Sentral

Avatar korobov
Wzruszył ramionami.
-Chyba uważasz ich za idiotów majorze...

Avatar Omeg12
- Strzelam na rozkaz - powiedział cicho, kładąc palec na spuście

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
- Owszem, ale pamiętaj, że jeden adres już znamy... - powiedział, a jego usta wykrzywił grymas podobny do obrzydliwego uśmiechu.
Omeg:
- Wyjdę, zajmę się Rodiańcem i jak go kropnę, to zajmiesz się tym na AT-RT. Jego działo może skasować nas ze śmigaczem w ciągu sekundy. - powiedział i uchylił szybę, a po drugiej stronie ukazał się Rodianin celując z blastera.
- Wychodzić, już. - rzucił szybko.
Trandoshanin skinął głową i wyszedł.
- Dokumenty. - powiedział funkcjonariusz, jedną rękę wyciągając, a drugą nadal ściskając broń. - Gdy Was skontrolujemy, oddamy pojazd. Ma założoną blokadę startu, więc pani oficer zdejmie ją, gdy tylko wszystko załatwimy. Zrozumiano?
- Oczywiście. - odpowiedział i wrócił się do kabiny, biorąc stamtąd nie dokument, a swój karabin LJ-50. Mrugnął do Ciebie porozumiewawczo, odwrócił się i natychmiast wystrzelił, trafiając wroga w korpus. Następnie odskoczył i położył się na ziemi, by dać Ci wolne pole do ostrzału kierowcy łazika, ale i samemu nie dostać.

Avatar korobov
-Gościu, z takim uśmiechem do podłego burdelu... Panie majorze... Z reztą, im bardziej mnie będziecie naciskać, tym bardziej nic nie powiem, bo nawet z pustego Imperator nic nie naleje...

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A czy Twoja rodzina może wiedzieć coś więcej?

Avatar korobov
-Od nich łaskawie majorze proszęsię odpie**olić. Nie wiedzą nic a nic.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- To się okaże. A pańska odpowiedź przypieczętowała ich los.

Avatar korobov
-Masz ich zostawić, jasne?! Jakbyśmy walczyli jeden na jednego, to nie byłbyśtaki cwany, co?! Jaką akademię ukończyłeś, co? Coruscant?! Ja ukończyłem akademię 501!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Prychnął jedynie z wyraźnym rozbawieniem i odszedł, a za nim szturmowcy.

Avatar Omeg12
Bez zwłoki wycelował i strzelił w funkcjonariusza.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zdążył on jedynie podnieść głowę i na Was spojrzeć nim nie spadł z AT-RT z dymiącą dziurą w czaszce.

Avatar Omeg12
Rozejrzał się za Zaltronką, którą przed chwilą widział przy swoim statku.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zapewne skryła się gdzieś za nim, bo jej nie widziałeś. A co gorsza miała ona kody, które trzymały Twój myśliwiec w miejscu.

Avatar Omeg12
- Idę dokończyć robotę. Osłaniaj mnie - powiedział do towarzysza, po czym ruszył w stronę statku

Avatar Kuba1001
Właściciel
Trandoshanin syknął coś w geście potwierdzenia i czekał, a Ty spokojnie zbliżyłeś się do dziobu myśliwca i nic się nie stało. Sugeruje to, że Zeltronka jest w pobliżu rufy lub zdołała gdzieś uciec.

Avatar korobov
Chwila, sam zna tą taktykę... Kilka razy sam tak przesłuchiwał... Nic nie wie. Uśmiechnął się pod nosem... Ale jeśli coś wie, to tego twi'leka zapie**oli...

Avatar Omeg12
Obszedł więc statek dookoła, stale z palcem na spuście

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
Uśmiechałeś się i to by było na tyle. Raczej trzeba coś wymyślić.
Omeg:
Znalazłeś ją, gdy robiła to samo, szczęśliwym trafem była do Ciebie odwrócona plecami.

Avatar korobov
Racja. Sprawdza, czym jest unieruchomiony dokładnie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jakieś zatrzaski plus kajdanki ogłuszające.

Avatar korobov
Trusna sprawa, ale dosyć jasna... Szpera w zatrzaskach paznokciami.

Avatar Omeg12
Przystąpił jeszcze krok po czym przyłożył jej pistolet do tyłu głowy.
- Masz prawo zachować milczenie, tylko oddaj proszę broń - powiedział lekko prześmiewczym tonem

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov:
Niewiele to daje.
Omeg:
- Bandyta. - mruknęła tylko, a później rzuciła broń. - I co niby ze mną zrobisz?

Avatar Omeg12
- Założyliście jakieś blokady na pojazd? - zignorował pytanie kobiety i zadał własne

Avatar korobov
Szuka czegoś, czego mógłby użyć. Sprawdza, czy może wstać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Omeg:
Kiwnęłaby zapewne głową, ale z racji lufy broni przyłożonej do głowy, powiedziała:
- Owszem.
Korobov:
Możesz wstać, lecz jest to niesamowicie trudne. A w namiocie nie ma dosłownie niczego.

Avatar Omeg12
- Byłabyś tak uprzejma i zdjęła je? Gdyż w przeciwnym wypadku będę zmuszony pociągnąć za spust.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nawet jeśli to zrobię to i tak mnie zastrzelisz. - rzekła, wykazując spory upór.

Avatar Omeg12
- Więc co masz do stracenia? - warknął - Jak już się pewnie zorientowałaś mam przyjaciela, który dla twej wiadomości nie jest tak uprzejmy jak ja. Więc proszę rusz swój czerwony tyłek i zrób o co cię proszę

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mruknęła coś, czego nie dosłyszałeś, i wyciągnęła z kieszeni kamizelki datapad, na którym wpisała kombinację cyfr.

Avatar Omeg12
- To tyle? - spytał

Avatar Kuba1001
Właściciel
- No ty wygląda.

Avatar Omeg12
- Dziękuję z pomoc - odparł, po czym walnął funkcjonariuszkę w głowę pistoletem, mając nadzieje ją znokautować, ale nie zabić

Avatar Kuba1001
Właściciel
I rzeczywiście, upadła bez przytomności, ale nie bez życia, o czym świadczyła obecność oddechu i pulsu.

Avatar Omeg12
- Załatwione! - dał znać Trandoshaninowi

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wyszedł ze swej kryjówki.
- Siedź pod komunikatorem i czekaj. Ja tymczasem pójdę po swój statek, może poza mną będzie tam czekał ktoś z naszej ekipy. - wyjaśnił i puścił się szybkim biegiem, po chwili znikając Ci z oczu.

Avatar Omeg12
Oparł się plecami o pojazd i cicho nucąc coś pod nosem czekał na powrót towarzysza.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zauważyłeś zamiast tego lecący ku Tobie transportowiec Citadel.

Avatar Omeg12
Spróbował się jakoś schować za pojazdem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało się, a transportowiec osiadł na płycie lądowiska. Rampa wysunęła się, a po niej zszedł Trandoshanin, dzięki czemu mogłeś się rozluźnić.

Avatar Omeg12
- Niezły ten statek - powiedział wychodząc z ukrycia - Teraz tylko pytanie, czy nas nie zestrzelą w drodze na orbitę

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Przy odrobinie szczęścia nie będą wiedzieć, że to my. - odpowiedział. - Co zrobiłeś z tamtą policjantką?

Avatar Omeg12
- Zająłem się nią - odpowiedział krótko - Dokąd tak w ogóle lecimy?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Zadekujemy się w Pirackiej Przystani albo na mojej stacji kosmicznej. No, prawie mojej.

Avatar Omeg12
- Nagle odczułem ochotę zostania twoim przyjacielem - powiedział, po czym skierował się ku rampie

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Ale ku rampie swojego statku, czy transportowca? Bo wiesz, wypada polecieć swoim myśliwcem.//

Avatar Omeg12
//Miałem na myśli swój statek oczywiście... nie zapomniałem o nim ani nic...//

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udałeś się, zostaje tylko odpalić silniki i udać się za transportowcem Trando.

Avatar Omeg12
Tak więc zrobił

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku