CzarnyGoniec pisze:
Ok. I Ty teraz twierdzisz, że skoro tak było to znaczy, że jeśli ktoś do tego celu nie dąży to jest z nim coś nie tak i jest chory?
Bo tu nawet nie chodzi o zwalczanie instynktów, tylko o nieco inne instynkty. Że niby homoseksualista powinien walczyć ze swoimi instynktami, żeby dostosować się do instynktów innych (przy czym "inni" z tymi swoimi instynktami też walczą)... ponieważ oni mają te instynkty, a on ich nie ma, więc musi się dostosować?
Nie, odnosiłem się do wypowiedzi znawcy jakoby, natura celowo tworzyła jednostki aseksualne, albo niezdolne do rozmnażania przez homoseksualizm by spełniać jakieś tam cele.