Temat edytowany przez Angel_Kubixarius - 4 lutego 2019, 19:49
bulorwas pisze:
Paradis
Piechota
100 za 500 złota, 10 żywności, 20 prochu, 10 stali
Rafael_Rexwent pisze:
Mam prawo dlatego veto!
A dlaczegoż? Ano dlatego, że ta cena jest zbyt krzywdząca dla Maxa. I to krzywdząca w wyjątkowo perfidny sposób, bo uniemożliwia mu ŻADNEJ rekrutacji w pierwszej turze. Piechota owa to typowe mięso armatnie wyposażone w muszkiety. No jest broń palna, rozumiem to. A broń palna to od razu większe koszty. Jednakże to jest Paradis, które na takowej broni się zna.
Dlatego proponuję Angelowi zmianę ceny takowej piechoty na 100 za 750/1000 złota, 10 żywności, 10 prochu i 10 stali.
Angel_Kubixarius pisze:
Wymagam zwiekszenia kosztow aquamantek czy jakos tak u rafala tych jego wodnych kurtyzan...
Angel_Kubixarius pisze:
Wymagam zwiekszenia kosztow aquamantek czy jakos tak u rafala tych jego wodnych kurtyzan...
Rafael_Rexwent pisze:
Może po prostu ceny ciut tańsze już magowie Wiewiura z wyjątkiem Adeptek? Dlaczego ciut tańsze? Bo ja jestem głównie wyspecjalizowany w magii wody/lodu. A dlaczego Adeptki mają być tańsze? Bo Adeptki są mało ofensywne i dlatego.
korobov pisze:
Maczuga plus minotaur plus kamienna zbroja równa się wojownik noszący własny grób.
Kuba1001 pisze:
Ustalone, wypi***alaj z tym, arta mam już zapisanego.
:V
Angel_Kubixarius pisze:
Cięźkie od byle piardnięcia mogą się wywrócić ....
Angel_Kubixarius pisze:
Mam traume po izirze, rafalek to odpada musisz najpierw techowo do tego dojść...
Angel_Kubixarius pisze:
Głównymi plusami cesarstwa jest jego dobra pozycja defensywna, wysoki poziom szkutnictwa oraz nawigatorstwa morskich elfów.
Rafael_Rexwent pisze:
Właśnie nie. Historyczne Geobukseony poprzez swoją konstrukcję kadłuba (nadburcie jest większe niż kadłub) były trudne do wywrócenia. Płaciły za to średniawą zwrotnością i szybkością.
Skoro miałyby się wywracać od byle piardnięcia to Koreańczycy nie odnieśliby za ich pomocą miażdżących zwycięstw nad flotyllą japońską :)
EDIT Zmniejszyłem znacznie liczbę uzbrojenia, bo zdałem sobie sprawę, że przecież balisty są większe niż działa, które były montowane na Geobukseonach.
bulorwas pisze:
Geo były w ciula wolne przez małą ilość wioseł i żelazne okrycie. A ty sobie jeszcze dodajesz Balisty w dużej ilości co jeszcze bardziej go spowolni. Jak dla mnie dodatkowo pojemnośc ludzi jest w ciula za duża.
Rafael_Rexwent pisze:
1. Były w istocie wolne, ale nie w ciula. Bez przesady. Były powolne jak już.
2. Akurat kwestia wioseł to tutaj nieistotna kwestia, bo wiosła w Okrętach-żółwiach miały specjalną konstrukcję przez co przewyższały wydajnością wiosła europejskie. Są także wzmianki, że za ich pomocą wioślarze mogli wytworzyć falę wywracającą wrogi okręt, jednakże to brzmi absurdalnie i zapewne było tylko fikcją kronikarzy.
3. Liczbę balist znacznie zmniejszyłem, a z drugiej strony... balisty są głównie z drewna, zaś armaty z metalu. Jak sądzisz - co jest cięższe? Do tego prawdziwe Geobukseony miały 12 dużych dział i 22 mniejsze. Mój ma w sumie 19 balist. Czyli uzbrojenie mojego Geobukseona jest znacznie lżejsze niż odlewane działa stosowane w prawdziwych.
4. To nie jest pojemność... ten okręt w pojęciu pbfowym nie będzie mógł przewozić ani towarów ani ludzi. Ta liczba to po prostu liczba załogi, by Angel miał łatwiej w razie jakiegoś wyliczania rezultatu abordażu czy coś. Historyczne Geobukseony miały 160 załogi, więc nie widzę problemu.
bulorwas pisze:
Tylko poza załogi chyba chcesz przewozić tym zwykłych żołnierzy, a do tego pojemność jest potrzebna
maxmaxi123 pisze:
Gdzie wycena zeppelinów? I tak zmienię nazwę na zeppeliny.
maxmaxi123 pisze:
Zauważyłem. Czyli sam mam wycenić?
wiewiur500kuba pisze:
Nazwa: Wodna jazda
Frakcja: Księstwo Czarnej Róży.
Wygląd:
Umiejętności: Umieją ujeżdżać kelpie, nie spadną z siodła, dzięki magii grawitacji, którą się przyssali do niego. sami umieją czarować wodą, reszta w opisie.
Koszt: Dupa, nie umiem.
1. Mącący Wodę
2. Wodni Jeźdźcy
3. Zaklinacze Kelpie
Opis:
1. Są to jeźdźcy, którzy praktycznie urodzili się w wodzie. Dzięki magii przystosowali swoje ciała do środowiska wodnego, przez co mogą oddychać powietrzem i wodą. Uzbrojeni w zbroje, które sami sobie robią z wody. Jako broń służy im trójząb. Ich konie są bardzo szybkie, mogą bardzo łatwo okrążyć statek. Same wierzchowce są też bardzo zwrotne, więc bez problemu mogą zmienić swój kierunek. Często na początku starcia ukrywają się pod wodą, niszcząc czasami stępki statków, by się rozleciały na kawałki tuż przed bitwą.
2. Tutaj sytuacja wygląda podobnie jak poprzednio, ale z kilkoma ulepszeniami. Otóż wierzchowiec i jeździec mogą się zamienić w zwykła wodę i wrócić o wiele więksi i potężniejsi. Czasami przybierają takie rozmiary, że kichnięciem zmiotą wrogą flotę. Oczywiście po pewnym czasie wracają do normalnych rozmiarów.
3. Ci to już w ogóle mogą być nazywani władcami mórz. Praktycznie cały czas znajdują się pod postacią czystej wody, nad którą zresztą władają. Mogą sprawić, że fale nabiorą monstrualnych rozmiarów i będą w stanie zatopić kilka nadbrzeżnych wiosek. Oczywiście na nauki mają przeważnie całe życie, a nawet więcej, ponieważ są bardzo długowieczni. Zapłacili za to cenę, nigdy nie będą mogli dotknąć suchego lądu, inaczej rozlecą się w proch. ale jeśli będą przemierzać kontynent na wielkiej fali, kto ich powstrzyma?
bulorwas pisze:
Kojarzysz ceny magów ognia? Przepisz je sobie po prostu.
wiewiur500kuba pisze:
Myślałem, że to chociaż będzie inaczej kosztować ;-;
bulorwas pisze:
Dla magów jest jedna cena. Wyjątkiem są magowie światła.
korobov pisze:
Więc Tak... Raf.
Jednostki żółwich okrętów: 2 za
4000 kasy
200 jednostek drewna
150 jednostek stali
100 jednostek żywności
50 Printitów (Z całym szacunkiem ,ale to jest pływająca forteca. Plus na taki okręt potrzeba raczej sporo