Właściciel
Możliwe, o ile nie będzie to śmierć przez pogrzebanie żywcem. Ani śmierć w innym miejscu. Oraz nie może być worka na głowie...
Konto usunięte
Racja no ale kto może go winić za chęć zobaczenia ostatniego ładnego widoku w swoim życiu, raczej nikt
Właściciel
Z tym akurat ciężko się nie zgodzić.
Konto usunięte
No, Jonathan zaczął odpływać myślami do przeszłości, do jego żony, pracy i oczywiście jego częstych wypraw survivalowych, to były czasy, czasy które raczej nie wrócą lub on nie dożyje ich powrotu
Właściciel
Nie za szybko na takie przemyślenia?
Konto usunięte
Może i za szybko ale raczej nie będzie miał możliwości przemyślenia takich spraw w grobie, jeśli w ogóle zafundują jakiś grób
Właściciel
Możliwe, że czas będzie podczas przesłuchania.
Konto usunięte
Wtedy raczej czasu nie będzie miał na takie przemyślenia bo będzie zajęty wymyślaniem odpowiedzi dla tego kto go przesłuchuje
Konto usunięte
Kurier postanowił że może sie przynajmniej przespać przed swoim wiecznym snem więc się układa do drzemki
Właściciel
No cóż, nie udało się zasnąć. Brutalne pobudzenie przez cios w żebra.
Konto usunięte
Raynor tylko się skrzywił pod maską, nie no świetnie nawet nie dadzą mu zasnąć
Właściciel
No cóż, takie życie. Pojazd jechał dalej.
Konto usunięte
Wciąż czekał aż dojadą, w końcu nie ma za bardzo co zrobić
Właściciel
Dojechali. Po 23 minutach. Nowe miejsce prezentowało się mniej więcej tak:
Mnóstwo drewnianych chat wypoczynkowych, a przy nich wiele namiotów i pojazdów, każdy pełniący inne funkcje. Jeden tylko budynek, największy, był oznaczony jakimś logiem i dwoma stanowiskami CKM. Wybudowano tu również port, skąd można było wypłynąć jedną z trzech łódek- dwie żaglówki, jedna łódź rybacka.
-Witamy w Elicie.
Konto usunięte
Kurier wciąż siedział cicho i czekał aż zatrzymają wóz
Właściciel
Zatrzymali się pod tamtym wyróżniającym się budynkiem.
-Wysiadamy.
Właściciel
A oni zaprowadzili swojego nowego jeńca pod oblicze dowództwa-czyli trzech mężczyzn, w tym jednego już naprawdę starego.
Konto usunięte
On natomiast przez ten cały czas był cicho nawet, nie powiedział ani jednego słowa, ani nawet nie wydał żadnego dźwięku typu westchnienie lub coś ten deseń
Konto usunięte
Siadł jak mu kazano, nie trzeba mówić dlaczego
Właściciel
-Dobrze... co wiesz o Elicie?
Konto usunięte
- Podziemie , nic o nim nie słyszałem, natomiast coś o O.H.S mi się obiło o uszy
Konto usunięte
- Mianowicie to że mają bazy na każdym kontynencie i podobno robią jakieś eksperymenty, osobiście nigdy nie spotkałem żadnej osoby z O.H.S,
Konto usunięte
- Jak już mówiłem nigdy nie miałem z nimi personalnej styczności, jakoś ich nie było w Salt Lake City, które tak przy okazji przetrwało i to z minimalnymi zniszczeniami,
Konto usunięte
- Teraz władzę tam sprawują Mormoni, których głównym uzbrojeniem są thompsony
Konto usunięte
- Dobrze wiem o tym, w końcu pochodzę stamtąd
Właściciel
-Ta informacja również się przyda.
Konto usunięte
- Do szantażu czy do wysyłania upominków ?
Konto usunięte
- Cóż zawsze możecie spróbować
Konto usunięte
- Mhm w jakim dokładnie celu?
Właściciel
-To jest dla ciebie nieistotne.
Konto usunięte
- Mhm jeszcze chcecie zadać mi jakieś pytania? czy możemy już przejść do odstrzału?
Właściciel
-Ej no, nie jesteśmy aż tak źli.
Konto usunięte
- Racja, żadna osoba która jest niezwykle zła raczej nie przyzna się do bycia złym
Konto usunięte
- Ehm czy możemy w końcu dojść do sedna tego dlaczego przyprowadziliście mnie tutaj na przesłuchanie? Czy może zgarniacie każdą lepszą osobę którą znaleźliście na ulicy na przesłuchania?
Właściciel
-Byłeś w naszej bazie wypadowej, a jeden z naszych patroli zauważył cię na drodze do Chicago.
Konto usunięte
//Hej mam pytanie czy mogę coś jakąś rzecz związaną fabularnie z postacią w tej chwili przykładowo paczkę którą miał gdzieś zanieść?
Właściciel
///Ta, ale nie wiesz, co w niej jest i nie jest duża.
Konto usunięte
- Wiesz szedłem z Utah tutaj na samych nogach, zapasy zaczęły mi się kończyć a Chicago było najbliżej