Konto usunięte
- Grób nieznanego żołnierza w Arlington, stanie Wirginia
Konto usunięte
- Została w torbie, a ta została w bagażniku
Właściciel
Starszy człowiek wskazał dłonią w jednego z tych żołnierzy, którzy cię tutaj zawieźli.
-Idź po nią.
Nieznany ci żołnierz zasalutował i ruszył od razu.
Konto usunięte
Jonathan czekał na powrót tego żołnierza
Właściciel
Wrócił z twoimi rzeczami. I o dziwo-oddał ci je, ale przesyłkę oddał starszemu.
Konto usunięte
Wziął swoje rzeczy ale wciąż siedział na krześle
Właściciel
-Mogę otworzyć?
Starszy pan okazał się bardzo grzeczny.
Konto usunięte
- Klient poprosił żeby paczka nie była otwarta do czasu przybycia do celu
Właściciel
-A jakie to ma obecnie znaczenie?
Konto usunięte
- Wiesz, wolę nie tracić resztek swojej integralności zawodowej
Konto usunięte
- To mogę dostać tą paczkę z powrotem i iść sobie?
Konto usunięte
- Dlaczego? z tego co wiem to raczej jeden Kurier nikomu nie wadzi
Właściciel
-Tja. Ale my mamy swoje powody.
Konto usunięte
- Czy to są takie powody o których wiedza, przynajmniej z wasza punktu widzenia, nie jest mi potrzebna?
Konto usunięte
- Ech dlaczego ludzie utrudniają mi robotę...... - Jonathan wyszeptał do siebie - To co teraz mam tu tak siedzieć aż padnę z głody czy co?
Właściciel
-Nie jesteśmy Podziemiem, dobrze traktujemy nawet chwilowych więźniów.
Konto usunięte
Jonathan westchnął ciężko i czekał na dalszy rozwój wydarzeń
Właściciel
-Zostaniesz tutaj... na tydzień. W tym czasie coś dla nas zrobisz, zanim wyruszysz dalej. Zapewnimy ci dom nad głową i jedzenie w trakcie tego tygodnia.
Konto usunięte
- Czy ta rzecz którą mam zrobić wiąże się z moją pozycją jako kurier? Czy to po prostu typowa robota dla spluwy do wynajęcia?
Konto usunięte
- Mogłem się tego spodziewać, to teraz powiecie mi co mam zrobić? czy to dopiero jutro? czy tam kiedy chcecie
Konto usunięte
- Mhm, ok, zgaduje że przetrzymacie moją paczkę, na czas mojego pobytu tutaj,tak?
Właściciel
-Tak. Nie martw się, będzie bezpieczna.
Konto usunięte
- Ehhh no dobra to o który dokładnie chodzi dach, wiecie jest parę dachów w tej okolicy i wszystkie są one dla mnie w porządku, ale nie koniecznie mój wybór może wam odpowiadać więc......
Właściciel
-Elfia cię zaprowadzi.
Jeden z żołnierzy, dotychczas stojący przy ścianie wykonał krok na przód.
Konto usunięte
Kurier natomiast wstaną z miejsca i się odwrócił do niej
- No to prowadź
Właściciel
///niego* To pseudonim, bądź nazwisko. A na dodatek widać, że to facet
Ruchem głowy kazał ci iść za nim, a następnie wyszedł z budynku.
Właściciel
///niego* To pseudonim, bądź nazwisko. A na dodatek widać, że to facet
Ruchem głowy kazał ci iść za nim, a następnie wyszedł z budynku.
Konto usunięte
//Nie napisałeś tego więc nie wiedziałem,
Jonathan poszedł za nim, w kompletnej ciszy, dodam,
Właściciel
Ten zaprowadził cię do jednej, małej chatki i gestem zaprosił do środka.
Właściciel
Była to mała izba składająca się z trzech pomieszczeń- łazienki, sypialni i kuchni połączonej z małym salonem.
Konto usunięte
Kurier był lekko zaskoczony bowiem już się spodziewał zobaczyć pryczę, kraty i miskę, wiecie typowe rzeczy dla więźnia, jednak postanowił nie narzekać, na razie obchodzi wszystkie pokoje i sprawdza co i jak
Właściciel
degant
Zawierały podstawowe (minimalne) wyposażenie.