Centralna Dzielnica

Avatar
Konto usunięte
Odepchnął ich lewą ręką a prawą wymierzył cios mieczem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W sumie to nie wiadomo czy jeden, może coś więcej. Ale poza tym co sam rzuciłeś, była tu głównie broń.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Murzyn:
Jeden upadł, a drugiego skróciłeś o głowę.

Avatar
Konto usunięte
Pchnięcie w podbrzusze.

Avatar
Konto usunięte
Rozejrzał się za łukiem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Murzyn:
Miecz przeszedł na wylot, a z szerokiej rany zaczęła sączyć się krew i wnętrzności, zarówno Nieumarłego, jak i jego ofiary.
Michał:
Nie było, przynajmniej nie na tym wozie. Tymczasem dojechaliście do obozu, a tam Ork dowódca kazał Wam się wypakować z wozu i to samo zrobić z łupami.

Avatar
Konto usunięte
Bez większego narzekania wykonał rozkaz.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pod nadzorem orka nikt niczego nie zaje**ł. Skrzynie, beczki, lepszej jakości broń inne rzeczy tego typu położono na jednym stosie, a kilka książek, gorszą broń i całą resztę nic nie wartą dla Orków na drugą. No i już wiesz, skąd możesz wybierać. Stoisz najbliżej, więc wypada się pospieszyć, zwłaszcza, że dowódca wyraził zgodę.

Avatar
Konto usunięte
Rozejrzał się za czymś co mogło przyciągnąć jego uwagę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Warto sprawdzić książki, bo zbierał. Były też kolczugi, lekkie pancerze, noże, sztylety, włócznie, strzały i łuki.

Avatar
Konto usunięte
Wziął najlepiej wyglądającą książkę i odsunął się sprawdzając jej zawartość.

Avatar
Konto usunięte
Uklęknął przed zwłokami.
- Wybacz mi Panie bo zgrzeszyłem i racz dać tym duszom szatana miejsce obok siebie.
Następnie ruszył do jakiejś karczmy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Michał:
Raczej nie był to dziennik, ale książka miała obrazki.
Murzyn:
Ruszyłeś, zostawiając jednego Nieumarłego w stanie agonalnym, ale nadal żywym.
Skwarek:
//Owszem. Pierwszy post należy do Ciebie.//

Avatar Skwarek218
Zatem kontynuował swój "spacer" do miejsca, które zostało wybrane przez strażnika czy tam żołnierza.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie wiedział, gdzie ma iść, bo słowa żołnierza mówiły jasno: Centralna Dzielnica, ale nic więcej. Można powiedzieć, że jesteś w ciemnej dupie, ale od czego jest kontrolowana przez Milicję karczma?

Avatar Skwarek218
Oh, no to poszedł do karczmy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pilnowali jej dwaj Milicjanci.
- Słucham? - zapytał jeden z nich, razem z towarzyszem zagradzając Ci drogę włóczniami.

Avatar Skwarek218
-Zatrudniłem się jako lekarz u was aczkolwiek powiedziano mi tylko, żebym szedł do Centralnej Dzielnicy. A skoro karczma jest zajęta przez milicjantów to sądziłem, że jakiś będzie wiedział gdzie mam iść.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- No dobra. To zaczekaj. Wyślę Cię z najbliższym oddziałem do szpitala polowego.

Avatar
Konto usunięte
Więc szedł do tej karczmy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Skwarek:
Po chwili przyszło trzech Milicjantów, jeden z kuszą, a reszta z włóczniami i bez słowa ruszyli wgłąb dzielnicy.
Murzyn:
Trafiłeś tam.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I ruszyliście.

Avatar Skwarek218
Szedł za nimi dopóki nie dotarli na miejsce.

Avatar
Konto usunięte
Rozsiadł się i zamówił jakiś trunek wysokich lotów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Murzyn:
Nie było jednak tak pięknie, bo zatrzymali Cię strażnicy przed wejściem.
- A Ty tu po co? - zapytał jeden.
Skwarek:
Szpital polowy składał się z wszelkiej maści namiotów rozłożonych na planie koła. W środku było ognisko, a otoczono go zasiekami i postawiono też jedną wieżę obronną z drewna. Kręcili się tu żołnierze i Milicjanci, ale znaczną większość przebywających w tym miejscu stanowili ranni Milicjanci i żołnierze, a także cywile: Zarówno potrzebujący pomocy, jak i uciekający przed Nieumarłymi.

Avatar
Konto usunięte
Zaczął więc przeglądać obrazki.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Przedstawiały różnych ludzi, ale też mityczne stworzenia, a ostatnie kartki także Nieumarłych.

Avatar
Konto usunięte
- Napić się, a co?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- No to, że na Milicjanta nie wyglądasz.

Avatar
Konto usunięte
- No i co?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Karczma dla Milicji. - wyjaśnił, kładąc nacisk na ostatnie słowo.

Avatar
Konto usunięte
Szukał rysunków nieumarłych, których jeszcze nie widział. Na gębie miał uśmiech, gdyż w końcu znalazł coś co go naprawdę zaciekawiło.

Avatar
Konto usunięte
- To gdzie tu jest jakaś zwykła?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Murzyn:
- W tej Dzielnicy akurat nie ma.
Michał:
- No niestety, każdego z narysowanych spotkałeś już w prawdziwym życiu.

Avatar
Konto usunięte
- A gdzie jest najlepsza?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- "Brodatą Damę," czy jakoś tak, polecał ostatnio pan kapitan. - wyjaśnił niepewnie, ale potakujące skinięcie głową jego towarzysza sprawiło, że dodał: - Tak, na pewno o nią chodzi.

Avatar
Konto usunięte
Tak czy siak przejrzał całą książkę jeszcze raz po czym schował pod pancerz czekając na dalsze rozkazy.

Avatar
Konto usunięte
- A gdzie to?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Murzyn:
- Przedmieścia. - streścił szybko strażnik.
Michał:
- Ch*j ku*wa, rozejść się! - krzyknął Ork. - Jak słońca już nie będzie, to wracacie tu z powrotem!

Avatar
Konto usunięte
Ruszył do swojego "pokoju", aby dokładniej przejrzeć książkę i porównać z innymi. Czemu? Żeby poczuć się mądrze.

Avatar
Konto usunięte
Poszedł na przedmieścia.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Murzyn:
//Zmiana tematu. Zaczynasz.//
Michał:
Poczułeś nagły przyrost kory mózgowej, zgodnie z oczekiwaniami.

Avatar
Konto usunięte
Po jeszcze kilku dokładnych obejrzeniach rysunków, tym razem dla zabawy. Schował książkę do innych i położył się na łóżku by chwilę się przespać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Spałeś, a obudził Cię gong na posiłek.

Avatar
Konto usunięte
Głodny zerwał się z łóżka i ruszył w kierunku jadalni, aby coś zeżreć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jadalnia to trochę za dużo powiedziane: Drewniane stoły i pniaki wokół nich, służące za siedziska. Żywność wydawano z wielkiego kotła po środku tego barłogu.

Avatar
Konto usunięte
Usiadł byle gdzie i czekał na swoje żarcie.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku