- W TAKIM WYPADKU SĄDŹMY BRACIA !
-JA SURTUR WIDZĘ W TYM MŁODZIEŃCU NIEDOSTATKI, KTÓRE MOGĄ BYĆ PRZYCZYNĄ SŁABOŚCI, A TA MOŻE GO POPCHNĄĆ KU BŁĘDNYM DECYZJOM.
-JA MAGAROTH WIDZĘ W TYM MŁODZIEŃCU POTENCJAŁ I ZAPAŁ, JEST ON ZDOLNYM I ZAWZIĘTYM CZŁOWIEKIEM, MIMO TO DOSTRZEGAM WIELKIE POKUSY, KTÓRYM MOŻE ULEC
- WIĘC JA MOGĘ TYLKO POWIEDZIEĆ, ŻE WIEM O WIELKIEJ ROLI TEGO SZLACHCICA W DZIEJACH PÓŁNOCNYCH RUBIEŻY I JEST ON NAM POTRZEBNY BY DOPEŁNIĆ LOS NORDÓW, JEDNAKŻE JAK I WY MÓWILIŚCIE JEST ON ZDANY NA POKUSZENIE, CO ZA TYM IDZIE PRZYDZIELIMY MU OBSERWATORA, KTÓRY GO PRZYPILNUJE BY WYPEŁNIAŁ WOLĘ PANTEONÓW.
Wtedy nagle twój pas mimo, że był z metalu zaiskrzył żywym ogniem, zaczął z niego wylatywać smolisty dym, a cała ta sytuacja powodowała okrutny ból w twoim organizmie właśnie an wysokości pasa, nagle z dymu wyszła cienista istota, która nie wyglądała na żadną tobie znaną, a wyglądała ona mniej więcej tak:
i rzekła:
- Oh, w końcu Rada pozwoli mi na kolejnego już psa na uwięzi, jak miło z ich strony, dawno nie miałem się kim bawić...
Szyderczym tonem.
- TO JEST OBSERWATOR, ON BĘDZIE MIAŁ NAD TOBĄ PIECZĘ, ABYŚ GODNIE WYPEŁNIAŁ CO CI PRZEZNACZONE I UKARZE ZA KAŻDY PRZEJAW CHAOSU JAKI WYKRYJE W TOBIE.
Obserwator jeszcze mocniej spotęgował ból w twoim ciele, tak iż zacząłes się zwijać w kłębek z jego powodu, kiedy jednak Rada to zobaczyła rozkazali
- OBSERWATORZE, DOŚĆ TEGO, ALBO I CIEBIE BĘDZIEMY ZMUSZENI UKARAĆ...
- jasne, już się zwijam.
Powiedział ironicznie i wchłonął w pas, co zakończyło twój ból.
*wpisz sobie w kartę postaci w rubrykę towarzysz: Obserwator*