był zbyt skupiony na ataku, by jeszcze dorzucić do tego skręcanie. Uniknąłeś ataku odskakując w bok, a przeciwnik ruszył jeszcze kilka kroków do przodu, nim obrócił się w twoją stronę i wykonał tę samą taktykę.

Avatar Kuba1001
A Graul pobiegł mu na spotkanie, starając się wyskoczyć w górę, by wylądować na ciele skorpiona.

Avatar FD_God
Właściciel
Zamysł na pewno był dobry, ale przeciwnik uderzył cię swoimi szczypcami nim mogłeś to zrobić, więc wylądowałeś gdzieś z boku na plecach.

Avatar Kuba1001
Postanowił nie wstawać, a zamiast tego zaczął toczyć się w kierunku skorpiona, by wleźć mu pod podbrzusze i zacząć zadawać ciosy swą bronią.

Avatar FD_God
Właściciel
Turlanie się nie było najszybszym możliwym sposobem dostania się tam, na co przeciwnik zareagował uderzeniem szczypiec o ziemię co dostatecznie blokowało twój manewr.

Avatar Kuba1001
Nieco rozwścieczony natychmiast wstał, aby później ciąć mieczem i toporem po jego szczypcach.

Avatar FD_God
Właściciel
Miecz co najwyżej mógł na nim robić rysy, ale za to topór sprawował się już nieco lepiej przy niszczeniu twardej jak skała chityny. Złapał cię jednymi szczypcami za nogę, zacisnął i przesunął ją na bok tym samym obalając cię i szurając tobą po ziemi.

Avatar Kuba1001
Walił w szczypce toporem, jednocześnie starał się użyć topora jak dźwigni, by jakoś wyswobodzić nogę.

Avatar FD_God
Właściciel
Nie trwało długo, aż takie uderzanie przyniosło efekt, a skorpion puścił i odsunął się kawałek.

Avatar Kuba1001
Ten czas poświęcił na to, by błyskawicznie wstać i ocenić jakie rany mu zadał.

Avatar FD_God
Właściciel
Twoje obecne rany to w sumie tylko sporo zadrapań na skórze po tym jak cię po niej ciągnął oraz ślady zacisku na nodze z cieknącą stamtąd krwią.

Avatar Kuba1001
//Bardziej chodziło jakie rany zadał skorpionowi Ork, ale te informacje też mi się przydadzą.//

Avatar FD_God
Właściciel
//Ach, no to tutaj głównie zraniłeś mu szczypce toporem, no i to w sumie tyle.//

Avatar Kuba1001
//Ale jakoś tak porządnie?//

Avatar FD_God
Właściciel
//Dotkliwie.//

Avatar Kuba1001
W takim razie przeszedł do ofensywy, gotów mieczem blokować ewentualne ataki skorpiona, a toporzyskiem ciąć go tam, gdzie wcześniej dotkliwie go zranił.

Avatar FD_God
Właściciel
Z trudem szło blokować ataki mieczem przed szczypcami, ale minimalnie sobie radziłeś z tym, natomiast toporem uderzałeś tylko o drugi szczypiec, bo tylko tam zdołałeś go wcześniej trafić.

Avatar Kuba1001
No i uderzał, blokował i robił uniki, chcąc wyeliminować choć jedne jego szczypce z dalszej walki.

Avatar FD_God
Właściciel
Udało się, doprowadziłeś stwora do stanu, że nawet nie mógł już nim ruszać, ale w gniewie postanowił zaszarżować na ciebie wystawiając do przodu jedne szczypce.

Avatar Kuba1001
Odskoczył więc tam, gdzie były te niesprawne szczypce.

Avatar FD_God
Właściciel
Pomogło, ale nie na długo, bo twój przeciwnik szybko się obrócił i uderzył cię szczypcami znowu posyłając cię na ziemię.

Avatar Kuba1001
- Mógłbyś w końcu zdechnąć, wiesz? - warknął w jego kierunku i wstał, aby później znów atakować toporem szczypce, a mieczem osłaniać się przed innymi atakami. Rzecz jasna celem jego ataku były te drugie, jeszcze sprawne, szczypce.

Avatar FD_God
Właściciel
Za wiele ataków to gigaskorpion wygarnąć nie mógł, najwyżej kontry sprawnymi szczypcami, ale te były pod ciągłym naporem ciosów, więc po chwili chityna zaczęła pękać.

Avatar Kuba1001
I kontynuował, aż pozbawił go możliwości walki tym odnóżem.

Avatar FD_God
Właściciel
No i to w sumie było już praktycznie gwoździem do trumny gigaskorpiona, teraz wystarczyło tylko ją zamknąć.

Avatar Kuba1001
W takim razie dokończył to ciosem topora w okolice głowotułowia. A jeśli nie podziałało to zadał kilka lub nawet kilkanaście ciosów, byleby dobić gnoja.

Avatar FD_God
Właściciel
Jeden nie wystarczył, ale kilka już dało sobie radę i tak oto załatwiłeś gigaskorpiona. Gawiedź na trybunach zaczęła z tego powodu wiwatować, a na arenę wpadło kilku orków, którzy mieli wynieść stwora, bo raczej już nie miałeś co z nim robić.

Avatar Kuba1001
Normalnie to wziąłby sobie coś jako trofeum, ale że kolca nie miał, a szczypce były za wielkie, to odpuścił sobie i jednocześnie opuścił arenę.

Avatar FD_God
Właściciel
Twoje rany na szczęście nie były poważne, więc mogłeś ją opuścić bez opieki medycznej.

Avatar Kuba1001
No to zaczął szukać po mieście, a dokładnie po karczmach, Ogra, Wargów i swoich chłopaków.

Avatar FD_God
Właściciel
Ogr rzucał się w oczy jak osioł na wystawie koni. Resztę szukałeś po wszelakich przybytkach i w końcu skompletowałeś całą ekipę.

Avatar Kuba1001
No to razem z nią szukał Logana, może się tu pojawił.

Avatar FD_God
Właściciel
Niestety, nie tym razem.

Avatar Kuba1001
No to jeszcze ocenił porę dnia.

Avatar FD_God
Właściciel
Powoli nadchodził czas, gdzie należało udać się na spoczynek.

Avatar Kuba1001
W takim razie całą bandą ruszył do karczmy, a wybrał taką, w której był też dodatkowy budynek dla zwierząt oraz jakieś miejsce pod gołym niebem lub w owym budynku dla zwierząt dla Ogra.

Avatar FD_God
Właściciel
Ogry to zawsze miały pod górkę, ale przynajmniej w orkowym mieście mogło im się trochę poszczęścić, znaleźliście takową, która miała pseudo stajnię dla ogarów, najwyżej ogra też można tam zostawić.

Avatar Kuba1001
Polecił więc Orkom zaczekać z Ogrem i Wargami, a sam wszedł do karczmy i ruszył do barmana.

Avatar FD_God
Właściciel
Ten zaś spojrzał na ciebie w trakcie wykonywania typowej pracy karczmarza, czyszczenia lady z wszelakiego brudu.

Avatar Kuba1001
- Potrzeba mi pokoi dla siebie i innych Orków oraz miejsca w stajni dla Wargów i ewentualnie Ogra.

Avatar FD_God
Właściciel
-To sporo, ale pewnie będzie więcej jak powiesz wszystko w dokładnych liczbach.

Avatar Kuba1001
- Razem ze mną to trzynastu Orków, a do tego pięć Wargów i Ogr.

Avatar FD_God
Właściciel
-No dobra, pokojów może nie starczyć dlatego będziecie musieli wziąć pokoje na kilka osób. No, ale tak to raczej da radę was upchnąć.

Avatar Kuba1001
- No to powiedz pan jeszcze, kierowniku, ile płacę.

Avatar FD_God
Właściciel
-Trzy pokoje po cztery osoby... Jeden na jedną... Pięć wargów i ogr... Jakby wliczyć wyżywienie dla ogra i wargów to wyjdzie nieco drożej, ale tak to wychodzi czterdzieści sztuk złota.

Avatar Kuba1001
Skinął głową i wręczył mu tyle. Złoto Wampira się przydało, nie ma co.

Avatar FD_God
Właściciel
Co prawda nie było ono pełne, ale lepsze to chyba, niż nic. Mężczyzna przekazał ci kilka kluczy do odpowiednich pokoi.
-Pokoje na górze, a zagroda na zewnątrz, ale to chyba wiecie.

Avatar Kuba1001
W takim razie skrzyknął bandę, każdemu wyznaczając miejsce na nocleg, łącznie z Wargami i Ogrem.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku