Nie piszę z nim, po prostu mam go w znajomych na sztajmie
Napiszę mu zaraz, ciekawe czy odpowie

Jak napiszesz to też go możesz ode mnie pozdrowić, ja już nawet nie kojarzę, jak się on tam nazywa.

Nie mów przy mnie o Serrivii, ja za bardzo tęsknię. Wciąż. Za najwspanialszą kobietą na świecie, o której myślałem, że umarła, ale ona przeżyła tylko po to, żeby zemrzeć mi w ramionach, jak to określiliśmy kiedyś poetycko z FD.

Bill niech pozostanie martwy, nikt go tutaj nie potrzebuje.

On chyba też tak uważa, coś nie odpisuje ;P

Ja dalej tęsknię.

Lewy czy prawy pośladek tęskni bardziej?

Tylko nie rób tego jak pan "ŁOOOOOOOO HOLYRA, CZAS NA PLAGJAT1111!111!!!11!11!! JAK NI MO WUADCY TO WUADZA DLA LÓDÓ111111!!!11!!!".

Witajcie, drodzy ludzie głoszący religię wpie*dolu. Jakże wam mija dzień?

StinkyWhiskey pisze:
Lewy czy prawy pośladek tęskni bardziej?

Całe ciało.

Casul? Sprzedać ci proch i nauczycieli do obsługi tą bronią?

Kuba1001 pisze:
Całe ciało.

Ayyy, kijowo stary

Bill jest jak trąd. Pozostają ślady.

Mówcie, co chcecie, ja i tak swojego zdania na jego temat nie zmienię.
Poza tym Casul ma gotowy skarbiec i wycenione jednostki.

Ja tam nie mam z nim żadnego problemu, ot co kolejny typek z PBFów co znam
Tura znowu około wtorku nie?

*poniedziałku.

egh... tyra w weekend, trzeba będzie zrobić teraz...

Chwalmy boga wolne w niedziele mi dali więc będę miał na styk
Powodzenia w pracy Etherku

>zobacz skarbiec Casula i ile ma złota w nim
>zobacz ceny jego jednostek

*robocie.
W pracy się pracuje.

A w robocie robotuje?

Nazywaj to jak chcesz
Dla mnie 10h pod rząd to dalej praca
Tyra dla mnie to 10h pracy pod rząd bez jakiekolwiek wynagrodzenia

u mnie 7, ale też ch*jowo.

DerKavallerist pisze:
A w robocie robotuje?

W robocie - robi. Na tym polega różnica.
Jak ja kocham semantykę.

To gdzie się zapi***ala?

Na mojej plantacji bawełny, zapomniałeś już?

Zapisałem w exelu, spokojnie.

Vader0PL pisze:
Casul? Sprzedać ci proch i nauczycieli do obsługi tą bronią?

Czemu by nie. Zapłata w kasie pasuje?

Priv.

Tak się zastanawiam... Jak działa handel? Przyjmijmy na chwilę że jest jakiś wymiar w którym Asmain istnieje, a my na prawdę sterujemy państwami. Zakładając że wtedy też handel wyglądałby jak tutaj, to jakby wyglądał? Gdzieś w jakimś nieokreślonym miejscu, znanym tylko przez nielicznych znajduje się tajemnicza giełda w której przedstawiciele wszystkich pańśtw handlują w imieniu swoich władców?

System teleportów.

Magia, która może przenosić tylko drewno, kamień, stal, żywność i złoto, więc nie można przez nią przesyłać żołnierzy :)
A na serio - dlaczego każdy władca rządzi państwem tylko raz na określony okres czasu? Rozpisuje strategię, która jest realizowana w ciągu np. miesiące (nie wiem/nie pamiętam ile trwa tura w grze) i dopiero w następnym rozpisuje następną? Czy to nie jest głupie? I każde państwo ma właściwie swojego boskiego dyktatora, który rządzi wszystkim. Król, Imperator czy ktoś taki jest tylko jego marionetką.
To nie ma sensu w świecie gry, to jest po prostu mechanika :)

PBF'y strategicznie nie są dla tych co lubią logiczne myślenie i szukanie dziury w całym tylko dla tych, których kręci sroga napi**dalnaka, intrygi i tak dalej.
A tura trwa miesiąc w świecie gry, chyba zacznę publikować Regulamin w każdym poście z turą w rozgrywce, handlu i dyplomacji, może wtedy ktoś chociaż rzuci okiem?

System centralnego panowa... tfu, planowania.

Kuba1001 pisze:
A tura trwa miesiąc w świecie gry, chyba zacznę publikować Regulamin w każdym poście z turą w rozgrywce, handlu i dyplomacji, może wtedy ktoś chociaż rzuci okiem?

Dlatego dałem "nie wiem/nie pamiętam". Czytałem regulamin i najważniejsze informacje, ale dotąd nie była mi potrzebna informacja o czasie trwania tury, więc ją zapomniałem.
Plus jak widzisz założyłem dobrze, czyli jednak coś pamiętam.

Dobra, tym razem wybrnąłeś, ale mam na Ciebie oko.

Daj info ile trwała poszczególna bitwa, zobaczymy kto ustali rekord najszybszej bitwy w Asmain.

bitwa czy wojna?

SEMANTYKA

Podtrzymuję powyższe.

Bitwa, definitywnie bitwa.

Problem jest taki, że z Bulwą nie stoczyłeś żadnej bitwy, tak formalnie, on Cię tylko grabił i grzmocił, stawiali opór co najwyżej cywile.
Z Paladynami szło już nieco lepiej, a przynajmniej, gdy kraj był botem, tam bitwy nie były wielkie, trwały co najwyżej kilka godzin.

Skończyłem turę, jeśli uzupełnię to, o czym pisałem w handlu.

Termin jutro do 16?

Bingo.

A jak ma wyglądać strategia oblężenia...? Jest jakiś podstawowy plan zamku i mogę na nim zaznaczać kierunki czy po prostu - na główne wejscie X na mury Y itd.?

Jak sobie rozrysujesz jakiś plan to proszę bardzo, ja się w coś takiego nie mam zamiaru bawić.

Jasne, po prostu wolę mieć pewność. (:
Dokończę taktykę jutro z "rana" i jestem DONE.

Chyba nie wpisałeś mi do skarbca pieniędzy z grabieży :v

No co Ty gadasz? Wpisałem. Przed chwilą. Ale wpisałem!

Kubeł , kiedy będzie ta następna tura ?

Kuba1001 pisze:
No co Ty gadasz? Wpisałem. Przed chwilą. Ale wpisałem!

To przepraszam, mój błąd.

Ether pisze:
Termin jutro do 16?

Kuba1001 pisze:
Bingo.

Nie wiem.