Konto usunięte
- Skoro was zaatakowali...
Właściciel
-To mógłby być każdy, bo sataniści odpadają, a bandyci, ani najemnicy nie byliby aż tak głupi.
Konto usunięte
- Będziecie robić dochodzenie?
Właściciel
-Możliwe... o ile nie będzie problemów z Hanzą. U nich wszystko wali się na głowy, ale i tak próbują coś zdziałać u innych.
Konto usunięte
- Zawsze się pchają w nieswoje sprawy, gorzej jak naziści i czerwoni.
Właściciel
-Naszych chowamy, obcych na powierzchnię.
Właściciel
-Oczywiście zostaną zabrane w ramach "zapłaty". Co jak co, ale musimy być gotowi na kolejny atak.
Konto usunięte
- Mogę dostać jeden filtr?
Właściciel
-Weź, ale zajmiesz się wynoszeniem ciał, stoi?
Właściciel
Gdy tak rozmawialiście, dwaj żołnierze zabrali wszystko, co mogło się przydać stacji, a trupom już nie.
-Dobra, zajmijcie się wyrzucaniem ciał.
Po tych słowach podał ci trzy filtry.
-Masz i nikomu nie gadaj.
Właściciel
Gdy tak rozmawialiście, dwaj żołnierze zabrali wszystko, co mogło się przydać stacji, a trupom już nie.
-Dobra, zajmijcie się wyrzucaniem ciał.
Po tych słowach podał ci trzy filtry.
-Masz i nikomu nie gadaj.
Konto usunięte
Wsadził filtry do torby i zabrał się za wynoszenie ciał.
Właściciel
Kilka osób ci pomogło, zakończyliście to w pół godziny.
Konto usunięte
Przyszedł z powrotem na posterunek.
Właściciel
I tu miła niespodzianka- Mogłeś wrócić na odpoczynek, bo zostałeś już zmieniony przez grupę młodszych, ale bardziej ożywionych ochotników.
Właściciel
Kolejna dobra wiadomość- Ktoś już rozstawił dla ciebie namiot, ale blisko tunelu...
Konto usunięte
Nie miał prawa się sprzeciwiać, pozostało wejść i się rozgościć. Od strony którego tunelu?
Właściciel
Tego, którego pilnowałeś. W namiocie znalazłeś mały stolik nocny i śpiwór z jaśkiem.
Konto usunięte
Ściągnął ekwipunek i położył go na stoliku, potem poszedł spać.
Właściciel
Obudziłeś się osiem godzin później, bo o nocy i dniu nie warto wspominać.
Konto usunięte
Pozostało wstać i się ubrać.
Właściciel
Ten był w swoim gabinecie, czytał jakąś ocalałą książkę.
Konto usunięte
- Mam jakiś przedział tego pilnowania?
Właściciel
-Yhm, chyba, że nie zostajesz na stacji.
Właściciel
-W takim razie bierzesz co trzecią wartę, zgoda?
Konto usunięte
- Dobra, tylko kiedy się zaczynają?
Właściciel
-Zostaniesz poinformowany.
Konto usunięte
- W razie czego jestem w namiocie...
Wyszedł i poszedł do namiotu.
Właściciel
Mudzyn
Dotarłeś tam bez zbędnych problemów.
Konto usunięte
Położył się i czerpał jak najwięcej.
Właściciel
///Tak btw. o co chodzi w twojej wypowiedzi?
Właściciel
///Powoli zaczynam cię nienawidzić, czy to jest naturalna reakcja?
Konto usunięte
//Ano, bo co mam robić?//
Właściciel
///Idź do Hanzy, przyśpieszysz mój projekt.
Konto usunięte
//Prędzej wejdę po pędzącego mutanta. :v//
Usiadł.
Właściciel
Mudzyn
Usiadłeś.
///Spokojnie. Nie miałeś w nim zginąć.
Konto usunięte
//Nie lubię Hanzy, ale do Polis jakoś trzeba dojść, jeszcze dokumenty... A właśnie!//
Wstał i ruszył do naczelnika.