Właściciel
-Tak, tak... dobrze. Poprzednia stacja?
Właściciel
-Oh tak, tak... dobrze. Cechy szczególne?
Konto usunięte
- Nie wiem, przeważnie korzystam z łuku, słabo strzelam z broni palnej.
Właściciel
-Łucznik, cicha eliminacja... rozumiem. Coś jeszcze?
Właściciel
-Dowiesz się później... towarzyszu.
Konto usunięte
- Towarzyszu? Jesteś z czerwonych?
Właściciel
-Nie, nie. Nie możesz być czerwonym. Tak samo jak nie możesz być z Hanzy.
Konto usunięte
- Faszystą też nie jestem.
Konto usunięte
- No dobra, pytałeś czy coś jeszcze...
Westchnął.
- To już raczej wszystko.
Właściciel
Mudzyn
-Dobrze. Chodź za mną.
Właściciel
Ten prowadził cię w stronę tunelu. Dziwna rzecz, w stacji nie było żadnego źródła światła (wyjątkiem jest twoja nowa latarka), oraz nikogo innego tutaj nie było.
Konto usunięte
Wymacał toporek i szedł dalej.
Właściciel
Ten zaprowadził cię wprost do tunelu.
-Psa mać, a mówiłem im, żeby zostawili pojazd.
Konto usunięte
- Z Hanzy jesteś, no nie?
Konto usunięte
- A jeśli Cię teraz zabiję?
Właściciel
-Prawdopodobnie zostaniesz bez przewodnika. Plus będą się mścić.
Konto usunięte
- ZSRR? Pytałem czy jesteś z Czerwonych.
Westchnął, bo chyba rozmawia z debilem.
Właściciel
-Czerwoni przestali istnieć. My nie działamy według ich ideologii, według ich zasad moralnych, czy głupich wojenek.
Konto usunięte
- Czyli? Czerwoni przestali istnieć czy jak?
Konto usunięte
- Ale jak? Nagle się rozpadli?
Właściciel
-Tak. I ktoś im w tym pomógł.
Właściciel
Zaśmiał się.
-Hanza dba tylko o to, by utrzymywać ludzi przy sobie, w metrze.
Konto usunięte
- No to kto im pomógł? I kiedy będziemy mogli stąd odejść?
Właściciel
-Wybacz, rozgadałem się. Chyba.
Ruszył tunelem, przodem.
-My im pomogliśmy.
Konto usunięte
- Jeśli ktoś potrafi zniszczyć taką potęgę to gratulacje.
Poszedł za nim.
Właściciel
Mudzyn
-Wykorzystaliśmy tylko to, czego się bali. I nie mówię tutaj o mutantach, tylko o prawdzie.
Konto usunięte
- Szukacie może rekrutów, bądź coś w tym guście?
Właściciel
-Przyjmiemy każdego, kto nie jest leniem, ani zdrajcą.