Heresh

Avatar FD_God
-Powiedzieć im by mieli bramę obrzucić skałami, wtedy uniemożliwimy im wyjście stamtąd innymi miejscami, niż wyłomami, które można łatwo bronić!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Orkowie przekazali rozkaz i zaraz na bramę posypały się setki większych i mniejszych kamulców.

Avatar FD_God
-Tak trzymać, o to chodzi!- Powiedział jeszcze w ich stronę, a następnie rozejrzał się po okolicy myśląc jak czy też gdzie mógłby jeszcze pomóc.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zauważyłeś podejrzaną koncentrację Liszy w jednej z wież, przewodzi im jeden, ubrany w wysokie nakrycie głowy oraz czerwone szaty.

Avatar FD_God
-Chłopaki, strzelać w tę wieżę czym popadnie! Skałami, magią... Czymkolwiek!- Powiedział zarówno do kapłanów jak i od orków, którzy mieli skupić ostrzał trolli i cyklopów właśnie na tym miejscu. Samemu zaś począł gromadzić energię światła, by wystrzelić w to miejsce ciągły promień.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Najbliżej stojący Troll ruszył do szarży na ową wieżę, lecz nim zbliżył się choćby o kilkanaście metrów to otrzymał silny magiczny strzał, który trafił go w głowę i rozszedł się po całym ciele, które chwilę konwulsyjnie drgało, a po chwili ostatecznie znieruchomiało. Pozostałe Trolle, Ogry i Cyklopy trzymały się od niej z daleka, jedynie część tych ostatnich zaczęła obrzucać wieżę kamieniami, lecz te były strącane w locie przez pociski Liszy. Atak Kapłanów niestety, również zdziałał niewiele, podobnie jak Twój, bowiem tego, czego nie przechwyciły wrogie pociski, to rozbiło się na magicznej barierze otaczającej wieżę.

Avatar FD_God
-Ku*wa mać...- Powiedział ciszej do siebie, a następnie wpadł na pomysł, który może zadziała. W jednym momencie uderzyć, wszyscy!- Powiedział, a następnie ponownie zaczął gromadzić energię, tym razem znacznie więcej, by znowu wystrzelić świetlny promień w wieże, rzecz jasna z trollami, ogrami i cyklopami rzucającymi jednocześnie kamienie i kapłanami, którzy w tym samym momencie winni strzelać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No i się udało, problem był taki, że tylko Cyklopy owe kamienie rzucały, ale poza tym Wasz wysiłek został nagrodzony poprzez zniszczenie magicznej bariery.

Avatar FD_God
To trzeba uderzać jeszcze mocniej, aż wieża zostanie zniszczona tak jak ta bariera, kontynuował razem z resztą wystrzał salw pocisków w stronę wieży.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gdy zaczęła się chwiać, większość Liszy opuściła ją i uciekła na dziedziniec zamkowy, choć chwilę później część z nich została pogrzebana pod gruzami.

Avatar FD_God
-No i tak to się robi!- Krzyknął jeszcze zadowolony z efektu wspólnych starań, a następnie ponownie rozejrzał się, może lisze ponownie będą gromadzić się w innej wieży czy też pojawi się inne zagrożenie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jeśli mają się gromadzić to zapewne dopiero na dziedzińcu, czyli poza Waszym zasięgiem. Co najmniej Cyklopy mogą rzucać tam głazy i kamienie, choć kompletnie na ślepo.

Avatar FD_God
Skoro innego zagrożenia nie było to niech kontynuują ostrzał bramy lub niech rzucają kamulcami na dziedziniec, jeżeli skończyli nimi obrzucać bramę. Taki też rozkaz postanowił przekazać orkom, by te porozmawiały o tym z cyklopami.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No i kamienie sypały się tak długo, aż się Cyklopom nie skończyły.

Avatar FD_God
-No dobra, to chyba możemy uznać za tę część roboty za zakończoną i przejść do ofensywy na wojskach na zewnątrz murów, czyż nie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Cyklopy natychmiast ruszyły na wzgórze, by tam uzupełnić swą kamienną amunicję, podobnie postąpiła dwójka Trolli, która odprowadziła do goblińśkich szamanów swego pobratymca. Pozostali zaś rzucili się do walki, zostałeś jedynie Ty i Kapłani, którzy teraz nie wiedzieli gdzie się zbytnio podziać.

Avatar FD_God
-Tia, chyba będzie można teraz wesprzeć resztę oddziałów. Wojska wewnątrz Heresh pewnie już niczego nie wyprowadzą...- Powiedział do reszty. Słynne ostatnie słowa...- Dopowiedział sobie jeszcze w myślach.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kapłani ruszyli na swoje wcześniejsze pozycje, Tobie pozostaje ich eskortować lub udać się wprost na pole walki.

Avatar FD_God
Eskortowanie ich zawsze się może przydać, nie wiadomo czy nic złego po drodze im się nie przydarzy, następnie wypada wrócić do walki.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Coś by się zapewne przydarzyło, ale większość istot z armii Paktu była albo zajęta walką, albo nie miała ochoty na walkę z Tobą, aby później dobrać się do Kapłanów. Dzięki temu trafili oni bezpiecznie na swoje pozycje, a później zaczęli wspomagać resztę armii.
Sytuacja nie wyglądała tu tak różowo, bowiem do walki ruszyły doborowe jednostki Nieumarłych, a także Mutanty i Demony. Mają oni teraz spore szanse na odrzucenie Was od siebie, bowiem lekka i ciężka kawaleria Centaurów wycofała się, zapewne aby przegrupować się do kolejnej szarży oraz uzupełnić braki w uzbrojeniu, w końcu takie ciężkie kopie, włócznie i oszczepy były bronią jednorazowego użytku. Do tego nie posiadaliście już wsparcia Cyklopów miotających głazy, nadal pobierały one amunicję na tyłach. Obecnie najwięcej roboty mają Trolle i Ogry, które walczą z bliska i w ręcz z wielkimi Nieumarłymi lub Mutantami. Nie próżnuje także orkowa piechota na czele z Gotaiem, ale za to łucznicy Centaurów oraz Goblinów wycofali się, zapewne po amunicję. Sytuacja ma się więc niezbyt ciekawie, Orkowie i Paladyni uderzają na przodzie, lewym skrzydłem zajmuje się Inkwizycja nim nie dotrą Centaury, a prawe grzmocą Ogry, Trolle i Cyklopy. Również goblińscy szamani mają sporo do roboty, bowiem leczą sojuszników i miotają różne zaklęcia w stronę wroga.

Avatar FD_God
Trzeba zatem utrzymywać pozycję lub też nieco cofać się broniąc przy okazji, ale to chyba dobry moment, by ponownie móc użyć swojej umiejętności awatara światła, by znacząco ułatwić reszcie przepychanie wroga na różnych frontach.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W takim razie pora na przemianę.

Avatar FD_God
No to czas zamknąć oczy by te zaraz mogły napełnić się światłem, pora uklęknąć, by móc przywitać swe nowe, większe ciało i móc śmiało rozprostować ponownie swe wielkie skrzydła. Ścisnął ponownie mocniej glewię, a następnie wzleciał w niebo otaczając się silną barierą. Rozejrzał się gdzie najbardziej potrzebna jest pomoc.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Orkowie, Paladyni i Inkwizytorzy radzą sobie dobrze, co bardzo dziwne najgorzej idzie Cyklopom, Ogrom i Trollom, które powoli ulegają Mutantom i demonicznym zastępom.

Avatar FD_God
No to pora na jakieś dynamiczne wejście w sam środek walki wlatując tam tak jakby na bombę, ale najlepiej tam gdzie jest najwięcej wrogów, by zaraz potem ze swojej strony uwolnić sporą falę uderzeniową w każdą stronę z magii światła.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Uratowałeś dupę rozlicznym Ogrom, Trollom i Cyklopom, które zaczynały w nią dostawać z racji sporej aktywności Wędrowców, Miażdżycieli i Wojowników Pustki oraz Demonów Ognia, z których większość zginęła w wyniku fali energii, pozostali zaś w liczbie dwóch Wojowników rzucili się zaraz na Ciebie.

Avatar FD_God
-Graj muzyko...- Powiedział jeszcze do siebie, a następnie ponownie zasilił swoją glewię tak, by jej ostrze stało się znacząco większe, druga część stałą się sporym świetlnym młotem. Także teraz pora na jakieś młynki czy też pierw uniknięcie ataku jednego, by uderzyć go od dołu młotem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wojownik głupi nie był, a i sam skrzydła posiadał, więc odleciał do tyłu, unikając młota, drugi zaś wzniósł swój miecz w górę i wykonał potężny cios na Twoją głowę.

Avatar FD_God
Najbezpieczniej było to zablokować barierą jak i ostrzem glewii. Następnie uwolnił jedną z dłoni z trzymania glewii i posłał z niej promień światła, który miał uderzyć tego z mieczem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wszystko się powiodło, jednakże nie zrobiło to wielkiego wrażenia na kolosalnym Demonie, który znów rzucił się do ataku, wykonując teraz przeważnie szerokie zamachy i szybkie pchnięcia.

Avatar FD_God
//Te demony to większe od niego? Ile mają tego wzrostu? :v//
Jako, że miał tę przewagę posiadania dwustronnej broni to starał się trzymać obu tak, by byli w jego zasięgu wzroku przez co bronił się na raz przed oba atakami, zarówno jak pewien sławny Zabrak. No, ale warto też przejść do ofensywy, czyli przesunięcia się w kierunku jednego tak, by drugi nie mógł go atakować, a następnie parowaniu ataków tego jednego i kontrowaniu ich zarówno młotem jak i glewią.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Tak z około czterech, pięciu metrów.//
I teraz walczysz z jedynym, ale drugi skorzystał ze swych błoniastych jak u nietoperza skrzydeł i wzniósł się w górę.

Avatar FD_God
//No on to tylko dwa, więc rzeczywiście wyżsi :v//
Póki co mógł jedynie ich obserwować, ale zadanie jakichś poważniejszych ran temu, z którym obecnie walczy jest wysoce wskazane. Tak samo przestrzelenie błon tego, który wzleciał w powietrze z pomocą pocisków świetlnych.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gdy Demon otrzymał jedno trafienie w skrzydło, postanowił nie ryzykować, więc zanurkował do ataku, a Ty w międzyczasie zraniłeś dotkliwie jego towarzysza, miażdżąc mu prawą dłoń.

Avatar FD_God
Skoro teraz on sam próbuje na niego nurkować to wypada teraz stworzyć spore pole, które miałoby emanować energią światła, by ta mogła wysoce zranić dwójkę demonów, w międzyczasie wypada też blokować ataki najpewniej wysoce zdenerwowanego zmiażdżoną dłonią demona.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pole siłowe zadziałało lepiej niż myślałeś, bowiem na jego widok latający Demon gwałtownie zahamował i odleciał, najwidoczniej szukając sobie innego przeciwnika. Drugiego zaś blokowało pole, które mimo to próbował przebić, atakując z furią.

Avatar FD_God
To teraz pora przeistoczyć pole w eksplozję, a mianowicie rozsadził je tak, by miało zaatakować głównie tego demona.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie był to jakiś szeregowy Chochlik, ale kawał Wojownika Pustki, więc taki cios zranił go i osłabił, ale nie zabił.

Avatar FD_God
To teraz wypada dokończyć dzieła rozświetlając okolicę, by na chwilę go jeszcze oślepić, a następnie podlecieć w kierunku jego głowy i uderzyć go młotem w głowę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Cóż, gdy przejdziesz na emeryturę i będziesz szkolić nowe pokolenie będące przyszłością Zakonu, możesz im opowiedzieć, że czaszki Wojowników Pustki nie są tak wytrzymałe jak się mówi, a do tego mają w środku krew i mózg, jak wszystkie inne. Ale to przyszłość, do Ciebie należy teraźniejszość. Ogółem ładnie rozwaliłeś mu łeb.

Avatar FD_God
No i to jest dopiero pobudzający finisher, to teraz ponownie wzleciał w górę i rozejrzał się za tym, gdzie najbardziej wpie**ol dostają jego sprzymierzeńcy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nawet bez wzlatywania w górę mogłeś stwierdzić, że właśnie tutaj, bo o ile większość Nieumarłych i Mutantów nie jest problemem dla Hordy i Armii Światła, to z Demonami prawie wszyscy mają jednakowy problem.

Avatar FD_God
No to pora na kolejną próbę dynamicznego wejścia w grupę demonów, trzeba w końcu stopniowo powiększać ich przewagę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pierwszymi Demonami, które zainteresowały się Tobą, były Chochliki Ognia. Zaczęły one miotać w Twoim kierunku ogniste kule lub też dokonywały samozapłonu.

Avatar FD_God
Próżne starania, postanowił wykorzystać do zabezpieczenia się przed tymi pociskami swoją barierę, a kolejno wytworzył falę uderzeniową w kształcie pierścienia posyłając ją od siebie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Może i lwia część Chochlików przeżyła, to jednakże wolały one uciec przed Tobą niż ginąć podczas walki.

Avatar FD_God
-Uciekajcie jak tchórze jakimi jesteście!- Zakrzyknął jeszcze w ich stronę, a następnie posłał jeszcze za nimi ogień zaporowy pocisków świetlnych.

Avatar Kuba1001
Właściciel
O ile Twoje zawołanie nie zrobiło na nich wrażenia, bo była to najzwyczajniejsza w świecie prawda, to już pociski zrobiły swoje, zabijając kolejne Chochliki.

Avatar FD_God
Skoro już więcej z nich nie ma co gonić to teraz wypada rozejrzeć się za groźniejszym przeciwnikiem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zależy, jaki był dla niego teraz groźny, bo w obecnej chwili nie było wiele takich Demonów, a tym bardziej Nieumarłych lub Mutantów.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku