Moderator
Spojrzał s8ę na młodego. Dobrze, że nie posmyrało go.
Właściciel
małemu nic nie było, ewidentnie nadal spał twardo, wiedział, że to już czas by przejść na wampirzy tryb życia, z resztą tobie też raczej się to przyda...
Moderator
Ale co ludzie powiedzą... Tylko ciekawe, że taki skoczny był wcześniej w dzień...
Właściciel
Cóż. Pewna hrabina po kąpielach w dziewiczej krwi potrafiła żyć jak człowiek, więc to prawdopodobnie kwestia tego że był napojony.
Moderator
Wzdrygnął się na samą myśł. Krwawa hrabina... Brrrrr... On raczej będzie preferował zwierzęcą. Mniej zaszkodzi.
Właściciel
Nagle usłyszałeś mimo nocy i mimo tego, że wszyscy spali jakiś piekielny ryk jakby pieprzonego łosia albo ch*j wie co. Szło to echem po całej okolicy.
Moderator
Sprawdził, czy ma przy sobie szablę, zbroja na ciało i hajda sprawdzić, co do ch*ja.
//Wiedziałem.
Właściciel
// Geograficznie masz najbliżej//
Odziałeś się więc w swój typowy ubiór i pancerz, chwyciłeś szablę i kiedy wyszedłeś przed dom, ujrzałeś jak po całej okolicy rozjeżdżają się nordyccy jeźdźcy reniferów chaosu, a na ich czele stał sam Gran'phus Zwiastun Zamieci. Nagle zaczął też padać śnieg... wszędzie wokół padał śnieg.
//Mikołaj jest z południowego :)
Moderator
//Nie wtrącaj się.
-Tuż przed żniwami, a tu takie... Ej, sio stąd! Ludzie będą głodować!
Właściciel
// Krampus jest w Niemczech, więc na północy... //
Gran tylko się zaśmiał na całą okolicę.
- Chcesz uratować zbiory ? To mnie pokonaj Mercurius.
Moderator
-Niedaleko jest miejsce pojedynków. A na czas pojedynku niech twoja horda przestanie tratować
Właściciel
- Aha, czyli prezentów dla dzieci, ciasteczek, ani innych pierdół nie mamy roznosić, niech będzie, to się oszczędność nazywa.
Gwizdnął po czym jego jeźdźcy zawrócili do lasu.
Moderator
-Słuchaj. Jak chciałeś, to mogłeś skorzystać z dróg. Istnieją ścieżki chociażby w polu, po którym nawet wóz może się poruszać.
Właściciel
- Nie po to renifery samego papcia Hellisa odpalałem, aby po drogach jeździć.
Moderator
-Słuchaj... Denerwuję się, bo podatki, wojna za chwilę, ślub, teściowie... Jak tonsię mówi, nieszczęścia chodzą stadami. Chyba że to smok, wtedy wystaclrczy jeden.
Właściciel
- Papcio Hellis ma dla ciebie nową szabelkę taką, która wypala jego ogniem wszystko, czyli i wampiry bije.
Moderator
-Był jeden taki, co dwa miecze nosił, ale taki co dwie szable to chyba nie.
Właściciel
- Na kiego ci ta stara, zwykła, nie mająca siły na Carsteinowe sługi ?
Moderator
-Jedna na potwory, druga na ludzi.
Właściciel
- wówczas byłby to fakt... ale pamiętaj, w sumie obie są na potwory, z tym że niektóre po prostu noszą ludzką skórę.
Właściciel
-Dobra, dość pieprzenia, stawaj do walki !
Moderator
//A myślałem, że go przegadam XD.
Wyciągnął szablę i ukłonił się, oddając szacunek.
-Proponuję cicho.
Właściciel
- Walka jest walka.
Powiedział krótko, po czym zaszarżował reniferem na ciebie by siepnąć toporem.
Moderator
WEstchnął, po czym uskoczył w bok by nie zostać nadzianym na jego topór i potem by odciąć mu szablą.
Moderator
//Czym rzucam, modyfikatory i tak dalej...
Właściciel
nie liczy się na ile, liczy się tylko wynik.
Powiem tak, przeciąłeś mu rękawicę i naciąłeś delikatnie skórę, ale ręki to mu nie uje**ło.
Moderator
//No nieźle, jak chcę nisko, to wysoko, a jak wysoko, to nisko.
Odskoczył i spróbował ciąć go w inne miejsce. Warknął na niego niczym wilk.
Właściciel
Ten zeskoczył z renifera z pełną siłą na ciebie, tym samym kiedy tylko zamachnąłeś się aby go ciąć, wyje**ł ci broń i ciesz się, że nie rękę.
Renifer tym czasem ustawił się by mieć jak szarżował.
Moderator
Westchnął tylko i odskakując w kierunku, w którym jest broń spróbował ją pochwycić.
//Nie cierpię 2 akcji/tura.
Właściciel
// ale wiesz, że ona wypadła mu pod nogi ? //
Moderator
//Gościu, nie mogłeś powiedzieć, gdzie wypadła?!?!?!
Właściciel
Dobra..... więc udało ci się bezpiecznie nogą podbić szablę jak w piratach z karaibów, tak iż wróg nie mógł cię siepnąć, ale wtedy zaszarżował renifer.
Próbujesz unikać ?
Właściciel
Połowa zwinności lub szybkość
Właściciel
Udało ci się odbiedz z pola manewry szarży renifera, ale zmachałeś się na tyle, że sam twój oponent zdążył wskoczyć na renifera i nakierować na ciebie.
Dopiero wtedy złapałeś oddech by coś zrobić.
Moderator
Chyba zbyt wielkiego wyboru nie ma. Spróbował zebrać wodę z okolicznego śniegu. by następnie uformować z niego macki w wiadomym chyba celu. (Magia)
Właściciel
Na jakim masz magię wody przypomnij ?
Właściciel
Rzuć na wolę. I odpisz sobie manę zgodnie z zaklęciem. W razie braku gwałć bulwixa póki ci nie napisze zaklęcia.