Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zygarde:
Akcept.
Vader:
Teraz akcept wszystkich czterech.

Avatar bulorwas
Kuba1001 pisze:
Bulwa:
Akcept, ale wstrzymaj się z dodaniem, dopóki nie pojawi się nowy temat.
Zygarde:
Nie, zbyt kojarzy się to z Pluskwo-Pajęczakami. Nawet bez tego jest zbyt mocne, aby mogło przejść.

Opis jest krótki dlatego, że wywaliłem wzmiankę o tym jak zajebiście jest przez niego rozmawiać z młodszymi siostrami jako nawiązanie do mojej postaci która już jest kończona, ale mam jeden problem. Otóż wydaje mi się że napisałem ch*jowa historię.

Avatar Vader0PL
Cukierki Jelly Belly
Spartens, choć w jej społeczności akceptuje się alkohol, narkotyki i papierowy, to legalnie może się ich używać po zakończeniu służby w Eliminatorach. Żeby jakoś wynagrodzić mękę żołnierzy nie mogących palić i pić postanowiono, że stworzą cukierki. I nie byle jakie cukierki! Wielosmakowe, na każdą kieszeń Jelly Belly o każdym możliwym smaku. Jest to tak wielki przysmak żołnierzy, że sprzedaje się częściej niż papierosy i alkohol razem wzięte. Szacuje się, że ok. 21% żołnierzy po służbie w Eliminatorach pozostaje w nałogu Jelly Belly, przez co odrzucają szkodliwe substancje na chwałę smacznych i nieszkodliwych cukierków Jelly Belly.
Spartens to nie tylko wojny i armia, to też przepyszne cukierki.
Zdjęcie użytkownika Vader0PL w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Avatar Zygarde
Cukierki weszły żołnierzom za mocno

Avatar
Konto usunięte
Aprobuję sugestię Vadera

Avatar docRobert
Powinno się stworzyć osobny dział na wszelkie nowinki techniczne i przedmioty codziennego użytku.

Avatar opliko95
Chyba ma powstać :V

Avatar bulorwas
docRobert pisze:
Powinno się stworzyć osobny dział na wszelkie nowinki techniczne i przedmioty codziennego użytku.

Wcale tego nie napisałem kilka dni temu,.

Avatar docRobert
Shhh... Myślałem, że zapomnieliście.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Cóż... Można? Można.

Avatar
Konto usunięte
A ja czekam na dział dla minerałów/pierwiastków.

Avatar Zygarde
Tablica Krasnoludolejeva :V

Avatar Vader0PL
Je**ć krasnoludy.
Tylko prawdziwy wojownicy typu Drow, Ork, Człowiek, Nord.

Avatar
Konto usunięte
SPACE MARINES

Avatar Zygarde
Już widzę Orka chemika :V albo Norda w Laboratorium wyodrębniająego pierwiastki

Avatar docRobert
Aktualnie mamy 118 pierwiastków a ostatni możliwy pierwiastek, to ok. 170. Macie więc jeszcze ok. 52 możliwości.

Avatar pan_hejter
docRobert pisze:
Aktualnie mamy 118 pierwiastków a ostatni możliwy pierwiastek, to ok. 170. Macie więc jeszcze ok. 52 możliwości.


Nie presadzałbym z tym 118 bo ostatnie pierwiastki są gówno warte i rozpadają się szybciej niż jesteś w stanie je tworzyć. Skoro ich czas istnienia to tysięczne sekund. Taki ununokt nawet ci na sekunde nie powstanie.

Avatar pan_hejter
A i nie będzie nowych pierwiastków między nimi bo hybrydyzacje już są pełne.

Avatar pan_hejter
A i nawet zabawa w wymyślaniw tych cięższych wymaga znajomości charakterystyki wszystkich grup

Avatar pan_hejter
Zdjęcie użytkownika pan_hejter w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny

Jakby tego sku*wesyna dało rady dłużej utrzymać to wybuchał by w kontakcie z powietrzem.

Avatar albert1005
Proszę bardzo pierwiastek
"Albert"
właściwości niezwykle wkurzajacy

Avatar Zygarde
Czemu akurat jemu się trafiła 500 wiadomość ._.

Avatar albert1005
Nawet nie zauważyłem

Avatar pan_hejter
Gdybym ja miał sobie wybrać pierwiastek wziąłbym: Argon. On jest perfekcyjny, jest tak doskonały że nie potrzebuje innych pierwiastków. Mało tego kilkanaście pierwiastków pretenduje i próbuje być jak on i wiązać się z innymi. A argon wyje**ne.

Jestem po 2 godzinach kucia chemii. Pie**olone węglowodory. Mój mózg działa na chemicznych obrotach.

Avatar bulorwas
Je**ć pierwiastki. Fizyka kwantowa i stan niebytu będącym tym samym stanem działania.

Avatar
Konto usunięte
Panie,
Primo to są jeszcze atomy egzotyczne,
Secundo to w mamy tu typowe sci-fi, mało sci, dużo fi.

A węglowodory trudne chyba nie są.

Avatar
Konto usunięte
Obliczenia teoretyczne wskazują na możliwość istnienia następnego obszaru podwyższonej stabilności w pobliżu Z=164. Po uwzględnieniu różnych możliwych kanałów rozpadu, w pobliżu nuklidu
482
164
Uhq mogą istnieć jądra o czasie połowicznego zaniku rzędu godzin. Wytworzenie takich nuklidów jest poza zasięgiem obecnej aparatury naukowej. Ekstrapolacja istniejących modeli tak daleko poza obszar znanych jąder jest obarczona znacznie większą niepewnością, niż w przypadku pierwszej wyspy stabilności[2].

~ciocia Wikipedia

Avatar pan_hejter
AdvBioSys pisze:
Panie,
A węglowodory trudne chyba nie są.

XD

W gimbazie to i może latwe ale w licbazie:
-Masz nazewnictwo gdzie są nazwy typu 3-izopropylo-2,2 - dimetylopentan.

-Reakcje powstawania halogenków i same halogenki gdzie musisz pamiętać i o reakcji i o katalizatorze

- Wspaniałe typy reakcji jak substytucja wolnorodnikowa i addycja elektrofilowa

- Nowe typy węglowodorów cykloalkany i areny

- i to wspaniałe cudo: KMnS04 + CH2=CH-CH3 + H2SO4 -> CO2 + MnSO4 + K2SO4 + CH3-COOH
(Spróbuj dobrać współczynniki w 4 min)

Nie zapominając, że w zależności od ostatniego substratu powstanie inny związek manganu.

Hahaha. Banał.

Avatar pan_hejter
AdvBioSys pisze:
Obliczenia teoretyczne wskazują na możliwość istnienia następnego obszaru podwyższonej stabilności w pobliżu Z=164. Po uwzględnieniu różnych możliwych kanałów rozpadu, w pobliżu nuklidu
482
164
Uhq mogą istnieć jądra o czasie połowicznego zaniku rzędu godzin. Wytworzenie takich nuklidów jest poza zasięgiem obecnej aparatury naukowej. Ekstrapolacja istniejących modeli tak daleko poza obszar znanych jąder jest obarczona znacznie większą niepewnością, niż w przypadku pierwszej wyspy stabilności[2].

~ciocia Wikipedia


Even if powstanie taki pierwiastek to co z nim zrobisz? W związki nie wejdzie po po godzinie poszłyby w pi**u a tworzenie dalszych pierwiastków to tylko liczenie na jakiś fartowny izotop który mógłby posłużyć za źródło energii. A i zbytnich rożnic w charakterystyce nie będzie.bo charakterystyka jest podobna w grupach.

Avatar docRobert
Aktualną teoretyczną granicą dla superciężkich pierwiastków stanowi prędkość światła. Im cięższe jądro (dużo p+ i n°), tym większa siła jest przez nie wytwarzana. W miarę wzrostu sił jądrowych (przez zwiększającą się masę jądra), elektron potrzebuje coraz więcej energii, by pozostać na orbicie. W pewnym momencie siła oddziaływania jądra superciężkiego pierwiastka będzie tak duża, że elektron na pierwszej powłoce będzie musiał się poruszać szybciej, niż światło, co jest niemożliwe i atom nie powstanie. Właśnie ten ogranicznik pojawia się w okolicach 165 pierwiastka.

Avatar Vader0PL
Zostańmy przy temacie dla rzeczy, które mogą być codziennego użytku.

Avatar docRobert
Np. Jakiś droid sprzątający lub mikrofalówka, która grzeje tylko posiłek a nie pojemnik.

Avatar Vader0PL
Ej! Ja wiem, że sci-fi, ale taka mikrofalówka to zbyt gruba fantazja.

Avatar
Konto usunięte
Nadal nie wygląda jakoś specjalnie trudny temat.

A odnośnie pierwiastków, to zawsze można wymyślić przeczące prawom fizyki. Jak pisałem to sci-FI

Avatar pan_hejter
No to je dobiersz współcznniki.

Avatar
Konto usunięte
Jeszcze czasu mi jeszcze do tego poziomu zostało .-,
Weź daj mi dzień na zobaczenie w internecie jakichś informacji o tym bo obecnie sobie przerabiam w chwilach wolnych dopiero pierwszą kl. liceum ,-,

Avatar pan_hejter
Czyli co? Wapna i cementy? To nie jest chemia. To jest jakaś przyroda

Avatar Rafael_Rexwent
Lekki krążownik typu Taurus
Zdjęcie użytkownika Rafael_Rexwent w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
Plaga Krwawej Furii to państwo jakie nieustannie toczy wojny. I chociaż krew Minotaurów, Gnolli oraz Centaurów rwie się do walki to nie można zignorować pewnej rzeczy – na arenie galaktycznej wojny prym wiedzie flota. Nie można atakować planet siłami naziemnymi bez okrętów, gdyż... jest to po prostu niemożliwe. Oczywiście Plaga posiada marynarkę wojenną lecz problem z nią jest taki, że bardzo szybko topnieje na skutek starć. A że nacja zjednoczonych tworów Rady Magów technologią nie bryluje to ich okręty odstają poziomem od jednostek innych nacji. Dlatego kiedy jeden z Minotaurów zwany Dedalusem wpadł na jakże ciekawy pomysł – jeśli nie możemy przewyższyć wroga uzbrojeniem, opancerzeniem lub mobilnością to wykorzystajmy fakt, że taranowanie jest efektywne niezależnie od różnicy technologii. Znaczy tak naprawdę powiedział to inaczej, czyli cytując – Jak się walnie młotem człowieczka w hełm to i tak zginie choćby miał zarąbistą zbroję (wyrazy wulgarne zostały odfiltrowane ze względu na przyzwoitość kulturalną). Mniejsza! Ważniejsze jest to, ze pomysł się przyjął, Dedalus został zarządcą nowego projektu jaki został nazwany Taurus, bo nic nie taranuje lepiej niż rozpędzony Minotaur.

Czym charakteryzują się te Krążowniki? Otóż tym, że są... „jednorazowego użytku”. Przynajmniej tak zakłada doktryna wojenna Floty Plagi gdzie przetrwanie przez okręt trzech bitew jest uważane za wyczyn i jeśli takowa jednostka przetrwa czwartą batalię to zostaje przebudowana (choćby była już tylko osmalonym wrakiem) na Wariant Bojowy. Ale przeżywalność Taurusów w standardowej wersji jest mizerna. Za to straty wśród ich załóg niemalże zerowe. Pachnie przekrętem? A może to tylko propagandowe plotki? Nic z tych rzeczy.

Lekkie Krążowniki typu Taurus są czasami przezywane „Latającymi złomowiskami”, a to z prostego powodu – składa się je z przestarzałych części z dawnych jednostek, przechwyconych transportów wrogich frakcji albo kupionych za bezcen z demobilu okrętów dawno wycofanych z użytku bojowego. Przetapiane są przez liczne kuźnie i stocznie Minotaurów, które bądź co bądź na tej robocie się akurat znają, przekształcając się przez to w toporne, ale bardzo wytrzymałe płyty pancerne. Potem są one nakładane na szkielet specjalnie przystosowany do maksymalnego rozłożenia siły uderzenia w trakcie taranowania, wypełniane przestarzałą elektroniką (byleby odpalić leciwy reaktor, skoczyć w nadprzestrzeń i nakierować się na kurs kolizyjny) i jedynymi zaawansowanymi technologicznie rzeczami czyli potężnymi silnikami podświetlnymi oraz „statkiem ratunkowym”. Te pierwsze odpowiadają za to, że Taurus potrafi momentalnie nabrać prędkości godnej myśliwca i wbić się z impetem we wrogą jednostkę zazwyczaj zamieniając ją w równie bezużyteczny wrak co on sam po tym zderzeniu. No dobrze, więc dlaczego straty wśród załóg są tak małe? Ano chodzi o drugi wynalazek, czyli statek ratunkowy. To teoretycznie mostek lekkiego krążownika, lecz w praktyce – odrębny statek kosmiczny z hipernapędem jaki zaraz po zaprogramowaniu kursu kolizyjnego odrywa się od reszty okrętu i dokonuje odwrotu bądź to na tyły floty bądź w nadprzestrzeń. Dlatego cała załoga Taurusa przeżywa zaś on sam – dokonuje aktu samozniszczenia wraz z wrogą jednostką (albo i nie, bo też nie zawsze się uda).

Wady? Oczywiście, ze lekki krążownik Floty Plagi posiada wady. Wręcz biją one po oczach. Podstawowa kwestia to brak jakiegokolwiek uzbrojenia oraz skupienie opancerzenia wyłącznie na dziobowej części kadłuba. Burty dziurawią już nawet mniejsze wśród średnich dział laserowych, a rufę masakrują i choćby działka przeciwlotnicze. Fakt ubogiej technologii oraz ogólnej toporności to oczywistość, wspomniana nawet wcześniej. Jednakże pomimo teoretycznie szalonych założeń lekkie krążowniki typu Taurus dają radę w kosmicznych bataliach stanowiąc ostrze topora rozrywające niespodziewaną taktyką wrogi kordon obrony byleby przebiły się desantowce. A na powierzchni planet Plaga Krwawej Furii pokazuje wtedy swą prawdziwą potęgę.

Avatar
Konto usunięte
pan_hejter pisze:
Czyli co? Wapna i cementy? To nie jest chemia. To jest jakaś przyroda

Mniej więcej.
Co poradzę, że taka jest kolejność nauczania?

Avatar pan_hejter
Cały podręcznik do pierwszej klasy to syf.

Avatar Rafael_Rexwent
Lekki krążownik typu Princeps Taurus
Zdjęcie użytkownika Rafael_Rexwent w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
Uważnemu oku dowódcy nie umknie żadne spostrzeżenie, zaś dowódcy Floty PKF dostrzegli ciekawą rzecz odnośnie lekkiego krążownika typu Taurus – mianowicie mimo ich toporności wróg miał problem z przebiciem się przez przednie opancerzenie okrętu na co wpływ miał sam fakt trudności wstrzelenia się w jednostkę o tak małym przekroju poprzecznym. Dlatego postanowiono zaryzykować i spróbować uczynić z konceptu Dedalusa coś więcej niż zwykłe okręty-tarany. Mogło się nie udać co byłoby ciosem dla gospodarki Plagi Krwawej Furii. Mogło. Bo na szczęście projekt okazał się całkowitym sukcesem i dostarczył jakże brakującego frakcji ogniwa. Czegoś stosunkowo mobilnego, łatwego w produkcji oraz zdolnego do nawiązania równorzędnej walki z wrogimi okrętami.

Pancerz dziobowy odpornością dorównuje oryginałowi chociaż jest lżejszy (kwestia zastosowanych stopów), a i opancerzenie burtowe oraz rufowe w końcu zapełnia przyzwoitą jak na lekki krążownik ochronę. Potężne silniki wymieniono na słabsze za to znacznie ergonomiczne i niezawodne w zamian dorzucając silniki manewrowe co pozytywnie wpłynęło na zwrotność. Zmiany nie ominęły również elektroniki oraz statku ratunkowego. Ta pierwsza w końcu prezentuje jakiś cywilizowany poziom a tego drugiego w ogóle nie ma. Liczba załogi Princeps Taurusów naturalnie wzrosła, podobnie jak większe koszta i czas produkcji w porównaniu do oryginału, ale... było warto. Chociaż systemy wykrywania, łączności czy kontroli ognia odstają nieco od galaktycznych standardów. Chociaż zasięg uzbrojenia jest mniejszy Chociaż czas chłodzenia się luf dział laserowych dłuży się niemiłosiernie. Jest wiele "Chociaż" jednak mimo wszystko lekkie krążowniki typu Princeps Taurus idealnie wręcz wpasowują się w rolę typowego lekkiego krążownika. Ciutkę odstającego od nowoczesnych zabawek innych frakcji, ale wciąż potężnego. Z drugiej strony – mniejsza „technologiczność” sprawia, że wrogie działa jonowe są mniej efektywne. Bo mniej energii ostrzału z takowych idzie w okablowanie, a więcej w pancerz jakiemu nie sprawia to żadnej szkody.

Odnośnie uzbrojenia o którym nie dotąd nie wspominałem. To typowe do bólu uzbrojenie lekkiego krążownika czyli średnie i lekkie działa laserowe w wieżyczkach artyleryjskich i kazamatach, parę sprzężonych dział jonowych oraz spora jak na klasę jednostki liczba laserowych działek przeciwlotniczych. Dodać można jeszcze to, że Princeps Taurus posiadają dwie śluzy abordażowe z tunelami abordażowymi wyposażonymi w palniki plazmowe. Co przy dobrej charakterystyce mobilności okrętu pozwala na przechwytywanie wrogich transportów a potem ucieczkę w nadprzestrzeń przed przybyciem odsieczy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dwa razy akcept.

Avatar Vader0PL
No dzięki wielkie no.

Avatar Zygarde
Oh boi jeszcze żadnej bestii dziś nie dałem

Avatar docRobert
pan_hejter pisze:
Cały podręcznik do pierwszej klasy to syf.


Potwierdzam. Nawet moja nauczycielka chemii przyznała, że chemia w kl. I to byle co. Prawdziwa chemia to rozpady izotopów, budowy atomów, model kwantowy, wzory soli i Al4(OH)8(Si2O5)2 - pentaoksodikrzemian oktawodorotlenek tetraglinu a nie mieszanie wapnia z wodą i nazywanie tego chemią.

Avatar Vader0PL
Idźcie do nieba, bo nie chcę się z wami w piekle spotkać.

To jak Kuba, akceptujesz cywilne pierdoły? :V

Avatar docRobert
Wielozadaniowy robot sprzątający Slimper-C15
Zdjęcie użytkownika docRobert w temacie Sugestie, czyli temat organizacyjny
Jak nazwa wskazuje, zadaniem tego robota jest sprzątanie i utrzymywanie w czystości różnorakich pomieszczeń i przedmiotów, które się w nim znajdują. Wyposażony jest w szereg receptorów i połączonych z nimi środków czyszczących, dzięki czemu jest w stanie uporać się z większością zanieczyszczeń. Oczywiście można go odpowiednio zaprogramować, by sprzątał tylko określone zanieczyszczenia. Robot nie lata, ale potrafi się wspiąć na 0,5m. Do robota dołączona jest stacja ładująca. Maszyna może pracować 6 godzin bez ładowania. Ma 0,55m średnicy i porusza się max. 3,5m/s. Jest tani w eksploatacji a jego cena zaczyna się od 349,99 kredytów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ja zaakceptowałem wszystkie cywilne pierdoły już wcześniej, a one tylko czekały na swój temat, a że ten dodany to proszę śmiało.

Avatar
Konto usunięte
docRobert pisze:
Potwierdzam. Nawet moja nauczycielka chemii przyznała, że chemia w kl. I to byle co. Prawdziwa chemia to rozpady izotopów, budowy atomów, model kwantowy, wzory soli i Al4(OH)8(Si2O5)2 - pentaoksodikrzemian oktawodorotlenek tetraglinu a nie mieszanie wapnia z wodą i nazywanie tego chemią.

Książka którą mam zaczyna się od chemii kwantowej i atomowej ,-.
Aczkolwiek to tylko podstawy (budowa atomu, kwarki, liczby kwantowe, orbitale, zakaz Wolfganga Pauliego, ta reguła od zapełniania orbitali [chyba nie widziałem nawet wzmianki o promocji elektronowej czy jak to tam było], rozpad alfa, rozpad beta)

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku