Podziemia

Avatar FD_God
//Byłem w 100% pewien, że tu odpisałem... Tak, zwyczajny bełt.//

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wyeliminowałeś Gryzącego Zombie idącego na przedzie, a Drowy zaczęły tworzyć formację, najpierw stawali wyposażeni w jatagany, sztylety i harpuny piechurzy, a kusznicy za nimi.

Avatar FD_God
Postanowił ustawić się razem z nimi, wysunął dodatkowo krótsze ostrze w lewym karwaszu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kolejna salwa kuszników powaliła większość Nieumarłych w pierwszym szeregu, ale reszta i tak rzuciła się na Was. Masz tyle szczęścia, że na razie walczysz tylko z jednym przeciwnikiem i to ze zwykłym piechurem.

Avatar FD_God
Walka z takowym powinna być o tyle prosta, że postarał się przyjąć przeciwnika na swoje większe ostrze, a następnie prędko uderzyć go cienkim ostrzem w skroń.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nieumarły nie jest zbyt wymagającym przeciwnikiem, a w Twoim przypadku walka z nim to ledwie igraszka, więc szybko pozbawiłeś go tej resztki życia.

Avatar FD_God
Skoro go załatwił i żaden inny nie szedł w jego stronę to postanowił wykorzystać chwilę i wspomóc najbardziej potrzebującego mrocznego elfa, postarał się o zaatakowanie jego przeciwnika/ów od tyłu poprzez wbicie ostrza/y w czaszkę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Uratowałeś mu tym życie, gdyż on krzyżował bliźniacze jatagany z dwoma Siepaczami, a Ty usunąłeś trzeciego Niemarłego, który mierzył się do zadania mu ciosu od tyłu. Słysząc upadek za sobą, dość szybko ściął swoich przeciwników i odwdzięczył Ci się, eliminując jednym sprawnym rzutem noża, idącego w Twym kierunku Siepacza.

Avatar FD_God
Skinął jeszcze do niego głową i starał się kontynuować swoją robotę flankując nieumarłych, starał się też doglądać jakichś korzystnych sytuacji, gdzie dla przykładu byłoby mnóstwo nieumarłych blisko siebie, by rzucić tam granatem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Właściwie ciągle wychodzili z tunelu, więc rękę Cię świerzbi, i to bardzo.

Avatar FD_God
-A może by tak zawalić ten je**ny tunel, z którego przychodzą? Będą wtedy mniejszym bólem w dupie, niż obecnie są!- Powiedział do głównie dowodzącego mrocznego elfa, to lepiej by dzięki niemu podejmować takie decyzje taktyczne.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie chciałem tego robić, bo nigdy nie widziałem tak okazałej grupy. - odparł. - Ale jeśli mają ciągle nadchodzić to możesz zawalić.

Avatar FD_God
-No to jazda!- Powiedział, po czym wyciągnął z mieszka kilka granatów, a następnie rzucił je w kierunku tunelu, z którego masowo nadchodzili nieumarli, rzecz jasna rzucił te granaty metodą łuku, by nikt przypadkowo ich nie przechwycił i nie wybuchłyby wcześniej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Użycie większej liczby granatów niż jeden sprawiło, że nie tylko wyeliminowałeś około trzydziestu Nieumarłych, ale też zawaliłeś tunel, zabijając przynajmniej pięciu kolejnych, a pozostałym blokując drogę do Was. Ci, którzy zostali w grocie, walczyli nadal z tępym uporem.

Avatar FD_God
Dając teraz nam promyk nadziei w postaci zawalonego tunelu postanowił powrócić do wspomagania swoich sojuszników w walce z przeciwnikiem, gdy tam przewaga liczebna przeszkadzała.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tobie i kilku innym skrytobójcom udało się pozbyć Siepaczy i Gryzących Zombie, dzięki czemu pozostały motłoch został dość szybko pokonany.

Avatar FD_God
-No to co, jakieś straty?- Powiedział chowając oba swoje ostrza. W dodatku wkrótce powinniśmy ruszać z tym czymś, o ile tego nie ugryźli.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Wliczając starcie z potworem, to mamy dziewięciu martwych plus kilku rannych.

Avatar FD_God
-Cóż, trzeba im będzie urządzić jakiś tradycyjny pogrzeb... Co z nim?- Wskazał na śpiącego nadal potwora.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Przyślemy kogoś, coś, żeby się nim zajął. Ale do tej pory trzeba go pilnować i czekać. No i aplikować nowe dawki trucizny, żeby się nam za szybko nie ocknął.

Avatar FD_God
-Równie dobrze można mu wlać całą fiolkę do krwiobiegu, efekt będzie ten sam jakby to aplikować. Rzecz jasna... Takie coś może też zabić.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A my na razie chcemy mieć go żywego.

Avatar FD_God
-Już nie pytam co chcecie robić posiadając takie monstrum. No to przed, czym mamy go jeszcze bronić skoro tunel już zawalony, a przejście, którym wracaliśmy jest najpewniej bezpieczne?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Tuneli jest tu tak wiele, że nawet my ich nie znamy. Z jakiegoś zawsze może nadejść zagrożenie.

Avatar FD_God
-To lepiej chyba pozostać w minimalnej ciszy, by za bardzo dźwięk się nie rozchodził.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie wiem czy słyszy, ale staramy się zachować naprawdę jak najciszej. - syknął. W normalnych okolicznościach pewnie by krzyknął, ale teraz wolał sobie to odpuścić.

Avatar FD_God
-Macie chyba swoją truciznę, by podawać ją temu czemuś, co?- Zapytał możliwie siadając na jakimś kamieniu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Wzięliśmy wystarczająco, a może i nawet więcej. - odpowiedział i zrobił to samo co Ty.

Avatar FD_God
-Wiadomo jak szybko dotrze do nas te wsparcie? No i możliwie czy przyniosą coś na czym przeniesiemy te monstrum.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie wiem kiedy, ale wiem, że przyniosą, spokojnie.

Avatar FD_God
-Ja się o nic nie martwię.- Powiedział wzdychając, a następnie opierając policzek o dłoń oraz łokieć o kolano zaczął kontemplować, nic innego nie miał do roboty w tym miejscu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Myślałeś więc, a minuty, kwadranse i godziny mijały. Pozostali rozmawiali szeptem, odpoczywali, czyścili broń lub opatrywali rannych. Kilku czuwało przy potworze i od czasu do czasu aplikowało mu nasenną truciznę. Wreszcie do groty weszli nowi żołnierze, zapewne w celu przeniesienia potwora.

Avatar FD_God
-No, przybyła kawaleria.- Wstał ze swojego kamienia czekając na rozwój wydarzeń, raczej powinni się teraz wziąć za przenoszenie potwora, w czym naturalnie spróbował pomóc.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie miałeś wiele do pomocy, bo wzięli ze sobą zestaw podnośników i małych dźwigów oraz dźwigni, dzięki czemu przenoszenie potwora szło sprawnie, a Ty, że się na tym nie znasz, mógłbyś tylko im przeszkadzać.

Avatar FD_God
No to pozostawało mu przystanąć na czatach, by nic innego im nie przeszkadzało.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nic nie przeszkadzało i bez żadnych dodatkowych atrakcji wróciliście do miasta Drowów.

Avatar FD_God
Cóż, nie miał co ze sobą tam zrobić, to chyba pozostało mu wrócić do tej karczmy, z której wyszedł, chyba że ktoś go zatrzymał.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie, jedynie za Tobą udał się Mroczny Elf, któremu uratowałeś życie, a on zrewanżował się chwilę później.

Avatar FD_God
Skoro nie ubiegał się o nic to zwyczajnie udał się do karczmy, może tam znajdowała się ta urodziwa kobieta.

Avatar Kuba1001
Właściciel
A i owszem, była tam i na widok Twój i Drowa uśmiechnęła się promiennie, co nie było zwyczajem Mrocznych Elfów. Teraz pytanie: Uśmiechnęła się do Ciebie, do Drowa, czy do Was obydwu?

Avatar FD_God
Jako, że jej nie znał to uznał, że to pewnie Drow był z nią jakoś związany. Nie miej jednak postanowił do niej podejść i oznajmić.
-No, na coś się tam przydałem, więc czy się stoi czy się leży, 500 złota się należy.- Nieco zarechotał się na myśl o tej rymowance.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ona i on również się zaśmiali, a po chwili Drow uścisnął Elfkę i oboje usiedli obok Ciebie.
- Ja to bym mu jeszcze z dodatkowe pięćdziesiąt dorzucił. - rzekł Elf. - Uratował mi tam życie.
- Cóż, bracie. Najwidoczniej za swoje gapiostwo musisz zapłacić, ale z własnej kieszeni.

Avatar FD_God
-Nie przesadzaj, stary. Zrewanżowałeś się zaraz po mnie, więc jesteśmy w tym przypadku kwita. Najważniejsze, że te monstrum nadal żywe, a to dla was chyba wyjątkowo ważne, użyjecie go jakoś w boju, co?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Najpierw musimy zbadać czym właściwie jest, nim podejmiemy jakieś decyzje. - odpowiedział Mroczny Elf. - A właściwie jak się nazywasz?

Avatar FD_God
-Jestem Stalvar Goldfeather, z zawodu wolny strzelec i posiadający najbardziej bajerancki przedmiot w mieście.- Zaśmiał się nieco, a następnie odetchnął.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jestem Drizzt, a to moja siostra, Vierna. - odpowiedział Drow. - A o jakim przedmiocie mowa?

Avatar FD_God
-No to popatrz.- Powiedział, krótko odczepiając ostrze z pochwy przy bucie i balansował jego ostrzem na palcu wskazującym. Macie tu może jakąś tarczę na rzutki czy coś?- Powiedział skupiając się bardziej na właśnie tym ostrzu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Niestety, nie mamy.

Avatar FD_God
-O rety, szkoda...- Powiedział rozglądając się za jakąś belką nośną, przy której najlepiej nikt nie stał czy też jakimś pustym stołem, powiedzmy, że nie chciał nikogo przypadkiem trafić.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 2533 postów, 22 tematów i 6 członków

Opcje grupy Decyzja [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Decyzja [PBF]