Toronto

Avatar ThePolishKillerPL
Wszedł do środka sklepu. Poszukał zleceniodawcę.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Był. Siedział na fotelu za biurkiem.

Avatar ThePolishKillerPL
Magnetofon wydał z siebie dwa słowa "Dzień dobry".

Avatar Vader0PL
Właściciel
Ten tylko kiwnął głową i nadal czytał gazetę.

Avatar ThePolishKillerPL
Z magnetofonu ciągnęło się dalej "Przybyłem tutaj w sprawie oferty pracy."

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Ah tak, tak... na jakiego mutanta?

Avatar ThePolishKillerPL
Magnetofon rzekł "Wirale, Zbóje, Szwendacze...cokolwiek co jest dobrze płatne."

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Piątka Zbójów w ciasnym pomieszczeniu, pod ziemią.

Avatar ThePolishKillerPL
"Co otrzymam w zamian?"

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Naboje, naszą obecną walutę.

Avatar ThePolishKillerPL
"Zrozumiano."
Udał się do...zaraz. Ciasne miejsce, pod ziemią. Piwnica sklepu?

Avatar Vader0PL
Właściciel
Warto się spytać.

Avatar Zohan666
Z oddali zauważył P O T Ę Ż N Y mur. Zamyślił się i po chwili podszedł do jednej z bram.

Avatar ThePolishKillerPL
el pytanie do el zleceniodawcy

Avatar Vader0PL
Właściciel
Zohan
Tam zatrzymali go strażnicy. Tradycyjnie: Imię i nazwisko, pochodzenie, frakcja i cel pzybycia do Toronto.

Charlie
El restauracja el Puento Fico

Avatar Zohan666
- Dale McClean, pochodzę z Atlanty, do żadnej frakcji nie należe. Przybyłem tu by uzupełnić zapasy.

Avatar ThePolishKillerPL
Udał się do tej restauracji, trzymając jedynie miecz. Chce sprawdzić, czy on się nadaje nie tylko do zwykłych szwendaczy ale również na Zbójach, czy Wiralach.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Zohan
-Dobra, możesz wejść.

Charlie
W restauracji był właściciel.

Avatar Zohan666
Wszedł przez bramę do miasta.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Zohan
Miasto jak miasto. Tyle że zaśnieżone i byli tu ludzie.

Avatar ThePolishKillerPL
Przywitał się z właścicielem i zaczął rozmawiać o sprawie z Zbójami, że jest tu po to by je wyeliminować.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Wskazał jedynie schody w dół.

Avatar Zohan666
Zaczepił przypadkowego człowieka i się spytał:
- Jest tu może jakiś bar?

Avatar Vader0PL
Właściciel
Zohan
Ręką wskazał na ulicę po lewej.
-Prosto aż do krzyżówki drogowej w kształcie litery T. Wtedy w prawo i jesteś u celu.

Avatar Zohan666
Udał się tam i zobaczył bar. Wszedł tam.

Avatar ThePolishKillerPL
Zaczął się skradać. Nasłuchuje też za odgłosami potworów, które wkrótce zezgonują.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Zohan
Bar jak na razie był pusty, bo pora dnia nieodpowiednia. Barman jednak był i polerował blat.

Charlie
Jak na razie cisza, schody były niesamowicie długie.

Avatar Zohan666
Podszedł do blatu przy którym pracował barman i usiadł na stołku. Podrapał się po głowie i zapytał:
- Coś ciekawego się ostatnio dzieje w Toronto?

Avatar Vader0PL
Właściciel
-Nic. Kilka mutantów się dostało, ale szybko je zdejmą.

Avatar ThePolishKillerPL
Dalej się skrada, nasłuchując.

Avatar Zohan666
- Jakich mutantów? Myślałem, że jest to jedno z bezpieczniejszych miast.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Zohan
-Są. W bunkrach, piwnicach... ale nie stanowią zagrożenia dla nas.

Charlie
Ciemno tutaj.

Avatar Zohan666
- W piwnicach powiadasz? Mam nadzieję, że pod barem nie masz piwnicy, hehe. Ile kosztuje szklanka whiskey?

Avatar Vader0PL
Właściciel
Zohan
-Jeden nabój.

Avatar Zohan666
- Nie mam naboi. Może się wymienimy? 50ml czystego spirytusu za pół szklanki?

Avatar ThePolishKillerPL
Wziął swoją latarkę i oświecił sobie drogę.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Zohan
-Masz szczęście, że brakuje mi zapasów. Stoi.

Charlie
Przed nim był jeden Zbój, odwrócony plecami.

Avatar Zohan666
Wyjął z plecaka dwie buteleczki po 25ml spirytusu i położył na blat.
- A tak ogólnie, jak nastroje w Toronto? Dużo ludzi stąd odchodzi? Czy może więcej przybywa?

Avatar Vader0PL
Właściciel
Zohan
-Wszystko stoi jak stało.

Avatar ThePolishKillerPL
Skradł się za su**nsyna i spróbował przebić mu łeb mieczem.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Udało się, padł.

Avatar Zohan666
- Może wiesz skąd się wzięły te mutanty w piwnicach i bunkrach? Może piwnice i bunkry są połączone z kanałami?
Pociągnął łyk ze szklanki i przetarł usta ręką.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Zohan
Trunek z pewnością był dobry.
-Nie, nie są. Ogólnie jest to dziwna i stara sprawa z tym.

Avatar Zohan666
- Może opowiesz o tym?

Avatar Vader0PL
Właściciel
Zohan
-Już gdy budowaliśmy mury one się pojawiały. Albo były tam od dawna, albo ktoś je tam umieścił. Tylko jak?

Avatar ThePolishKillerPL
//uznajmy, że teksy w "<>" to myśli
<Huh. Całkiem nieźle.>
Idzie dalej.

Avatar Zohan666
- Może po prostu ludzie albo zwierzęta miały z czym kontakt i się przemieniały. Nie wychodzą na powierzchnie?

Avatar Vader0PL
Właściciel
Charlie
Niespodzianka, reszta Zbójów czaiła się za rogiem. Tym razem ruszyli z szałem na człowieczka.

Zohan
-Nie.

Avatar ThePolishKillerPL
Błyskawicznie zaraz po zauważeniu Zbójów zawrócił się na górę, i wyjął swój Glock. Gdy był już na bezpiecznej odległości to zaczął walić headshoty Zbójom.

Avatar Vader0PL
Właściciel
Charlie
Udało się je zlikwidować.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Vader0PL
Właściciel: Vader0PL
Grupa posiada 37313 postów, 91 tematów i 94 członków

Opcje grupy Żadnych Bogó...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Żadnych Bogów, Żadnych Panów [PBF]