Wioska Feniksów [WYSPA SOLEJI]

Avatar Aubergine
- Bardzo, chroni strażniczki jakby były na jej równi. W dodatki teraz nigdy nie poznam moich rodziców, dzięki Solar! Kocham cię za to! - rzuciła z odrazą... Teraz trzeba każdemu okazywać szacunek
- Mam ci polerować buty i całować ręcę, aby pokazać ci szacunek? - zmarszczyła brwi zerkając kontem oka na Solar

Avatar shanon
Właściciel
Solar
- Sunfire jest bezstronna.

Sunfire
Znów się ukazała
- Nigdzie nie wyruszysz! Mówiłam, że nie możesz. A jeśli to zrobisz, to wszyscy płynący wraz z tobą zginą

Avatar Trinitrotoulentn
Moderator
Narcissius
-Nikt z nas nie jest krystaliczny, większość wiele przeszła- zwraca się do Mei- najprawdopodobniej najłatwiej będzie Ci "okazać szacunek" poprzez udawanie, jak gdyby nic się nie wydarzyło

Avatar Aubergine
- SUNFIRE POSŁUCHAJ MNIE CZASAMI I NIE BROŃ SOLAR I JAKTAM JEJ, WYRUSZE PO OKAZANIU SZACUNKU, JEŚLI TAK ZROBIĘ... Idź już. - Odwróciła się do mężczyzny
- Pewnie tak, przeżyje.

Avatar shanon
Właściciel
Sunfire
- Stworzyłam morderczą barierę. Wybacz mi, ale już nigdy nie uciekniesz.

Avatar LoVeNdA0
Moderatorka
Diana
-kloootnia....;_;

Avatar Aubergine
- Chwila, co?! PRZECIEŻ MIAŁAM WYRUSZYĆ JAK OKAŻE SZACUNEK!

Avatar Trinitrotoulentn
Moderator
Narcissius
-Czy sprowadzenie jej rodziców wchodzi w grę?-

Avatar shanon
Właściciel
Sunfire
- Lecz go nie okazałaś. By przejść musisz go okazywać wszystkim cały czas. I przyda ci się mentor.

Solar
- Że ja?

Sunfire
- Tak. Przecież sama chciałaś

Solar
- Ale nie chcę!

Sunfire
- Jak ona się nauczy okazywać szacunek to jedziesz z nią. To twoja kara.

Solar
- Jesteś okrutna... Sunfire...

Sunfire
- Nie, ona sama musi dotrzeć do nich - Odpowiedziała na pytanie Elfa

Avatar Aubergine
- A nie może być Mara?! Ona nawet spokojna nie jest!

Avatar shanon
Właściciel
Sunfire
- Musisz się pogodzić z Solar. Moja prawa reka jest mi tutaj potrzebna

Solar
- Cios poniżej rogów... ZNOWU

Mara
Przyleciała do nich
- Czy coś się stało?

Sunfire
- Pilnuj ich...

Avatar MrocznyK
Yurikori
Próbuje niezauważenie zabrać kilka ciastek od Diany

- ... Mara też nie należy do najspokojniejszych... o o wilku mowa, cześć Mary

Avatar LoVeNdA0
Moderatorka
Diana
Je swoje ciastka
-Chcesz jeszcze?-zapytała Narcissius'a-Bo mi się kończą...

Avatar shanon
Właściciel
Mara
- Kurcze... nienawidze jak mówią "Mary" zamiast "Mara"... więc Sunfire kazała mi was pilnować.

Avatar Trinitrotoulentn
Moderator
Narcissius
Bierze metalową płytkę i pośpiesznie zaczyna w niej "rzeźbić" (pisze piosenkę do pozytywki)

Avatar Trinitrotoulentn
Moderator
Narcissius
-Nie, dzięki-

Avatar shanon
Właściciel
Solar
Podeszła do Narcissiusa
- Kochasz mnie jeszcze...?

Avatar Trinitrotoulentn
Moderator
Narcissius
-Czemu miałbym przestać? Robiłem gorsze rzeczy niż kłótnia-

Avatar Trinitrotoulentn
Moderator
Narcissius
Po skończenie płytki schował ją

Avatar LoVeNdA0
Moderatorka
Diana
-Yukori...weź sobie te ciastka...
//Tak Diana będzie się zwracać do Yurikori

Avatar Judi556
Amashia tylko im się przyglądała.



//Tak. Ona mieszka w tej wiosce bo jej ciotka to feniks.

Avatar MrocznyK
Yurikori
- o, to miłe, dzięki Diana - powiedziała, biorąc wszystkie ciastka- wyszły Ci naprawdę dobre
- e tam, Mary, czy Mara, nie ma różnicy - dodała po chwili, klepiąc delikatnie Marę po plecach

Avatar Judi556
Przeszła obok nich.

Avatar LoVeNdA0
Moderatorka
Diana
-Dzięki Yukori!

Avatar shanon
Właściciel
Sunfire
- Narcissius robił takie rzeczy jak... oh wiem! Przez pewien czas torturował elfkę, a potem przekazał ją komuś, kto ją zabił i zjadł.

Solar
- To nic takiego

Mara
Pokerface

Avatar MrocznyK
Yurikori
- nie ma za co, Diana! chyba..

Avatar Aubergine
- Ohyda, ale wątpie, że to jest prawdą

Avatar Trinitrotoulentn
Moderator
Narcissius
-Z pensji pomocnika konstruktora nie szło żyć- powiedział spokojnie Narcissius

Avatar shanon
Właściciel
Solar
Pocałowala go (Narcissiusa)

Spaz
Przyszła
- Co tu się...?


Sunfire
Zniknęła

Avatar LoVeNdA0
Moderatorka
Diana
-Kanibalizm...Hey Yukori!Mogę Cię zjeść?

Avatar Trinitrotoulentn
Moderator
Narcissius
Do Spaz -Długa historia-

Avatar shanon
Właściciel
Solar
- To ci teraz.....?

Avatar MrocznyK
Yurikori
- moje mięso jest za stare byś je zjadła... - zaśmiała się - szybciej się poważnie nim otrujesz, niż najesz

Avatar LoVeNdA0
Moderatorka
Diana
-zasmiala się-Wiem...-wtedy wyjęła swój miecz półksiężyca-Co mam zrobić?

Avatar MrocznyK
Yurikori
- mogę ci wyhodować jakieś roślinki do jedzenia, albo jako zapłatę za ciastka, jeśli chcesz - wzruszyła ramionami

Avatar shanon
Właściciel
Solar
- To płyniemy do rodziców Mei?

Avatar Trinitrotoulentn
Moderator
Narcissius
-Po co? Żeby tutaj przypłynęli na wieść o swojej córce i najprawdopodobniej zginęli z ręki Sunfire-

Avatar shanon
Właściciel
Solar
- Nie zginą, jeśli Mei będzie grzeczna. - Przytuliła Narcissiusa

Avatar shanon
Właściciel
Solar
- To kto buduje ze mna lódź?

Avatar Trinitrotoulentn
Moderator
Narcissius
Przytulił Solar -jaką mamy gwarancję, że będzie grzeczna?-

Avatar shanon
Właściciel
Solar
- Niewielką.. Chesz iść do mojego domu?

Avatar Trinitrotoulentn
Moderator
Narcissius
-Tak-

Avatar shanon
Właściciel
Solar
Biegnie do siebie

Avatar Trinitrotoulentn
Moderator
Narcissius
Biegnie za nią

Avatar shanon
Właściciel
Solar
Weszła di swojego domu

Avatar Trinitrotoulentn
Moderator
Narcissius
Wszedł za nią

Avatar shanon
Właściciel
Solar
- Oto i mój dom...

Avatar Trinitrotoulentn
Moderator
Narcissius
-Bardzo przytulny-

Avatar Trinitrotoulentn
Moderator
Narcissius
-Jestem ciekaw, czy Sunfire faktycznie jest taka "w imię sprawiedliwości" i tym podobne czy używa tego jako zasłony, aby spokojnie krzewić ironię i tragizm-

Avatar shanon
Właściciel
Solar
- Mnie przy stworzeniu traktowała gorzej niż Mei... Ona szanuje tych, co więcej przeżyli. Czyli jest taka... stronna, lecz zmiennie. - polożyła się na łóżku

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku