Karczma "Smocza Jama"

Avatar Bilolus1
- Niech będzie że i coś mocniejszego .- stwierdził rozsiadając się wygodniej -.

Avatar
Konto usunięte
-Mhm. - Poszedł do kuchni. - Trzy razy pomidorowa. - Wrócił zza ladę, nalał do trzech kufli jakiegoś mocniejszego piwa. Podał kufle kompani. - Reszta będzie później.

Avatar Bilolus1
Kiwnął głową po czym zdjął hełm, ukazując..zupełnie normalną, brodatą twarz jednak pełną szram i wielu ran .

Zabrał się do picia piwa .

Avatar
Konto usunięte
Po szramach i ranach pomyślał że to jakiś najemnik albo żołnierz. Pomyślał że może się przydać jego pomoc, ale najpierw niech zje posiłek... - Wrócił zza ladę i czekał na powiadomienie kucharzy o tym, że jedzenie zostało zrobione.

Avatar Vader0PL
Zajął się jedzeniem swojego posiłku.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
Zjadłeś.
Bilo:
Piłeś.
Bóbr:
Dania gotowe.

Avatar Bilolus1
W takim razie robił to dalej aż kufel stał się pusty po czym rzucił swój topór na stół .

- Ma ktoś tego kamyka co się nim ostrzyło ?- rozejrzał się po swoich -. Swój gdzieś podziałem .

Avatar Vader0PL
Po skończonym posiłku dopił piwo i wyszedł wraz z całym swoim dobytkiem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Vader:
//Zmiana tematu. Zacznij w mieście Hammer.//
Bilo:
Jeden z Mutantów pogrzebał trochę w małej torbie, którą nosił po czym podał Ci osełkę.

Avatar Bilolus1
- Dzięki .- stwierdził po czym zabrał się do ostrzenia -.

//Może Baron ;v, mi już wygląda na dobrze przypieczonego//

Avatar Kuba1001
Właściciel
No i ostrzyłeś sobie toporek.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ostrzyłeś, aż naostrzyłeś.

Avatar
Konto usunięte
Zabrał dwie miski z zupą, podał je mutantom. Wrócił po ostatnią miskę i podał ją Wulfrykowi.
-35 sztuk zlotazlota.

Avatar Bilolus1
- Drogo sobie cenisz karczmarzu .- podniósł brew, jednak sięgnął po sakiewkę i wyjął z niej ową sumę -.

Avatar
Konto usunięte
Odebrał zapłatę.
-A... Mam małą prośbę. Możemy porozmawiać jak panowie zjedzą?

Avatar Bilolus1
- Jasne .- stwierdził zabierając się do jedzenia -.

Avatar
Konto usunięte
-Dziękuję. - Uśmiechnął się, wrócił zza ladę i obserwował wnętrze karczmy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bóbr:
Spokój i brak nowych klientów.
Bilo:
Zjedliście.

Avatar Bilolus1
W takim razie odsunął swoją miskę po czym wygodniej się rozsiadł czekając na karczmarza .

Avatar
Konto usunięte
Gdy zauważył że mutant skończył jeść podszedł do niego.
-Porozmawiajmy na zapleczu, dobrze?

Avatar Bilolus1
Gdy wstawał rzucił spojrzenie swoim żołdakom, coś w stylu "Nie rozwalcie niczego" .

- Jasne, prowadź .

Avatar
Konto usunięte
Wszedł na zaplecze. Były tam zapasy i takie tam.
-Nie wyglądacie mi na zwykłego obywatela. Jesteście może najemnikami? Potrzebowałbym was.

Avatar Bilolus1
- Pochodzimy z dalekiej północy, z Karak'Akes .-stwierdził-. Ale wracając do sprawy w czymże jesteśmy ci potrzebni drogi karczmarzu ? Działamy często jako najemnicy, przyda się nam trochę pieniądza .

Avatar
Konto usunięte
-Chodzi o odnalezienie mojej matki. Jest elfką, została porwana kilka miesięcy temu. Jedyne czego się dowiedziałem to to, że jest przetrzymywana w Kasuss. Waszym celem będzie ją odnaleźć i przyprowadzic do mnie.

Avatar Bilolus1
Podrapał się po brodzie .

- Hmm, niech będzie . Postaramy się tego dokonać, jednak bez większej ilości szczegółów nic nie zrobimy . Kasuss to wielkie miasto

Avatar
Konto usunięte
-Wiem. Postarajcie się wypytac jakichś ludzi co się znają na rzeczy,porwana nazywa się Vissenda Molfran.

Avatar
Konto usunięte
// halo

Avatar Bilolus1
- Jak według ciebie w wielkim mieście mamy znaleźć jedną kobietę, opisałbyś ją chociaż trochę, panie karczmarz . Ułatwi nam to nieco pracę .

Avatar
Konto usunięte
-Ah, wybaczcie. Blond włosy, zielone oczy. Dosyć wysoka. Ma Blizne nad lewym okiem.

Avatar Bilolus1
- Ta blizna może nawet mocno pomóc . Cechowały ją jakieś specyficzne zachowania ?

Avatar
Konto usunięte
-Nie... Raczej nie. Przejdźmy do kwestii zapłaty... Ile chcecie?

Avatar Bilolus1
- Zależy od trudności zadania . Jeśli porwały ją jakieś gnojki to rozpie**olimy ich w chwile . A jeśli jakaś szajka bandytów to będzie zapewne długa walka . Cenę ustalimy jak już wrócimy z pańską matką .

Avatar
Konto usunięte
-Rozumiem. Wyruszacie już teraz? Jak chcecie mogę wam udostępnić wam pokój.

Avatar Bilolus1
- Jest środek dnia, nie trzeba . Jeszcze tylko zgarniemy jednego od nas i będziemy ruszać .

Avatar
Konto usunięte
-W takim razie to wszystko, tak?

Avatar Bilolus1
- Taak.. tylko, ma pan jakieś podejrzenia kto to zrobił ? Jacyś wrogowie, konkurencja, ktokolwiek ?

Avatar
Konto usunięte
-Nie mam wrogów... Konkurencji bym nie podejrzewał.

Avatar Bilolus1
- Nikt nie żądał okupu, czy nie próbował czegoś wymusić ?

Avatar
Konto usunięte
-Jeszcze się z tym nie spotkałem. Ale wolałbym żeby nie doszło do takich sytuacji.

Avatar Bilolus1
- Będzie trudno, może damy radę . Ale my, na północy łatwo się nie poddawaliśmy więc postaramy się ją znaleźć .

Avatar
Konto usunięte
-Dziękuję, życzę powodzenia. - Wyszedł z zaplecza i stanął zza lada.

Avatar
Konto usunięte
Halo

Avatar Bilolus1
Wyszedł z zaplecza, dał swoim znak że wychodzą po czym opuścili miasto i ruszyli do Kassus .

Avatar Kuba1001
Właściciel
Bilo:
//Zmiana tematu. Powiem, gdy będziecie na miejscu.//

Avatar
Konto usunięte
KrzyzBobr pisze:
-Dziękuję, życzę powodzenia. - Wyszedł z zaplecza i stanął zza lada.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Stałeś sobie za ladą, a klientów zaczęło ubywać ze względu na późną porę.

Avatar
Konto usunięte
Poczekał aż wszyscy wyjdą.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wszyscy wyszli.

Avatar
Konto usunięte
Sprawdził czy kucharze także wyszli.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku