Miami

Avatar frazeologizm
Wtedy Martin przemyślał, że skoro go tu zamknęli to po coś jest im potrzebny a to oznacza, że ktoś powinien w się pojawić. Mężczyzna usiadł na krzesło i czekał

Avatar Kuba1001
Czekałeś dość długo, lecz, w końcu, wszedł ten sam oficer, ze swoimi Anpu. Teraz mogłeś mu się dopiero przyjrzeć dokładnie...
Dobrze zbudowany, z zarostem na twarzy, niebieskim okiem i opaską w miejsce lewego, choć widać było jego bliznę. Przy pasie nosił zdobiony nóż i rewolwer. Plakietka na jego piersi wskazywała na komandora, a było też nazwisko: "Iwanowicz."

Avatar frazeologizm
- Chyba wpadłem panu w oko, że tu siedzę już kilka godzin... O co chodzi?

Avatar Kuba1001
Niezrażony aluzją dotyczącą jego częściowej ślepoty okrążył się i stanął naprzeciwko.
- Wyrok już zapadł. - rzekł spokojnie, choć nie palił się by dodać coś więcej.

Avatar frazeologizm
- Za co? Gdzie? Jak? ...mogę wiedzieć o co tu chodzi bo już mnie to wszystko denerwuje - powiedział znużony mężczyzna.

Avatar Kuba1001
- Dziś wieczorem stanie pan przed plutonem egzekucyjnym. - wyjaśnił, jakby nie słysząc Twojej wypowiedzi, i odszedł.

Avatar frazeologizm
Mężczyzna czekał na wieczór z myślą, że dowie się o co w tym wszystkim chodzi.

Avatar Kuba1001
Wieczór nadszedł dość szybko, dwaj Anpu wywlekli Cię na z pokoju przesłuchań na mały dziedziniec. Tam ustawiono Cię pod ścianą, naprzeciwko pięciu Szaraków z karabinami DC-15, celujących w Twoją pierś.
Poza plutonem egzekucyjnym zliczyłeś około trzydziestu innych Szaraków, trzykrotnie mniej Skoczków, pięć Hydr i dwóch Anpu. Twego znajomego oficera nie widać.

Avatar frazeologizm
- To pomyłka! - krzyczał Martin.

Avatar Kuba1001
Oficjalnie ktoś powinien zapytać czy nie chcesz opaski na oczy. Niestety, tylko Cię dodatkowo skuli i trzymali pod ścianą.
- Przygotować broń! - krzyknął dowódca plutonu, a do Twoich uszu dobiegł szczęk odbezpieczanych karabinów laserowych.
- Cel! - dodał, a Ty mogłeś niemal wyczuć, jak wszystkie z niech celują w Twoją klatkę piersiową, lub głowę.
- Ognia! - warknął i usłyszałeś strzały. Jednak nie pięć oddanych z DC, ale jeden, przypominający kulę zielonego światła, który wbił się w środek plutonu, zmieniając całą piątkę w bezkształtną masę pancerzy, szczątek karabinów, kończyn i wnętrzności.
Anpu zaczęli węszyć podejrzliwe dobywając swoich Elektrycznych Ostrzy, a pozostałe Szaraki i Skoczki zaczęły rozglądać się po okolicy. Jedynie Hydry wyglądały na spokojne.

Avatar Kuba1001
Powiedziałeś to, ale nikt nie zwrócił na to uwagi, gdyż kolejne, białe kule światła, zaczęły masakrować zgromadzonych na dziedzińcu Szaraków, Skoczków i Hydry, jedynie Anpu zdążyli się ukryć.

Avatar frazeologizm
Martin słysząc co się dzieje wokół postanowił się skryć.

Avatar Kuba1001
Nie miałeś za bardzo gdzie, choć ostrzał nie był prowadzony do Ciebie.

Avatar frazeologizm
Martin był w szoku, nie wiedział co robić. Złapał więc powietrze w usta i trzymał je nie próbując oddychać. Ten wyczyn zakończył się jego śmiercią. Udusił się.

~ KONIEC

Avatar Kuba1001
//To raczej ja decyduję, czy się udusił czy nie. Ogółem, rzecz biorąc, to prędzej straciłby przytomność. Zresztą, wystarczyło powiedzieć, że nie grasz.//

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku