Las Krathusa

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Wiemy, ale chcemy to zrobić osobiście.

Avatar FD_God
-No dobra, żeby wam tylko rozpałka za długo nie zajęła...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zajęli się tym sprawie i po kilku chwilach sześć drzew stało w płomieniach. Ogień objął korony drzew, a z gałęzi przenosił się na inne drzewa.

Avatar FD_God
-No i teraz warto poczekać... Ustawić się w okrąg tarcz.- Rzekł, po czym zdjął z pleców swoją pawęż i dołączył się do takowego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Twoi wojacy wykonali polecenie. Słyszałeś i widziałeś uciekające przed płomieniami zwierzęta. Po dosłownie kilku minutach pojawiło się trzech Elfów. Przez dym i to, że chcieli zgasić ogień za wszelką cenę nie zauważyli Was.

Avatar FD_God
-Kusznicy, strzelać.- Oznajmił czekając aż ci oddają strzał w stronę elfów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Każdy z nich był Magiem Wody i nosił przy sobie bukłak z tą cieczą. Zanim padły pierwsze strzały zdążyli ugasić dwa drzewa. Bełty z kusz zabiły jednego z nich, a drugiego ciężko raniły. Trzeci zdążył postawić ścianę z wody i uciec.

Avatar FD_God
-Pchła... Przyprowadzić żywego i połamać mu ręce by nie używał tej swojej magii...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dwóch kuszników skoczyło w las, ale po dziesięciu minutach wrócili z niczym.
- Uciekł nam sku*wysyn. - powiedział smętnie jeden.
- Ale za to wiemy gdzie to jego miasto. - powiedział drugi.

Avatar FD_God
-No i pięknie, idziemy im to puścić z dymem.- Oznajmił, po czym wraz z drużyną udał się powoli w stronę miasta.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Miasto było imponujące. Zbudowane na dziesięciu wielkich drzewach stanowiło całość dzięki sieci kładek i pomostów. Było tam wiele domów, choć widziałeś jedynie dachy przez palisadę, która je osłaniała. W palisadzie było kilka bram, ale to zasłonięto drewnianymi belkami i kłodami.

Avatar FD_God
-Jestem prawie pewien, że ogary z łatwością przejdą po bramie, drzewach czy też samej palisadzie, potem tylko zapalić... To jak?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Pewnie tak, ale mogę się założyć, że jest od cholery Elfów z łukami wymierzonymi w naszym kierunku. - powiedział jeden z Twoich ludzi.
Pozostali rozglądali się niespokojnie.

Avatar FD_God
-Też racja... No to jak to spalimy? Podpalicie pociski czy drzewa, na których to wszystko sobie istnieje?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Najlepiej będzie spalić drzewa. Wtedy sami wskoczą pod nasze topory. - powiedział Twój zastępca.

Avatar FD_God
-No to ustalone, ogary najlepiej się do tego nadadzą, tyle ich co drzew.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Twoi ludzie z ogarami zaczęli się zbliżać do drzew, na których stało miasto aż... spadł na nich deszcz strzał.

Avatar FD_God
-Pawęże ku*wa, pawężę!- Powiedział, po czym nad głową ustawił sobie pawęż i liczył, że ogary podpalą drzewa, tarcze miały na tyle pokaźne rozmiary, że raczej nie powinny one trafić w żaden punkty witalny czy to ogara czy to mężczyzny. Kusznicy, ostrzał!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kusznicy strzelali tyle, że nie wiedzieli gdzie więc bełty w większość chybiały. Jedno z drzew zaczyna się palić, ale pozostałe nadal dobrze się trzymają.

Avatar FD_God
-Palić, palić!- Krzyknął, po czym samemu ze swoim ogarem pomagał palić drzewa.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zapaliliście kolejne dwa, aż... z miasta zsunęły się cztery liny, a po nich zeszli wojownicy Elfów. Było ich 14. Połowa uzbrojona w zakrzywione miecze i ochraniająca się tarczami, a reszta miała łuki i strzały.

Avatar FD_God
-Liczyłem, na większy komitet powitalny.- Rzekł, po czym wskazał kusznikom ich cel w postaci łuczników, a sam zszedł z Ogara, który dalej powinien palić drzewa. Thrallu, przydasz się tutaj.- Rzekł, po czym zakrył się pawężą przed łucznikami.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tyle, że nikt do Was nie strzelał. Łucznicy ustawili się za miecznikami i czekali.

Avatar FD_God
-Skoro wolicie czekać aż wam podpalimy każde drzewo to proszę bardzo.- Zaśmiał się głośno.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Brak odpowiedzi choć jeden z Elfów wystąpił przed szereg.

Avatar FD_God
-Jeden, serio...? Twierdzę, że nawet wszyscy walczący wręcz nie mieliby szans.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Kim jesteście? Czego chcecie? Jeśli bogactwa zapłacimy Wam, lecz musicie odejść. - powiedział Elf. W tej krytycznej sytuacji próbował dyplomacji.

Avatar FD_God
-Kogoś takiego jak ja nie widziałeś nawet w najciemniejszych koszmarach, bogactw nam nie trzeba, zwyczajnie chcemy spalić waszą osadę, od tak o.- Zaśmiał się, a potem zwyczajnie grzecznie was pozabijamy, damy uciec kobietom z dziećmi... No i co tu jeszcze dodać, możecie stąd spi***alać o ile chcecie jeszcze dalej żyć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Na tą odpowiedź Elf wrócił do szeregu, a łucznicy zaczęli strzelać.

Avatar FD_God
-No i o to chodzi!- Wrzasnął. Kusznicy, strzelać jak się odsłonią.- Dopowiedział, po czym zaczął podchodzić bliżej grupy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Piechota zasłoniła siebie i tarczami. A łucznicy stali za nimi strzelając niemal bezkarnie.

Avatar FD_God
Podchodził zatem bliżej i bliżej... Będąc już wystarczająco blisko postanowił wykonać szarżę w ich dwuszereg i zaraz wykonać obrót atakując toporem tego kto był bliżej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Szarża się udała. Najbliżej był ten dyplomata.

Avatar FD_God
Zatem rąbać co się da, to tarczę, to zbroję, to skórę i kości.
-Thrallu, chodź też sobie pozabijać tych elfików!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ruszył on z mieczem i toporem na Elfów. Nie przygotowani na atak nie wiedzieli co zrobić więc zabił on już dwóch Elfów z mieczami i tarczami wycinając sobie drogę do łuczników. W tym samym czasie Twoi ludzie podpalili już osiem z dziesięciu drzew.

Avatar FD_God
-No i to prawidłowo!- Krzyknął w stronę Thralla, po czym rozkazał kusznikom strzelać do ich łuczników, rzecz jasna uważnie. Samemu też zaczął pozbywać się ich walczących.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kusznicy wystrzelili zabijając dwóch łuczników. Dwóch dlatego, że Thrall zabił resztę. A Ty zabiłeś dwóch kolejnych Elfów. Pozostali zaczęli uciekać na linach, ale zostali zestrzeleni przez kuszników. Płonie dziewięć z dziesięciu drzew.

Avatar FD_God
-Płońcie, drogie drzewa... Płońcie...- Uśmiechnął się nieco, po czym patrzył się z psychopatycznym uśmiechem na te, które płonęły.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ostatnie drzewo podpalono, a płomienie zaczęły przenosić się na miasto.

Avatar FD_God
-Cóż, dałem szanse im uciekać? Dałem. Skorzystali? Nie. Prosta logika, teraz dajcie uciec tylko kobietom i dzieciom.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Miasto płonęło niemal całkowicie, a nikt z niego nie wyszedł. Pułapka okazała się zbyt skuteczna.

Avatar FD_God
-No i widzicie? Nawet nie schodzili na tych swoich sznurkach by uciekać, żałosne.- Rzekł. Dobra, to teraz wracamy wszyscy do Pustki, demony czekają.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Prosto przez Plugawe Ziemie czy zawadzimy gdzieś po drodze? - zapytał jeden z Twoich ludzi.

Avatar FD_God
-A macie jakieś sugestie o co możemy "zawadzić"?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie. Myślałem, że Ty na coś wpadniesz.

Avatar FD_God
-Nie bardzo znamy okolicę, może napadniemy na jakąś karawanę czy cokolwiek co będzie po drodze, dobra?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pokiwali głowami i zaczęli się zbierać.

Avatar FD_God
-No to ruszajmy.- Oznajmił, po czym wsiadł na swojego ogara i poprowadził drużynę powoli ku Plugawym Ziemiom.

Avatar Kuba1001
Właściciel
A wiec się udaliście. Powiem kiedy będziecie na miejscu.

Avatar Zeromus
Razem z oddziałem wchodzi do lasu

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku